Ekran smartfona trzymanego w ręce wyświetlającego ekran startowy aplikacji WhatsApp z ikoną i napisem "WhatsApp Wersie 2.12.13" na tle z grafiką symbolizującą komunikację i technologię. WhatsApp nie działa, bo jeszcze się nie uruchomił w pełni

WhatsApp czeka największa zmiana od lat. Numery telefonów przestaną być niezbędne

2 minuty czytania
Komentarze

WhatsApp to komunikator, z którym mam dość specyficzną relację. Ograniczenie kontaktów wyłącznie do znanych mi numerów telefonów sprawia, że jest to platforma nastawiona na bliskie i konkretne relacje. Choć może to się podobać, komunikator z portfolio korporacji Meta przejdzie wkrótce ważną zmianę. W wersji beta znaleziono ustawienie, pozwalające na stworzenie unikalnej, nadającej się do wyszukania nazwy użytkownika.

Dlaczego WhatsApp nagle idzie w kierunku nazw użytkownika?

Zmianę wychwycił serwis WABetaInfo, zajmujący się analizą testowych wersji aplikacji WhatsApp. Redaktorzy jasno uznali, że jest jeszcze zbyt wcześnie by określić, jak dokładnie unikalne nazwy będą w komunikatorze działać. Pojawiają się jednak podejrzenia, że jest to działanie w kierunku poprawy prywatności użytkowników programu.

Niech świadczy o tym fakt, że rozmowy odbywane przez użytkowników o unikalnych nazwach, nadal są chronione zaawansowanym szyfrowaniem typu end-to-end. To oznacza, że tylko użytkownik może mieć do nich dostęp. A umówmy się, chcąc korzystać z ulubionego komunikatora, słabo obcym podawać numer telefonu, czyli jedną z najbardziej wrażliwych danych w dzisiejszym świecie. Dlatego też miło, że WhatsApp powoli likwiduje taką konieczność.

Kiedy unikalne nazwy użytkownika pojawią się w aplikacji WhatsApp?

Tego również nie wiadomo, bo funkcja jest obecnie w fazie testów. Warto jednak powiedzieć dla odniesienia, że wprowadzona niedawno edycja wysłanych wiadomości, przebywała w deweloperskim limbo przez ponad rok, zanim trafiła do stabilnej wersji programu.

Oczywiście nie jest to też absolutnie nowe rozwiązanie. Z unikalnych nazw użytkownika korzysta również popularny Discord, który idzie też o krok dalej, pozwalając na ustawienie preferowanego, niezależnego nicku na każdym z serwerów. Sam spotkałem się z sytuacjami, gdzie trzeba było legitymować się pełnym imieniem i nazwiskiem, bo tak nakazywały zasady serwera.

Osobiście mam nadzieję, że wyszukiwanie przez nazwę użytkownika będzie ustawieniem opcjonalnym. Nie chciałbym, żeby losowe osoby zaczęły do mnie pisać po tym, jak uda im się znaleźć mój unikalny nickname. Jeżeli tak będzie, WhatsApp śmiało może brnąć w pomysł dalej.

zdjęcie główne: Pexels / Anton

Motyw