Akinator kontra ChatGPT. Zadałem im te same pytania, oto kto wygrał

5 minut czytania
Komentarze

Od kilku tygodni ChatGPT robi furorę w sieci, jednak mało kto pamięta, że już kilkanaście lat temu pojawiały się narzędzia wykorzystujące coś, co określić można sztuczną inteligencją. Akinator jest świetnym tego przykładem. Postanowiliśmy przypomnieć jego historię oraz porównać jego działanie z popularnym ostatnio rozwiązaniem od OpenAI.

Akinator – internetowy dżin, który „czyta” w naszych myślach

akinator

Dotarliśmy do takiego etapu rozwoju sztucznej inteligencji, że możemy korzystać z botów, które rozmawiają z nami w podobny sposób, jak ludzie. Mamy także możliwość używania narzędzi generujących obrazy na podstawie opisów tekstowych. Rozwiązania wykorzystujące moc algorytmów powstają jednak od dawna. Świetnym przykładem jest tu Akinator, który powstał w 2007 roku. Dziś jest już nieco zapomniany, choć kiedyś był bardzo popularny i robił naprawdę duże wrażenie swoimi możliwościami.

Akinator to internetowa gra dostępna w przeglądarce. Głównym bohaterem jest dżin, który umie czytać w myślach i odgadnie, o jakiej postaci myślimy. Dżin zadaje nam serię kilkunastu pytań, na które można odpowiedzieć tak, chyba tak, nie, chyba nie, nie wiem. Następnie bohater gry ogłosi nam swój werdykt i wskaże postać, o której myśleliśmy. Naszym zadaniem jest potwierdzenie ustaleń dżina lub wyprowadzenie go z błędu.

Oczywiście narzędzie, jakim jest Akinator, nie ma dostępu do naszych myśli. Wykorzystuje jednak algorytmy sztucznej inteligencji do tego, by na podstawie udzielanych odpowiedzi wskazać osobę, o jaką może nam chodzić. A także, aby optymalizować sposób zadawania pytań na podstawie interakcji z graczami i skrócić ścieżkę „docierania” do właściwej odpowiedzi. Narzędzie niejednokrotnie zaskakuje, bardzo precyzyjnie wskazując, o kim myśleliśmy. Z drugiej strony zdarza mu się także zachowywać irracjonalnie – gdy wydaje się, że dżin jest już bardzo bliski wskazania konkretnej osoby po serii precyzyjnych pytań, potrafi on nagle zapytać np. o to, czy nasza postać w ogóle jest człowiekiem, albo o to… czy ma związek z ziemniakami.

Akinator kontra ChatGPT – czas na pojedynek

Postanowiliśmy porównać możliwości Akinatora oraz ChatGPT. Oba narzędzia działają jednak nieco inaczej. Zaczęliśmy od rozmowy z ChatGPT, ponieważ Akinator nie daje takiej możliwości – to my musimy odpowiadać na pytania dżina, a nie on na nasze. Zapytaliśmy bota od OpenAI, czy w ogóle zna drugie z opisywanych przez nas narzędzi. Odpowiedź była twierdząca.

chatgpt

ChatGPT zgodził się wcielić w rolę Akinatora. Bot od OpenAI zaznaczył jednak, że takie zadania nie są jego specjalnością. Cóż, mimo wszystko rozmawiamy ze sztuczną inteligencją, więc zobaczmy, jak poradzi sobie z takim wyzwaniem.

chatgpt

Uznaliśmy, że sprawdzimy, które narzędzie szybciej i trafniej odgadnie daną postać. Wybraliśmy postać, która jest dosyć znana i naprawdę istnieje – Adama Małysza. Akinator w swoim stylu zadawał pytanie po pytaniu, oczekując odpowiedzi na bieżąco. ChatGPT od razu przedstawił siedem kwestii, na które chciał znać odpowiedzi. Tyle tylko, że po udzieleniu odpowiedzi nie był w stanie wskazać żadnej konkretnej osoby. Po sugestii, by zadał dodatkowe pytania, narzędzie zawiesiło się podczas ich generowania.

Po serii ok. 20 pytań Akinator odgadnął, o kogo chodziło. Co z ChatGPT? Podjęliśmy kolejną próbę. Na początku bot miał problemy ze zrozumieniem zasad, potem zadał 10 pytań, które nie pozwoliły mu udzielić odpowiedzi. ChatGPT tym razem sam drążył jednak temat, zadając coraz to kolejne pytania.

ChatGPT kurczowo trzymał się jednak jednej kategorii pytań, podczas gdy zadanie międzyczasie innego (np. o narodowość) znacząco zawęziłoby grono potencjalnych osób. Przykładowo, gdy bot wpadł wreszcie na to, że chodzi o sportowca, po kolei wymieniał wszystkie możliwe dyscypliny sportu, pytając, czy to właśnie o to chodzi. Po uzyskaniu odpowiedzi na 23 pytania ChatGPT wyświetlił komunikat, że coś poszło nie tak i trzeba od nowa załadować stronę.

Spróbowaliśmy po raz trzeci i ponownie w pewnym momencie pojawił się komunikat o konieczności załadowania strony od nowa. ChatGPT nie radzi sobie, gdy udzielimy kilkunastu odpowiedzi tak lub nie na różne pytania.

Akinator lepiej odgaduje, o kim myślimy, niż ChatGPT

chatgpt

ChatGPT jest narzędziem mocno podatnym na sugestie, bo gdy ponownie zapytaliśmy o kwestię udawania Akinatora, to otrzymaliśmy odpowiedź, że bot od OpenAI nie jest w stanie go naśladować. Na koniec zapytaliśmy jeszcze o to, które rozwiązanie AI jest mądrzejsze: to od ChatGPT, czy twórców Akinatora. Wcześniej ChatGPT wskazywało nam, że ma większe możliwości od internetowego dżina. Tym razem jednak bot otwarcie stwierdził, iż został stworzony do innych celów i ma inne zadania oraz funkcje.

Choć ChatGPT poległ w tym pojedynku, to na koniec trafnie wybrnął z sytuacji, przypominając prawdę o sztucznej inteligencji. Wciąż mamy do czynienia z tzw. słabą AI, która może działać szybko i bardzo precyzyjnie tylko w obrębie danego obszaru, z myślą o którym została stworzona. Nie ma sztucznej inteligencji, która samodzielnie przejmowałaby inicjatywę i radziła sobie z dowolnymi zadaniami.

źródło: crash.net, własne

Motyw