Ekran smartfona wyświetlający stronę aplikacji TikTok w sklepie aplikacji z oceną 4.9 gwiazdki i przyciskiem "Otwórz".

Całkowity zakaz TikToka coraz bliżej? Kolejne kraje w Europie blokują urzędnikom aplikację

2 minuty czytania
Komentarze

Po USA i instytucjach w Unii Europejskiej kolejne podmioty zakazują korzystania z aplikacji TikTok – tym razem decyzje zapadają już na poziomie krajowym w Europie. Regulacje te nie obejmują wprawdzie jeszcze zwykłych obywateli, a „jedynie” pracowników oficjalnych urzędów, ale wyraźnie widać, że chińskiej firmie ByteDance nie udaje się przekonać władz i służb o braku szkodliwości TikToka. Szczególne kontrowersje budzi to, co dzieje się z danymi użytkowników chińskiej aplikacji.

[AKTUALIZACJA #2 – 17 marca 2023, godz. 8:32]

I do listy dołączył kolejny kraj, tym razem spoza Europy. Tym razem na podobny krok zdecydowała się Nowa Zelandia.

[AKTUALIZACJA #1 – 16 marca 2023, godz. 15:32]

Decyzję o zablokowaniu i zakazaniu TikToka na urządzeniach urzędników państwowych podjęły dodatkowo Wielka Brytania, a chwilę przed nią także Belgia. Wygląda na to, że lawina ruszyła i to już nie tylko na instytucjonalnym poziomie.

Poniżej oryginalna treść materiału, publikowana 1 marca 2023 roku

TikTok zakazany w kolejnych instytucjach

Ostatnio informowaliśmy, że Komisja Europejska zakazała pracownikom korzystania z TikToka. Okazuje się, że takie kroki podjął również Parlament Europejski. Oficjalna decyzja ma dopiero zostać ogłoszona, jednak źródło Agencji Reutera wskazuje na to, że regulacje zostały już ustalone. Pracownicy Parlamentu Europejskiego nie będą mogli korzystać z TikToka na służbowych urządzeniach, a także na prywatnych, jeśli mają na nich zainstalowaną pocztę parlamentarną.

TikTok jest zakazywany nie tylko w Europie, ale też w Stanach Zjednoczonych. Biały Dom dał rządowym agencjom 30 dni na wyeliminowanie chińskiej aplikacji z federalnych urządzeń i systemów. Powodem są obawy o bezpieczeństwo amerykańskich danych. Federalny urzędnik ds. bezpieczeństwa informacji Chris DeRusha tłumaczy, że chodzi o zabezpieczenie infrastruktury cyfrowej kraju i ochronę bezpieczeństwa oraz prywatności Amerykanów. Na razie zwykli obywatele USA wciąż mogą jednak korzystać z TikToka. W kraju trwa jednak dyskusja nad możliwością wprowadzenia zakazu.

Podobnych przykładów jest więcej. TikTok jest usuwany choćby z urządzeń służbowych, z których korzystają pracownicy kanadyjskiego resortu spraw zagranicznych. Coraz częściej mówi się o tym, że TikTok pobiera dane na temat użytkowników, a chińskie prawo nakłada obowiązek udostępniania władzom takich informacji.

ByteDance twierdzi, że wcale nie szpieguje Amerykanów. Z kolei rzecznik chińskiego MSZ odniósł się do zakazów korzystania z TikToka przez pracowników unijnych instytucji. Jak twierdzi, UE uważa się za najbardziej otwarty rynek świata, a bezzasadnie blokuje firmy z innych krajów.

źródło: AP, PAP, TVN24, fot. Depositphotos/Narin_Photo

Motyw