Recenzja OnePlus Buds Pro 2. Ewolucja godna pochwały

Przed Wami recenzja OnePlus Buds Pro 2, a więc słuchawek, które zadebiutowały na naszym rynku razem z OnePlus 11 5G. Innymi słowy, mówimy o topowej propozycji akcesorium od matematycznej firmy. Poprzednia generacja, czyli OnePlus Buds Pro niedługo będzie liczyć sobie dwa lata na karku, więc to zdecydowanie rozsądny czas, aby porozmawiać o następcy. Czy te dwa lata dobrze wpłynęły na podejście OnePlusa do flagowych słuchawek Bluetooth? Zdecydowanie, a dlaczego? Przekonajcie się, czytając właśnie nasz test OnePlus Buds Pro 2, do którego jak zawsze serdecznie Was zapraszam.

Zestaw, specyfikacja techniczna i cena OnePlus Buds Pro 2

O tym, że OnePlus Buds Pro 2 to topowe słuchawki firmy przekonujemy się już w momencie rozpieczętowania pudełka. Jest ono bardzo dobrze wykonane, nic nie jest upchane na siłę, a i design zwraca na siebie uwagę. Niemniej zaglądając do środka, otrzymujemy dokładnie to, czego powinniśmy spodziewać się po zestawie ze słuchawkami Bluetooth. W pudełku znajdziemy krótki kabel USB-C – USB-A do ładowania etui oraz zestaw w sumie 3 par wkładek silikonowych.

Cena OnePlus Buds Pro 2 pokazuje, że to słuchawki z górnej półki

OnePlus Buds Pro 2 są droższe od poprzednika, ale patrząc, jak wiele zmieniło się przez ostatnie dwa lata, można uznać, że zostały one na tym samym poziomie, czyli górnej półce. Nie jest to najwyższa liga, ale cena 889 złotych oznacza, że mamy do czynienia właśnie z topowymi słuchawkami.

Specyfikacja techniczna OnePlus Buds Pro 2

• głośniki:
  • 11 mm woofer
  • 6 mm tweeter
• zakres pracy: 10 Hz – 40 kHz
• maksymalne natężenie: 97 dB
• Bluetooth 5.3 LE
  • LHDC 5.0
  • opóźnienie 54 ms
• Google Fast Pair, ANC
• akumulator:
  • słuchawka: 60 mAh
  • etui: 520 mAh (ładowanie przez USB-C lub bezprzewodowe Qi)
• certyfikat IP54
• wymiary etui: 24,3×20,8×32,18 mm
• waga:
  • słuchawka: 4,9 g
  • etui: 47,3 g
• wersje kolorystyczne: Arbor Green i Obsidian Black

Budowa i jakość wykonania OnePlus Buds Pro 2

W miejsce śliskiego, połyskliwego i białego plastiku z jednej wersji OnePlus Buds Pro weszło czarne, satynowe tworzywo sztuczne i to jedna z najważniejszych zmian, jeśli chodzi o budowę OnePlus Buds Pro 2. Niezależnie od wersji kolorystycznej, nie musimy mierzyć się z błyszczącym wykonaniem. Słuchawki zyskały przy tym ciekawy charakter, choć do ideału jeszcze brakuje kropki nad i. Nie jest to idealny mat, więc drobne zabrudzenia wciąż są widoczne, ale już nie ma mowy o śliskiej strukturze. Konstrukcyjnie praktycznie jest to ten sam zestaw słuchawek.

Na pierwszy rzut oka zarówno etui, jak i same słuchawki różnią się właśnie tylko kolorem i formą wykończenia. Jednak tych drobnych zmian jest na tyle dużo, że nie musimy martwić się o problem z odróżnieniem jedynek od dwójek. Testowany model już po otwarciu chwali się logiem Dynaudio, a więc marki, którą poznaliśmy między innymi za sprawą OPPO Enco X.

Konstrukcja etui OnePlus Buds Pro 2 wypada bardzo dobrze pod względem ergonomii. Zarówno otwieranie/zamykanie pokrywy, jak i wyjmowanie/odkładanie słuchawek nie stanowi żadnego problemu. Te też nie wypadną same w kieszeni, torbie lub plecaku za sprawą odpowiednio mocnych magnesów. Etui ładujemy za pomocą złącza USB-C, które zostało umieszczone na tylnej krawędzi. Oczywiście możemy także skorzystać z indukcji, bo wsparcie dla technologii Qi działa bez zastrzeżeń. Do tego dołóżmy wielokolorową diodę na froncie i przycisk do parowania wewnątrz.

Same słuchawki również przeszły minimalną metamorfozę, która poprawia ergonomię. Wydłużone i wypłaszczone zostały panele dotykowe, a sama konstrukcja lepiej przylega do małżowiny, choć w tym wypadku ogromne znaczenie ma kształt uszu potencjalnych użytkowników. Buds Pro 2 po prostu mniej odstają od Buds Pro. W ogólnym rozrachunku nie miałem problemów z użytkowaniem nowych słuchawek OnePlusa nawet przez kilka godzin — z obowiązkowymi, chwilowymi przerwami.

Wrażenia z użytkowania

OnePlus na pewno nie oszczędzał na technologiach, które kryją się w Buds Pro 2. Dlatego na dzień dobry otrzymujemy najnowszy standard Bluetooth 5.3 z inteligentnym kodekiem LHDC 5.0. Do tego dochodzi kompatybilność z systemami szybkiego parowania, czyli wystarczy otworzyć etui, a pobliski smartfon z Androidem od razu poinformuje nas o dostępnym akcesorium. Na jakość połączenia w ogóle nie narzekałem — testując zarówno z OnePlus 11 5G, jak i innymi smartfonami lub komputerami. Nie zauważyłem też konieczności redukcji jakości audio, aby promować niższe opóźnienie.

Tymczasem w sekcji ustawień słuchawek znajdziemy jeszcze więcej przełączników. Na dzień dobry dowiadujemy się, jak wygląda sytuacja z naładowaniem akumulatorów, dalej możemy wybrać tryb przepuszczalności dźwięku oraz jego siłę. W ramach kolejnych sekcji doprecyzujemy jakość dźwięku pod nasze uszy, czy też wybierzemy tryb przestrzenny. Oczywiście nie brakuje przełączników dotyczących sterowania, zachowania po wyjęciu z uszu, aktualizacji oprogramowania lub lokalizacji słuchawek. Na deser możemy uruchomić białe szumy w ramach sekcji O Relax (Zen Mode).

Jakość mikrofonów i ANC

Często za punkt porównawczy słuchawek dokanałowych w zakresie jakości mikrofonów i ANC uznaje się Apple AirPods Pro (2). Porównując je bezpośrednio z OnePlus Buds Pro 2, usłyszymy zarówno my, jak i nasi rozmówcy różnicę w cenie (blisko 600 zł). Jednak zostawmy słuchawki Amerykanów z boku i… będziemy w pełni zadowoleni z jakości połączeń. Zestaw 4 mikrofonów sprawdza się bardzo dobrze w trakcie rozmów telefonicznych nawet w wietrze. Główna różnica w brzmieniu względem AirPodsów odnosi się do naturalności barwy głosu.

Z racji dokanałowej konstrukcji OnePlus Buds Pro 2 już włożenie słuchawek do uszu i włączenie muzyki po cichu da nam wyraźne odcięcie się od otoczenia. Z kolei aktywacja trybu ANC pozwoli bez problemu skupić się wyłącznie na naszych myślach w komunikacji miejskiej i gwarze miejskiej. Nie ma żadnych niepożądanych efektów. Dotyczy to zarówno zniekształceń wiatru, jak i samej muzyki.

Eliminacja hałasu nie wpływa bezpośrednio na jakość audio. Niezależnie od siły, którą wybierzemy. Możemy zdecydować się na jeden z trybów: lekki, umiarkowany, maksymalny lub inteligentny. Ten ostatni także muszę pochwalić. Minimalizuje on uczucie próżni w uszach, a dobrze dobiera potrzebną siłę tłumienia szumów.

Ostatni punkt to przepuszczalność, który najbardziej zmienił się względem poprzedniej generacji. Oczywiście jest to zmiana na plus, ale wciąż konkurencja wypada minimalnie lepiej, mniej zniekształcając otoczenie, dając lepsze wrażenie naturalności.

Jakość dźwięku

Już oryginalne OnePlus Buds Pro uznałem za dobrze grające słuchawki i teraz nie jest gorzej. Testowane Buds Pro 2 przede wszystkim zrobiły na mnie dobre wrażenie pod względem przestrzenności dźwięku. Nie sprawia on wrażenia sztucznego poprzez wyciszanie konkretnych partii, a faktycznie inaczej odczuwamy każdy instrument podczas odsłuchu koncertów. Co ciekawe, w oprogramowaniu możemy także wybrać opcję śledzenia ruchów głowy, aby scena zawsze była przed nami. Efekt ten wypada świetnie na przykład podczas oglądania filmów. Jedynie czasami zdarzały się mikrosekundowe przerwania, co zapewne zostanie wyeliminowane w ramach pierwszych aktualizacji.

W zakresie samego audio możemy skorzystać z kilku predefiniowanych ustawień lub dobrać swoje nastawy equalizera. Możemy sprawdzić dopasowanie słuchawek, ale do tego jeszcze warto skorzystać z trybu Złote brzmienie, który wymaga poświęcenia dłuższej chwili na konfigurację. Polega on na wyraźnym dostosowaniu pracy słuchawek do naszych uszu. Tylko nie poprzez mniej lub bardziej sztuczny automat, a sami wskazujemy, kiedy konkretne częstotliwości przestają być dla nas słyszalne. Porównując później efekt przed i po różnica jest wyraźna.

Naturalnie OnePlus Buds Pro 2 nastawione są nieco bardziej na fanów niskich tonów, czyli głównym celem są popowe/mainstreamowe hity, ale ich barwa sprawdzi się także w bardziej instrumentalnych utworach. Wokale zarówno męskie, jak i żeńskie są dobrze reprodukowane, choć im głośniej, tym lepiej słychać kobiety. W górnych partiach natężenia dolne pasma zaczynają się scalać, więc lepiej utrzymywać poziom głośności w okolicach 70%.

Akumulator OnePlus Buds Pro 2 – czas pracy i ładowania

OnePlus obiecuje 39 godzin działania Buds Pro 2, co jest ambitnym wynikiem i jak się postaramy, to nie będziemy mieli problemu, żeby go uzyskać. Po dwugodzinnych sesjach z optymalnym dla mnie natężeniem dźwięku oprogramowanie pokazywało spadek energii o 22%. Tym sposobem ponad 9 godzin bez odkładania słuchawek do etui uznaję za bardzo dobry wynik. Podobnie wygląda sytuacja z wykorzystaniem ANC, kiedy to OnePlus podaje 25 godzin pracy i również nie mogę napisać, że to wydmuszka.

Etui jest w stanie 2-krotnie naładować Buds Pro 2. Producent obiecuje, że wystarczy odłożyć słuchawki odłożyć na 10 minut, aby móc nimi cieszyć się przez kolejne 3 godziny. Bez zegarka w ręku, ale 100% uzyskamy po około 40 minutach. Etui naładujemy do pełna w około 1 godzinę i 15 minut.

Recenzja OnePlus Buds Pro 2 – podsumowanie

OnePlus Buds Pro 2 nic nie zepsuły względem OnePlus Buds Pro, a ulepszyły praktycznie wszystko, co tylko mogły. To świetny przykład na to, jak należy ulepszać swoje produkty. Naturalnie cena nie jest niska, ale otrzymujemy w niej bardzo ciekawe słuchawki, które zadowolą szerokiej maści klientelę. Jakość dźwięku i ANC dobrze odnajdują się w swoim przedziale cenowym, a zastosowane dodatki w oprogramowaniu pozwalają faktycznie spersonalizować odbiór audio pod siebie.