Amazon ma problemy w Polsce – grozi mu gigantyczna kara. Poszło o anulowania transakcji

2 minuty czytania
Komentarze

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął postępowanie przeciwko firmie Amazon. UOKiK podejrzewa, że Amazon EU SARL z siedzibą w Luksemburgu wprowadzał klientów w błąd co do dostępności produktów, terminów dostaw i uprawnień konsumentów. Spółce grozi kara w wysokości do 10% obrotu.

Dlaczego Amazon musi mierzyć się z zarzutami od UOKiK?

Amazon EU SARL to jeden z przedsiębiorców działających w ramach serwisu Amazon.pl. UOKiK otrzymywał skargi od klientów na nieprawidłowości w świadczeniu usług. Prezes urzędu ustalił, że złożenie zamówienia i otrzymanie jego potwierdzenia w serwisie Amazon.pl nie oznacza zawarcia umowy sprzedaży, stanowi tylko ofertę nabycia produktu ze strony konsumenta. Spółka miała wychodzić z założenia, że nie jest zobowiązana do dostarczenia towaru, może decydować o realizacji zamówienia lub jego anulowania, a za moment zakupu towaru jest uważany dopiero czas faktycznej wysyłki produktu.

Amazon miał podawać informację o tych niestandardowych zasadach w warunkach sprzedaży oraz na ostatnim etapie składania zamówienia. Zastosowana szara czcionka na białym tle utrudniała jednak zapoznanie się z komunikatem. Użytkownik widział przede wszystkim wyróżnione jaskrawym kolorem przyciski kup teraz i przejdź do finalizacji zakupu, co w ocenie UOKiK mogło sugerować, że do transakcji dochodzi w momencie zapłaty za towar.

Konsumenci podejmują decyzje zakupowe pod wpływem różnych czynników. Oprócz ceny, istotne jest, żeby produkt dotarł w oczekiwanym terminie, a sugerując się ofertą Amazona mogą być przekonani, że sklep im to zapewni. Mają prawo polegać na deklaracjach udzielanych im w serwisie i zakładać, że dostępne funkcje nie wprowadzają w błąd. Gdyby konsumenci wiedzieli, że złożenie zamówienia nie jest jeszcze zakupem, a dostępność produktów i podany czas dostaw są tylko szacunkowe, mogliby nie skorzystać z usług tego przedsiębiorcy.

– mówi Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.

Czytaj także: Vectra z ogromną karą od UOKiK. Operator musi też oddać pieniądze klientom

UOKiK ustalił, że informacje o dostępności produktów i terminach dostaw były orientacyjne. Zdarzało się, że mimo podania konkretnej liczby dostępnych sztuk, ich wysyłka była niemożliwa. Orientacyjne były też komunikaty w stylu zamów w ciągu 2 godzin 34 minut. Urząd zakwestionował również brak należytego informowania o uprawnieniach wynikających z gwarancji dostawy. Jeśli UOKiK potwierdzi zarzuty stawiane Amazonowi, to spółka może otrzymać karę w wysokości do 10% obrotu.

źródło: UOKiK, zdjęcie główne: Thought Catalog/Pexels

Motyw