600 zł za aplikację do telewizora. Dzięki niej „zamienisz” TV od Samsunga w model od Philipsa

2 minuty czytania
Komentarze

Telewizory Samsunga doczekały się ciekawego usprawnienia, które ze spokojem można nazwać Ambilight. Samo Ambilight to wynalazek Philipsa, który ten umieszcza w wybranych modelach swoich telewizorów. W skrócie chodzi o to, że dzięki inteligentnemu oświetleniu można ożywić przestrzeń za naszym telewizorem. Teraz podobnego rozwiązania doczekały się urządzenia od Samsunga, choć do tanich nie będzie ono należało.

Telewizory Samsunga z Ambilight – aplikacja przychodzi na ratunek

aplikacja Philips Hue Sync TV na telewizorze Samsunga
Fot. Signify

Jeżeli ktoś interesował się bliżej technologią Ambilight do Philipsa wie, że na rynku znajdziemy zamienniki tego rozwiązania. Nie zawsze działają one idealnie, ale mogą dawać jakąś namiastkę tego, co oryginalnie oferuje producent. Teraz będzie za to można skorzystać z oficjalnego oświetlenia od Philipsa i specjalnej aplikacji, która pozwoli zarządzać inteligentnym oświetleniem, które dostosowuje się do tego, co widzimy na ekranie telewizora. Na początku roku udostępniono bowiem aplikację Philips Hue Sync TV, której zadaniem jest synchronizacja oświetlenia Philips Hue z telewizorami Samsunga.

Niestety, ale sama aplikacja, choć dostępna w Europie, nie trafiła jeszcze na polski rynek. Znaleźć ją można za to w Niemczech, we Włoszech, Francji czy Wielkiej Brytanii. Żeby skorzystać z aplikacji Philips Hue Sync TV trzeba też mieć odpowiednio nowy telewizor, czyli z minimum 2022 roku (QLED od serii Q60 wzwyż). Aplikacja pozwoli nam na sterowanie oświetleniem oraz indywidualne ustawienia, które mogą zmienić telewizor Samsunga w taki z Ambilight. I choć brzmi to zachęcająco, to niestety nie należy do tanich rozwiązań. Sama aplikacja kosztuje bowiem prawie 130 euro, czyli ponad 600 złotych. Do tego trzeba też doliczyć samo oświetlanie od Philipsa, które do najtańszych także nie należy.

Zobacz też: Jaki telewizor do 65 cali warto kupić?

Trzeba jednak przyznać, że sam pomysł jest wyjątkowo ciekawy i może mocno ożywić sposób, w jaki oglądamy filmy czy seriale. Oczywiście prostszym rozwiązaniem będzie zakup telewizora Philips z Ambilight na pokładzie, niż instalowanie dodatkowego oświetlania, ale zawsze to jakieś rozwiązanie.

Dodatkowo, jeżeli rozglądacie się akurat za nowym telewizorem – niekoniecznie od któregoś z wymienionych producentów – możecie rzucić okiem na zestawienie cenowe wybranych przez nas kilku modeli godnych uwagi.

Źródło: Signify

Motyw