telewizor Philips OLED+937

Philips OLED+ z dwoma nowymi telewizorami Ambilight TV. To się nazywa jakość

2 minuty czytania
Komentarze

Dwa nowe telewizory Philips OLED+ trafiają do Polski i oczywiście kontynuują one obraną przez producenta drogę i rozwijają serię Ambilight TV. To jedna z tych rzeczy, która ma wyróżniać telewizory Philips OLED+937 oraz Philips OLED+907, ale to nie wszystko, co warto o tych modelach wiedzieć. W obu mamy bowiem system dźwiękowy od Bowers & Wilkins, interesujący design czy w końcu materiały najwyższej jakości.

Philips OLED+ Ambilight TV – do Polski trafiają OLED+937 i OLED+907

telewizor Philips OLED+937

Philips w swoich modelach telewizorów z 2022 roku wprowadził nowy panel OLED-EX, gdzie wiązki na bazie wodoru zastąpiono wydajniejszym deuterem. Obraz na nich ma być o 30 procent jaśniejszy niż w przypadku innych OLED-ów. Oba nowe telewizory korzystają także ze standardu IMAX Enhanced (dostępny m.in. w niektórych produkcjach na Disney+). Mamy także zaawansowane algorytmy pozwalające na usuwanie niedoskonałości obrazu. Philips OLED+937 pozwala uzyskać jakość 4K Ultra HD przy maksymalnym poziomie jasności do 1300 nitów. Mamy tutaj także funkcję Advanced HDR, która optymalizuje odtwarzanie treści HDR poprzez mapowanie tonalne klatka po klatce. Do tego dochodzą również inne formaty HDR, a więc HLG, HDR10+ i Dolby Vision. Do tego dochodzi jeszcze system dźwiękowy 5.1.2 od Bowers & Wilkins (do 95 W) oraz ulepszone Ambilight Next Generation, który oferuje szerszą gamę barw i lepiej dostosowuje się do tego, co widzimy na ekranie.

Zobacz też: Jaki telewizor do 65 cali warto kupić?

telewizor Philips OLED+907

Philips OLED+937 ma oczywiście złącza HDMI 2.1, a panel z odświeżaniem 120 Hz i funkcje G-sync i Free-sync Premium będą idealnym rozwiązaniem dla graczy. Podobne funkcje oferuje Philips OLED+907, który jest poniekąd następcą Philips OLED+903. Tutaj także dostajemy nowy panel OLED-EX oraz zintegrowany system dźwiękowy od Bowers & Wilkins (system 3.1 o mocy 80 W). Oba telewizory działają pod kontrolą systemu Android TV, więc nie będzie problemu z oglądaniem na nich kolejny premier na Netflix czy HBO Max. Ciekawym rozwiązaniem jest także to, że pilot wyposażono w żyroskop. Dzięki temu podświetlenie przycisków aktywuje się dopiero w momencie, kiedy podniesiemy urządzenie z kanapy. Do tego dochodzi też możliwość sterowania głosem, ponieważ telewizory wspierają Asystenta Google oraz Alexę.

Źródło: Philips informacja prasowa

Motyw