LINKI AFILIACYJNE

Recenzja przenośnego monitora OLED, który pokochasz przy obrabianiu zdjęć i filmów

8 minut czytania
Komentarze

Ekran idealny do obróbki zdjęć w terenie? Recenzja ASUS ZenScreen OLED MQ16AH może Cię zainteresować. Jest to rzadko spotykany rodzaj sprzętu w Polsce, ale w dobie ciągle utrzymującego się home office naprawdę może się on spodobać. Czy ASUS ZenScreen OLED MQ16AH ma dobry obraz? Czy nadaje się do gier? Czy jest odpowiedni do obróbki zdjęć? Na te i jeszcze więcej pytań odpowie niniejsza recenzja ASUS ZenScreen OLED MQ16AH. 

Zalety

  • Jakość obrazu
  • Automatyczne wygaszanie
  • Etui w zestawie
  • Karton wielokrotnego użytku
  • Przyzwoita jasność

Wady

  • Delikatny input lag
  • Tylko FullHD 60 Hz

Recenzja ASUS ZenScreen OLED MQ16AH w kilku zdaniach

ASUS ZenScreen OLED MQ16AH to ekran bardzo unikalny. Jest to w końcu niewielki, przenośny monitor z matrycą OLED. Do swoich zadań spisuje się on jednak wyśmienicie dzięki świetnym parametrom, chociaż jest to okupione dość wysoką ceną.

8,3/10
Ocena

Recenzja ASUS ZenScreen OLED MQ16AH

  • Jakość obrazu 9
  • Jakość wykonania 8
  • Funkcjonalność 8

Zestaw i cena

Przyciski monitora asus zenscreen oled mq16ah

ASUS ZenScreen OLED MQ16AH przychodzi do nas w podwójnym kartonie, do którego spokojnie wszedłby znacznie większy monitor. Całość przywodzi na myśl laptopy z wyższej półki, które często są dostarczane w ten sposób. W środku znajdziemy oczywiście ekran, etui do niego, a także dwa przewody i ładowarkę. Pierwszy kabel to USB-C do USB-C, a drugi HDMI do MicroHDMI, mimo że ekran wyposażony jest w złącze MiniHDMI. Być może jest to tylko pomyłka w sztuce testowej, ale warto zwrócić na to uwagę, gdy zamówiony monitor do nas przybędzie. Za recenzowany monitor ASUS ZenScreen OLED MQ16AH przyjdzie nam zapłacić 2599 PLN, a za jego mniejszą, 13-calową wersję 1999 PLN

Specyfikacja ASUS ZenScreen OLED MQ16AH

  • Matryca OLED o rozdzielczości 1920 na 1080 pikseli
  • 100% pokrycia DCI-P3
  • Jasność do 400 cd/m2
  • Odświeżanie 60 Hz
  • Obsługa HDR
  • 1 x MiniHDMI, 3 x USB-C, gniazdo jack 3,5 milimetra
  • Czujnik wykrywający aktywność

Jakość wykonania i budowa

Tył monitora asus zenscreen oled mq16ah

Tylna część ASUS ZenScreen OLED MQ16AH wykonana jest z aluminium i wygląda bardzo dobrze. Obudowa w górnej części ma zaledwie pięć milimetrów grubości, dzięki czemu bezproblemowo zmieścimy ekran wraz z laptopem w plecaku. W dolnej, grubszej części znajdziemy komplet wejść. Po lewej stronie znajdują się dwa USB-C, jedno służące do zasilania i przesyłania obrazu, a drugie wyłącznie do przesyłania obrazu. Po prawej stronie znajdziemy kolejne USB-C, MiniHDMI oraz gniazdo jack 3,5 milimetra. Może się wydawać, że jest ich zbyt dużo, ale nic bardziej mylnego — możliwości podłączenia z obu stron pozwalają nam lepiej zapanować nad okablowaniem na biurku. Na górnej części ramki z lewej strony znajdziemy też komplet przycisków do obsługi OSD. 

Z tyłu monitora jest też bardzo istotna rzecz, czyli gwint, który pozwala zamontować ekran na statywie. Jest to moim zdaniem lepsza opcja niż dołączone do zestawu etui, które również pozwala ustawić monitor w określonych pozycjach. Magnesy w nim nie są na tyle stabilne, by w pełni na tym polegać. Jest to idealna opcja, jeśli używamy ekranu tylko na biurku, a także, jeśli odpowiadają nam kąty, pod którymi można ustawić ASUS ZenScreen OLED MQ16AH. W sytuacjach, gdy podłoże nie jest aż tak stabilne, jak przykładowo stolik w kawiarni, to warto zastanowić się nad niewielkim tripodem, który powinien zapewnić stabilniejsze użytkowanie. 

asus zenscreen oled mq16ah

Mimo to etui zapewnia nam kilka domyślnych ułożeń ekranu, które w zależności od wymagań mogą być dla nas idealne. Producent informuje nas też o tym, by nie wyrzucać kartonu — i w pełni się z nim zgadzam. Oczywiście, nie jest to najbardziej mobilna opcja, czy oszczędzająca miejsce, ale prawdopodobnie widzieliście kiedyś profesjonalne ekrany, które miały swego rodzaju kołnierze dookoła nich. Jest to świetna opcja, gdy jesteśmy w jasnym miejscu. Niweluje to znacząco odbicia i podbija optycznie kontrast, bo nie ma za ekranem jasnej ściany, czy okna. 

Wrażenia z użytkowania

Logo producenta na dole monitora

ASUS ZenScreen OLED MQ16AH był przeze mnie wykorzystywany głównie jako ekran do laptopa o podobnym rozmiarze i wykorzystywałem go wszędzie — w biurze, w domu na biurku, na kanapie, czy nawet na blacie kuchennym, gdy chciałem jednocześnie widzieć przepis i oglądać serial. I muszę przyznać, że wizja mobilnego ekranu bardzo mi się podoba, mimo wad, które one posiada. Przede wszystkim zapewnia on znacznie lepszą jakość obrazu niż większość dostępnych ekranów w laptopach, ma znacznie lepszy kontrast i odwzorowanie kolorów.

Jest to idealna opcja do mobilnej obróbki zdjęć, czy w przypadku posiadania małego biurka. Osoby pracujące w home office również docenią to rozwiązanie. ASUS ZenScreen OLED MQ16AH nie wymaga w końcu wielkiego biurka i nie musi stać na nim zawsze. Po skończonej pracy możemy po prostu schować monitor do szuflady i o nim zapomnieć. 

Czujnik zbliżeniowy w monitorze asus zenscreen oled mq16ah

Nie jest to jednak rozwiązanie dla wszystkich. Sam posiadam na biurku przez większość czasu dwa monitory, planuję posiadać dwa ekrany, których przekątne planowo to 32 cale. Dodatkowy ekran 15,6” jest mi średnio potrzebny. W teorii mógłbym go podpinać do telefonu i oglądać na nim rzeczy w łóżku, ale wtedy raczej wolałbym kupić tablet, który zaoferuje mi niższą jakość obrazu, ale jest urządzeniem w pełni niezależnym. W końcu nie ma nic lepszego od przeglądania Instagrama podczas oglądania Netflixa

Monitor został też wyposażony w automatyczne wykrywanie obrotu oraz czujnik zbliżeniowy, który wygasza ekran, gdy nie jesteśmy przed nim. W teorii świetna sprawa dla oszczędzania OLEDa, w praktyce obie funkcje działają przeciętnie. Oczywiście, monitorem często się nie kręci, więc czułość nie musi być duża. Była ona jednak zdecydowanie zbyt mała, przez co, gdy już chciałem ustawić obraz w pionie, to wolałem wyłączyć automatyzację funkcji i robić to ręcznie z poziomu systemu. Wykrywanie obecności jest z kolei mocno losowe. Często mi się zdarza, że wręcz leżę w fotelu, a wtedy czujnik myśli, że mnie nie ma i gasi monitor. Funkcja działa świetnie, jeśli siedzimy prosto — odchodzimy i ekran gaśnie, wracamy i ponownie się świeci. 

Jakość obrazu

Obrabianie zdjęcia na monitorze Asus zenscreen oled mq16ah

OLED, 15,6 cala, jasność 400 nitów — wygląda cudnie, prawda? I tak by było, gdyby nie jeden szkopuł, który jest kwestią raczej personalną. Mowa oczywiście o rozdzielczości FullHD. Przez przyzwyczajenie do znacznie wyższych DPI korzystanie z ASUS ZenScreen OLED MQ16AH było początkowo ciężkie. Po przyzwyczajeniu się zacząłem jednak bardzo doceniać nieskończony kontrast, który jest oferowany przez technologię organicznych diod LED. Ekran w połączeniu z pokryciem 100% przestrzeni barw DCI-P3 i bardzo niewielkim błędem wyświetlania (DeltaE wyniosła średnio poniżej 1,5, maksymalny błąd to 2,4) wygląda świetnie. Jest to idealna opcja do obróbki zdjęć, montażu filmów, czy ich oglądania. 

Nie będę ukrywał, że nie byłem zaskoczony tak wysoką jakością obrazu. Już recenzowany wcześniej Dell Alienware AW3423DW pokazał, że OLEDy są dobrą drogą w kwestii monitorów. Jedyną alternatywą jest oczywiście technologia MiniLED, która na razie jest najpopularniejsza wśród monitorów 4K, które z kolei dla wielu osób wymagają zbyt dużo od komputera, zwłaszcza jeśli chodzi o granie w gry komputerowe. A jeśli mowa o grach, to ASUS ZenScreen OLED MQ16AH bez włączonego trybu gry posiada delikatny input lag.

Nie jest to kwestia bardzo widoczna i bardzo denerwująca, ale warto pamiętać, by go włączyć, jeśli chcemy uruchomić swoją ulubioną grę komputerową. W odpowiednim trybie opóźnienie jest już minimalne i o ile nie polecałbym próbowania wbijania najwyższych rang w CS:GO, czy Rainbow Six, tak do pogrania w LoLa, czy TFT monitor się już jak najbardziej sprawdzi. 

Recenzja ASUS ZenScreen OLED MQ16AH – podsumowanie

Recenzja asus zenscreen oled mq16ah - zdjęcie główne

ASUS ZenScreen OLED MQ16AH nie jest monitorem dla każdego — to na pewno. Jest to idealna opcja dla fanów obróbki zdjęć i filmów w domowym zaciszu, którzy nie posiadają zbyt dużo miejsca, czy często się przemieszczają. W końcu schowanie go do plecaka wraz z laptopem jest bezproblemowe, a od zera możemy rozstawić go w dowolnie wybranym przez nas miejscu. Jakość obrazu, czyli to, co najważniejsze, jest w nim najwyższej jakości. OLED o przyzwoitej jasności, oczywiście nieskończonym kontraście, stuprocentowym pokryciu palety DCI-P3 i rozdzielczości FullHD jest tym, czego sporo z nas — ale nie każdy — oczekuje od urządzenia tego typu. 

Motyw