Znikające SMS w iPhone

Witamy ponownie w polskim piekiełku. Ta „promocja” na iPhone’a to śmiech na sali

2 minuty czytania
Komentarze

iPhone 11 w wersji 64 GB doczekał się sensownej obniżki cenowej. Promocja na smartfona Apple oznacza spadek kwoty o 400 złotych. Biorąc pod uwagę to, że naprawdę rzadko kiedy smartfony Apple można kupić taniej, niż po cenach z ich oficjalnego sklepu, to dobra wiadomość. Pod warunkiem, że nie sprawdzi się innych miejsc, gdzie można kupić telefon, bo wtedy okazuje się, że ta „promocja” wcale taka opłacalna nie jest, a sklepy wykorzystują sprytne sztuczki, by przyciągnąć klientów. Znowu.

Promocja iPhone 11 – niby taniej, ale niekoniecznie

Fot. RTV EUro AGD

Niestety, ale trzeba bardzo uważać przy robieniu zakupów w Internecie, ponieważ pod wpływem emocji można łatwo wydać pieniądze. Czasem przy tym przepłacając. Wprawdzie tym razem nie jest tak źle, ale promocja na iPhone 11 64 GB, która pojawiła się na RTV Euro AGD jako Hit Dnia, ma pokazywać klientom, że to okazja jedyna w swoim rodzaju. Otóż tam iPhone 11 oferowany jest w cenie 2399 złotych, co ma być obniżką z 2799 złotych. Do tego dochodzi ograniczona pula sprzętów i świadomość, że jak się nie pośpieszymy, to te szybko się rozejdą. Dostajemy więc tak naprawdę dwa komunikaty – jest sporo taniej (400 złotych to wszak dużo), a urządzenia zaraz mogą się skończyć (ograniczona pula i przedział czasowy).

Zobacz też: Zwrot towaru w Media Expert – jak go przeprowadzić prawidłowo.

Jak jest w rzeczywistości? Cóż, obserwując to, jaką cenę przez ostanie kilka miesięcy miał iPhone 11 64 GB możemy dojść do wniosku, że owszem jest odrobinę taniej, ale nie aż o 400 złotych. W lipcu sprzęt kosztował 2499 złotych, choć wersja czarna była odrobinę droższa. Dalej jednak w mniej więcej tych samych przedziałach. Postanowiłem sprawdzić inne sklepy z elektroniką i okazuje się, że iPhone 11 64 GB bez problemu znajdziemy w tej samej cenie, ale już bez krzyczącego do nas zewsząd znaku Promocja. Są też nawet tańsze oferty:

Fakt, biały model iPhone 11 64 GB miejscami jest droższy, niż te 2399 złotych, ale nie jest to obecnie poziom 2799 złotych. Nie jest to może poziom, gdzie sklepy potrafiły podnieść przed Black Friday cenę produktu o 500%, ale twierdząc, że to wyjątkowa promocja i Hit Dnia, można poczuć się naciąganym. Niby zapłacimy tyle samo, co u konkurencji, ale niesmak pozostaje.

Ceny za ten sam model w innych polskich sklepach możecie też sprawdzić poniżej:

Motyw