hulajnoga elektryczna zimą

Auta elektryczne zimą to koszmar. Sprawdziłem więc, jak wypada hulajnoga elektryczna

4 minuty czytania
Komentarze

W dużych miastach hulajnoga elektryczna to popularny środek transportu. Te jednoślady najczęściej używane są dzięki firmom sharingowym, które jednak blokują do nich dostęp w zimę. To całkowicie oczywiste — niskie temperatury źle wpływają na baterie, a opony hulajnóg nie przewidują jazdy po zmrożonej ziemi i śniegu.

Taka sytuacja nie dotyczy prywatnych właścicieli hulajnóg. Ostatecznie, to jednoślad podobny (według mnie nawet lepszy) niż rower, a przecież rowerów w śnieżnej porze roku nie brakuje. Sprawdziłem dla was, jak się spisuje hulajnoga elektryczna zimą, jakie modyfikacje należy wykonać, żeby to w ogóle miało sens i czy warto postawić ją ponad inny transport w mroźne dni.

Hulajnoga elektryczna zimą. Minimalne modyfikacje, które musicie wykonać

Aby przejażdżki w ogóle były realne, musicie zaopatrzyć swój pojazd w kilka elementów. O niektórych pisałem przy okazji materiału o kosztach zakupu i utrzymania używanej hulajnogi. Przejażdżki zimą różnią się od tych latem, dlatego należy przygotować się na kilka wydatków. Pamiętajcie jednak, że nie każdy model przewiduje jakiekolwiek modyfikacje.

Opony terenowe

Opony terenowe to zdecydowanie najważniejszy element, w który musicie zainwestować. Sytuacja jest analogiczna do zmiany ogumienia sezonowego w samochodzie. W przypadku najmniejszych opadów śniegu, niestety na oryginalnych oponach daleko nie zajedziecie. Terenowe z kolei gwarantują trakcję na puchu i pozwalają poruszać się nawet po względnie głębokim śniegu.

Dodatkowa bateria

Każdy, kto miał kiedykolwiek styczność z elektroniką, wie, że baterie są o wiele mniej wydajne zimą, niż latem. Mrozy bardzo przyspieszają rozładowywanie akumulatorów, co wpływa nie tylko na zasięgi samochodów elektrycznych, ale też hulajnóg. Jeśli w ciepłych porach roku robiliście dystans „na granicy” ładowania swojego jednośladu, to wiedzcie, że zimą może wam zabraknąć prądu. Ten problem łatwo rozwiązać, dokupując dodatkową baterię. Niestety, to dość spory wydatek. Plusem jest jednak dosłownie podwojenie zasięgu swojej hulajnogi.

Amortyzatory

Jeśli wasza hulajnoga nie posiada żadnej amortyzacji, to warto rozejrzeć się również za doposażeniem jej również pod tym kątem. Pomoże wam to głównie w poruszaniu się po słabo odśnieżonych miejscach. Weźcie pod uwagę, że amortyzator to nie tylko jednorazowy wydatek na zimę: podróże latem również będą o wiele bardziej komfortowe!

Czy hulajnoga elektryczna zimą to dobry pomysł? Moja opinia

Jeśli zaopatrzycie się w konieczne modyfikacje, wasza hulajnoga będzie gotowa do pokonywania trasy w śnieżnej porze roku. Weźcie pod uwagę jednak, że wciąż mogą występować podobne problemy, co w przypadku letnich podróży, jak na przykład uciążliwa jazda w czasie opadów. Śnieżyca całkowicie eliminuje możliwość poruszania się jednośladem, ze względu na widoczność i warunki.

W mojej opinii zima wcale nie eliminuje szansy z korzystania z hulajnogi elektrycznej. To wciąż bardzo tani, szybki i wygodny środek transportu, który pozwala dotrzeć niemal od drzwi do drzwi. Musicie być jednak uzbrojeni w dobre aplikacje pogodowe, by wiedzieć, czy nie zaskoczą was opady śniegu, czy marznącego deszczu. W słoneczne dni natomiast nie uświadczycie różnicy, nawet jeśli spadł śnieg.

Większość chodników jest na bieżąco odśnieżanych. Niestety nie dotyczy to wszystkich ścieżek rowerowych, więc uważajcie przy doborze trasy. Jeśli jednak zaopatrzyliście się w opony terenowe, ewentualne przejazdy po niewielkim puchu nie będą stanowiły dla was problemu. Gumy „wgryzają” się w śnieg i gwarantują przyczepność.

Jedynym minusem jest ochlapywanie butów. W przypadku jazdy po topiącym się śniegu lub mokrym chodniku możecie być przygotowani na częste czyszczenie swojego obuwia. Niestety, nie ma na to drogi obejścia: hulajnoga elektryczna nie posiada żadnych „chlapaczy” ani innych gadżetów chroniących przed zachlapaniem. W gruncie rzeczy to jednoślad raczej na „suchą” pogodę.

Ubierzcie się ciepło i zaplanujcie swoją drogę

hulajnoga elektryczna zimą

Jeśli wybraliście hulajnogę elektryczną jako zimowy środek transportu, to zaopatrzcie się w ciepły ubiór. To najważniejszy podpunkt, który wydaje się oczywisty, a jednak wielu z was, którzy nie mieli wcześniej styczności, może się zaskoczyć. Szalik, czapka i rękawiczki to pozycje absolutnie obowiązkowe. W przypadku większych mrozów warto pomyśleć też o zakryciu twarzy. Nawet jeśli jest wam ciepło, kiedy idziecie pieszo, to przejazd hulajnogą może ten stan rzeczy diametralnie zmienić. Pęd mroźnego powietrza będzie bardzo nieprzyjemny.

Zanim wyjedziecie, upewnijcie się, że wasza droga jest odśnieżona i przygotowana do drogi. Pod żadnym pozorem nie narażajcie się na niebezpieczeństwo i zjazd na ulice dla samochodów. Jeśli miasto wam nie stworzyło warunków, odpuśćcie i skorzystajcie z komunikacji miejskiej.

Motyw