Xiaomi TV 86 cali

Co jest duże i tanie? Tak, zgadliście – nowy, 86-calowy telewizor od Xiaomi

2 minuty czytania
Komentarze

Xiaomi zaprezentowało nowy, 86-calowy ekran, który obsługuje rozdzielczość 4K. Nie byłoby w tym nic dziwnego, ale jego cena zaskakuje, i to pozytywnie. Przynajmniej w Chinach, bo i tam odbyła się premiera najnowszego sprzętu.

Czym się wyróżnia Xiaomi Redmi Smart TV X86?

Pomimo wsparcia dla rozdzielczości 4K i wielkiego, 86-calowego ekranu, Xiaomi Redmi Smart TV X86 nie będzie ostatecznym wyborem do wielkiego salonu, z kilku względów. Urządzenie zaoferuje dwuzakresową łączność WiFi oraz dwa interfejsy HDMI 2.0. To rozczarowuje najbardziej, ponieważ można zapomnieć o jakimkolwiek wsparciu dla VRR (Variable Refresh Rate).

W komunikacie nie pojawiają się też żadne wzmianki o technologii HDR, a nawet o typie matrycy, jaką urządzenie może wykorzystywać (IPS lub jakaś odmiana OLED). Z bardziej pozytywnych wiadomości, telewizor ma wbudowane dwa głośniki o mocy 10 W, 2 GB pamięci RAM oraz 16 GB do dowolnego wykorzystania przez użytkownika.

Takie drobiazgi przestają być istotne, gdy spojrzymy na wymiary tego telewizora. 1,9 x 1,2 metra robi kolosalne wrażenie, podobnie jak wspomniane wcześniej 86-cali. Można sobie tylko wyobrazić, jak wyglądałyby na nim Avatar: Istota Wody, finał Piłkarskich Mistrzostw Świata w Katarze między Francją i Argentyną, czy wreszcie takie God of War: Ragnarok na PlayStation 5.

Xiaomi Redmi Smart TV X86
Xiaomi Redmi Smart TV X86 (fot. mi.com)

No i największy pozytyw tego telewizora, czyli cena. Redmi Smart TV X86 zostało wycenione na 4999 renminbi (~3165 złotych). A przynajmniej w okresie premierowym, choć standardowa cena wyniesie niewiele więcej, bo 5299 renminbi (~3350 złotych).

Jeżeli taki ekran zadebiutowałby w Polsce nawet za te 4000 złotych, z pewnością znalazłby swoich odbiorców. Jak rodacy budują już salon, to zazwyczaj mają miejsce i na tak wielkie urządzenie. A i na tym polu telewizor jest dość wydajny, bo właściwy ekran stanowi aż 97% konstrukcji.

Tylko właśnie, najpierw trzeba taki salon w ogóle mieć. Coś mi jednak podpowiada, że z urządzenia skorzysta też wiele firm albo szkół. Pomyślcie, jak taki ekran mógłby się sprawdzać w przypadku prezentacji na spotkaniach biznesowych lub oglądania jakiegoś filmu przez całą klasę. Jak widzicie, możliwości są nieskończone.

źródło: Gizmochina

Motyw