Tłumacz Google

Nauka języków powoli staje sie zbędna. Tłumacz Google z szalenie istotną nowością

2 minuty czytania
Komentarze

Tłumacz Google wprowadza w aktualizacjach zmiany, które pozwolą aplikacji jeszcze lepiej tłumaczyć napisy ze zdjęć w różnych językach. O nowym rozwiązaniu mówiło się już we wrześniu, kiedy na konferencji Search On ogłaszano erę wyszukiwania wizualnego.

Tłumacz Google sięga po sztuczną inteligencję

Na pierwszy rzut oka, zmiany wydają się dość kosmetyczne. Do tej pory, jeżeli użytkownik aplikacji Tłumacz Google chciał rozszyfrować tekst ze zdjęcia, program sięgał po systemowy aparat, by najpierw taką fotkę wykonać. Teraz jednak flagowe narzędzie firmy z Mountain View skieruje podobne żądanie do innej aplikacji korporacji, czyli Obiektywu Google.

Dlaczego akurat Obiektyw Google? To proste. Dzięki wykorzystaniu własnego narzędzia Tłumacz Google będzie w stanie nałożyć przetłumaczony tekst na obraz w taki sposób, że reszta grafiki dalej pozostanie w pełni widoczna dla odbiorcy. Jest to duża zmiana względem nakładania napisu na prostokąt wypełniony najbardziej dominującym kolorem na tłumaczonej grafice.

Tłumacz Google i Obiektyw Google to mocna kombinacja (źródło: Google Presents: Search On’22, YouTube)

Kiedy Tłumacz Google otrzyma nową aktualizację?

Co ważne, takie operacje z łatwością wykonamy też na zdjęciach wykonanych wcześniej. Nowe funkcje będą dostępne zarówno na smartfonach z Androidem, jak i na urządzeniach firmy Apple. W przypadku pracy na systemie iOS Obiektyw Google zostanie już wbudowany w aplikację Tłumacz Google, przez co instalacja kolejnego programu nie będzie wymagana.

Choć integracja Tłumacza i Obiektywu Google powinna już teraz pojawić się w aktualizacjach, na usprawnione przetwarzanie zdjęć i grafik przez sztuczną inteligencję jeszcze chwilkę poczekamy, najpewniej do początku przyszłego roku.

Należy też pamiętać, że w najbliższych miesiącach, firma z Mountain View będzie intensywnie rozwijać funkcje związane z wyszukiwaniem wizualnym. Obiektyw Google pozwoli na robienie zdjęć konkretnym przedmiotom, a następnie dodawanie konkretnych fraz pod wyszukiwanie dla naszych potrzeb.

Naprawianie zepsutych pojazdów, porównywanie ofert w sklepach, czy nawet wyświetlanie w Google Discover wiadomości na podstawie lokalizacji użytkownika. Zmian w nadchodzących miesiącach będzie wiele, lecz i o nich dowiecie się, czytając nasz portal.

źródło: 9to5Google

Motyw