Aplikacja Google Street View to kolejna z usług, które trafiają na osławione cmentarzysko technologicznego giganta. I wbrew pozorom jest to jak najbardziej zrozumiały ruch ze strony firmy, który powinien zostać zrobiony już dawno temu. W końcu czy ktoś w ogóle z tego korzysta?
Koniec Google Street View – aplikacja zostanie zamknięta
No dobrze, czyli te wszystkie zdjęcia 360 stopni większości miast w zachodniej części świata trafią do kosza? Ależ oczywiście, że nie! Ja, jako autor tego tekstu również nie upadłem na głowę, twierdząc, że z Google Street View nikt nie korzysta. Tym, z czego rezygnuje Google, jest dedykowana aplikacja, a nie moduł zaszyty w Mapach Google. I jeśli zadajecie sobie pytanie: jaka aplikacja? To już znacie odpowiedź, dlaczego firma postanowiła z niej zrezygnować.
Warto tu dodać, że na koniec Google Street View jeszcze trochę poczekamy. Według danych zaszytych w jej kodzie ostatecznie zniknie ona 21 marca przyszłego roku. Czyli co? Google likwiduje zdublowaną opcję? No cóż, nie do końca. Otóż aplikacja ta umożliwiała także nagrywanie trasy i obiektów przez samych użytkowników, bez udziału charakterystycznego auta. Pamiętajmy jednak, że dzieła społeczności, zwłaszcza wyposażonej w dość proste smartfony nie koniecznie są tak dokładne, jeśli chodzi o lokalizację i tak jakościowe, żeby mogły równać się z profesjonalnymi obrazami wykonanymi przez Google.