Czytniki e-booków to jeden z najlepszych wynalazków, jakie powstały. Mamy dostęp do niemal nieograniczonej biblioteki książek z małego, lekkiego, smukłego urządzenia, które pracuje na baterii tygodniami. Problem w tym, że Xiaomi Note E-Ink Tablet czytnikiem nie jest ,tylko czymś znacznie więcej – tabletem z Androidem. Na szczęście Xiaomi ma na niego pewien pomysł.
Xiaomi Note E-Ink Tablet z Androidem, który ma na siebie pomysł
Sama idea tabletu z Androidem i ekranem e-ink jest ciekawa, lecz bezużyteczna. W końcu co to za tablet, na którym nie obejrzymy filmu, kolorowych zdjęć, a samo przewijanie menu działa w sekundach na klatkę obrazu, a nie klatkach na sekundę? Oczywiście tu trochę przesadzam, ale raczej rozumiecie, co mam na myśli, prawda? Otóż niezależnie od tego, jak słabe parametry by tu były, to wąskim gardłem dla prędkości urządzenia byłby sam wyświetlacz, co nie ma większego sensu w tablecie, ale w czytniku to nie przeszkadza.
Xiaomi Note E-Ink Tablet to jednak tablet, który firma chce sprzedawać jako notatnik. I tak na jego pokładzie znajdziemy pakiet WPS Office Suite, który ma wspierać tworzenie notatek, w tym tych ręcznych. Tablet wykrywa aż 4096 poziomów nacisku, czyli o jakieś 4090 poziomów więcej, niż potrafi obsłużyć moja ręka trzymająca długopis. Jeśli więc pojawią się jakieś problemy, to raczej takie, że zapisywany tekst może pojawić się na ekranie urządzenia z pewnym opóźnieniem.
Poznaj nasz ranking tabletów dla dziecka.
Xiaomi Note E-Ink Tablet – specyfikacja
To, co znajdziemy w środku Xiaomi Note E-Ink Tablet nie robi większego wrażenie z perspektywy dzisiejszych tabletów, ale… nie musi. Ekran i tak nie pozwoli mu rozwinąć skrzydeł, więc skupienie się na jak największym poziomie energooszczędności to jedyna słuszna droga w tej sytuacji. Zacznijmy jednak od ekeranu: jest to 10,3-calowy panel E-ink, który obsługuje wyżej wspomniane 4096 poziomów nacisku.
Zobacz też: Recenzja Empik GoBook. Prawie jak Kindle, tyle że z Polski
Sercem urządzenia jest nieokreślony, czterordzeniowy procesor składający się z energooszczędnych rdzeni Cortex-A55, który wspiera 3 GB RAM. Na pliki użytkownika przeznaczono 64 GB pamięci wewnętrznej. Urządzenie można ładować za pośrednictwem portu USB-C ładowarką o mocy do 18 W. Nie jest to dużo, ale dla 3000 mAh baterii powinno wystarczyć w zupełności. Samo urządzenie waży 440 gramów i ma zaledwie 5,34 mm grubości. Do kartki papieru mu daleko, ale na pewno jest cienki. Całością natomiast zarządza Android 11, czyli już dość leciwa wersja systemu, ale znowu – w tym przypadku to nie ma aż tak dużego znaczenia.
Xiaomi Note E-Ink Tablet jest na razie dostępny jedynie w Chinach, gdzie wyceniono go na 2699 Yuanów, czyli jakieś 1725 złotych po dzisiejszym kursie. Biorąc pod uwagę, że to dość niszowa kategoria sprzętu trudno się odnieść do ceny urządzenia. Jednak jeśli się zastanawiacie, czy takie sprzęt w ogóle jest dla Was, to warto, abyście się zapoznali z recenzją podobnego urządzenia, czyli Huawei MatePad Paper, którą przygotowała dla Was Jolanta.
Źródło: notebookchecknet