Przemyt zwykle jest bardzo kreatywny: w końcu nie można przewozić przemycanej rzeczy w oczywistym miejscu, żeby celnikom udało się jej znaleźć. A w przypadku przemycania czegoś osobiście nasze możliwości są dość ograniczone. W końcu nie ma zbyt wiele zakamarków w ludzkim ciele, w których można coś ukryć, prawda? Dlatego też całkiem sporą pomysłowością wykazała się kobieta, która zaszła w ciążę z Intelem.
Fałszywa ciąża z procesorami Intela, czyli pomysłowy przemyt
Chociaż niezbyt pomysłowy, skoro jej próba zakończyła się fiaskiem – inaczej byśmy jednak o niej nie usłyszeli. Można powiedzieć, że kobieta ta podczas zagranicznych wojaży przeżyła przygodę życia, której efektem była mnoga ciąża. Pod swoim sercem nosiła 202 procesory Intela i 9 iPhone. Nie wiadomo, czy tłumaczyła się ona chwilą słabości w serwerowni, ale raczej są małe szanse, aby takie wytłumaczenie przeszło.
Oczywiście kobieta nie nosiła tego w swoim ciele – zamiast tego zdecydowała się na protezę ciążowego brzucha. Rzecz miała miejsce na granicy Makau, czyli niezależnym terytorium, jednak należącym do Chin, a Zhuhai, miastem w prowincji Guangdong, które podlega administracji chińskich władz.
Zobacz też: Papierosy? Alkohol? Narkotyki? Nic z tych rzeczy! Teraz przemyca się procesory!
Tu warto wyjaśnić, że to nie samo przebranie zawiodło, a talent aktorski kobiety i jej przykrywka: otóż nie poruszała się ona jak kobieta w ciąży, co przykuło uwagę jednego z celników. Kiedy została wzięta na stronę i zapytana o ciąże to stwierdziła, że jest między 5 a 6 miesiącem, mimo że rozmiar jej brzucha wskazywał na znacznie późniejszy termin, co tylko umocniło podejrzenia. Podczas rewizji okazało się, że o żadnym dziecku nie ma mowy, za to jest o procesorach Intela na podstawkę LGA 1700, oraz iPhone X, lub XS. Szacowana wartość przemycanych dóbr może tu wynosić nawet do 100 tysięcy dolarów.