Abonament RTV

Abonament RTV także za posiadanie smartfona – RPO wskazuje absurdy ustawy. „Tam też można oglądać TV”

2 minuty czytania
Komentarze

Kwestia abonamentu RTV budzi w Polsce duże emocje i to nie tylko dlatego, że dużo osób ogląda telewizję, ale płacić nie chce – problemem jest raczej to, że znaczna część Polaków telewizji nie ogląda, a według ustawodawcy płacić musi, oraz wszczynanie bezzasadnego postępowania, kiedy abonament płacony być nie musi. 

Abonament RTV i jego patologie

To jednak dopiero wierzchołek góry lodowej. W swoim bardzo długim liście do premiera Rzecznik Praw Obywatelskich powołuje się na liczne nieprawidłowości dotyczące abonamentu radiowotelewizyjnego. Odnieśmy się do każdego ze stawianego przez Rzecznika zarzutów. 

Abonament RTV i domniemanie używania sprzętu do oglądania telewizji

To chyba główny zarzut, jaki większość osób stawia abonamentowi RTV. To, że ktoś ma telewizor, wcale nie musi oznaczać, że ogląda na nim programy TVP. Mało tego – wcale nie oznacza, że ogląda na nim telewizję. I chociaż według ustawy, aby abonament był ściągalny, to odbiornik musi być zdolny do natychmiastowego odbioru sygnału, to w praktyce jest to co najwyżej podstawa do odwoływania się od decyzji dotyczącej kary, a nie ochrona przed jej wystawieniem. 

Zobacz też: Jak wyrejestrować telewizor i radio w 2022 roku?

Chociaż tu argumentacja rzecznika nieco zawodzi, ponieważ ten jako przykład podaje komputery, smartfony i tablety jako inne urządzenia zdolne do odtwarzania programów telewizyjnych i radiowych. Miejmy nadzieję, że Premier nie potraktuje tego, jak sugestii, że również te kategorie sprzętu należy objąć stosowną opłatą abonamentową

Abonament RTV i kary dla zwolnionych z opłat

Kolejnym problemem, na jaki zwraca uwagę RPO jest masowe wlepianie kar przez Pocztę Polską osobom starszym i schorowanym, które teoretycznie są zwolnione z abonamentu. Owszem, te mogą skutecznie się odwołać. Często jednak brakuje im wiedzy w tej kwestii oraz możliwości jej pozyskania – są to w dużej części osoby wykluczone cyfrowo, które nie mają siły walczyć o swoje i ledwo wiążą koniec z końcem. Mowa wiec o kimś, kto wymaga szczególnej troski, a nie gnębienia nieuzasadnionymi wezwaniami do zapłaty. 

Podobne wezwania dostają także osoby, które od lat mieszkają za granicą, czy występuje u nich jedynie zbieżność imion i nazwisk, jak u właściwych dłużników. Dodatkowo Poczta Polska wysyła wezwania do zapłaty także za okres, który podlega przedawnieniu, co również nie powinno mieć miejsca. Kolejną patologią jest wymaganie od osoby, która wyrejestrowała odbiornik udowodnienia tego stosownym dokumentem. Można by się spodziewać, że to organ państwowy powinien mieć tego typu akta. Rzecznik w swoim liście prosi premiera o ustosunkowanie się do wyżej poruszonych problemów. 

Źródło: List RPO do Premiera, bip.brpo.gov.pl

Motyw