iPhone 15

iPhone 15 Ultra zwiastunem nowej ery? Apple zamiast USB-C… może po prostu usunąć port ładowania

5 minut czytania
Komentarze

Apple trzymało się kiedyś kurczowo małych ekranów, choć może to wydawać się nieprawdopodobne, szczególnie młodszym czytelnikom. Pierwsze generacje smartfonów z Cupertino występowały tylko i wyłącznie z 3,5-calowymi ekranami, a następnie otrzymaliśmy 4-calowy wyświetlacz w iPhone 5. Dopiero w przypadku iPhone 6, firma wprowadziła na rynek urządzenie 4,7-calowe oraz większe, 5,5-calowe. Można zauważyć, że od tego momentu telefony firmy z nadgryzionym jabłkiem w logo zaczęły bić rekordy popularności.

W naszym kraju bardziej popularne są smartfony z mniejszymi ekranami, ale w Stanach Zjednoczonych czy Chinach jest odwrotna tendencja. Apple co roku wypuszcza dwa topowe modele z linii „Pro” i zawsze ten większy znajduje większe grono nabywców. Wszystko wskazuje na to, że w przyszłym roku Tim Cook i jego koledzy pójdą za ciosem i jeszcze bardziej wzmocnią swoją ofertę za pomocą nowego flagowca, który zostanie nazwany iPhone 15 Ultra.

Kochamy duże i drogie smartfony

iPhone 14 Pro Max cieszy się ogromnym zainteresowaniem nabywców. Składając zamówienie na nowe urządzenie na stronie producenta, możemy je odebrać dopiero w listopadzie. Duży popyt na 6,7-calową wersję, może skłonić firmę do rozróżnienia modeli Pro od Pro Max w przypadku kolejnej generacji smartfonów. Firma może dodać także pewne funkcje do urządzenia z największym wyświetlaczem, aby zachęcić większą liczbę klientów do zakupu większego i droższego telefonu.

iPhone 15 Ultra

Znany analityk Ming-Chi Kuo poinformował w zeszłym tygodniu, że spółka z Cupertino chce zwiększyć produkcję iPhone 14 Pro oraz 14 Pro Max ze względu na bardzo duże zainteresowanie nimi. Smartfon z 6,7-calowym ekranem stanowi obecnie 60% zamówień na serię „Pro”. 

Po kilku tygodniach od premiery firma Tima Cooka przeanalizowała zainteresowanie nowymi produktami i chce zmienić priorytety. Apple przeprowadziło zmiany i po rozmowach z dostawcami większość produkcji mają stanowić iPhone 14 Pro oraz 14 Pro Max, kosztem tańszych urządzeń. Standardowy model „14” cieszy się na razie zdecydowanie mniejszym powodzeniem. Klienci być może wybierają podobne, a nieco tańsze urządzenia z serii 12 i 13. Jego większy brat, czyli 14 Plus dopiero czeka na rynkowy debiut, który odbędzie się w pierwszym tygodniu października. Nie powinno to jednak dziwić i przypomina sytuację sprzed roku czy dwóch lat. Najwięksi wielbiciele produktów z nadgryzionym jabłkiem w logo zaraz po premierze nowych telefonów kupują te topowe. Modele ze „standardowej linii” większym powodzeniem cieszą się w kolejnych miesiącach. 

iPhone 15 Ultra rozpocznie nową erę

Sugestia, że ​​Apple może dążyć do dalszego zróżnicowania modeli w kolejnej generacji smartfonów, jest zgodna z niedawną plotką. Mark Gurman z Bloomberg sugerował, że następca iPhone 14 Pro Max zostanie nazwany iPhone 15 Ultra. Dziennikarz uważa, że spółka może zastąpić Pro Max nazwą Ultra, chociaż nie wspomniał o dodatkowych funkcjach takiego modelu. Jednak sama różnica w nazwie może wskazywać, że największy iPhone 15 otrzyma możliwości niedostępne w mniejszym modelu Pro. Raport analityka nie określa dokładnie, czego oczekuje on od modelu iPhone 15 Ultra, poza nazwą. Biorąc pod uwagę nowe opcje i wytrzymałość Apple Watch Ultra, jego odpowiednik w rodzinie telefonów musi wymagać wielu zmian, aby był godny tej nazwy.

iPhone 15 Ultra

Biorąc pod uwagę poprzednie serie telefonów Apple, możemy zauważyć pewną powtarzalność. Zmiany wyglądu występują co trzy generacje urządzeń. Design zapoczątkowany przez iPhone X był kontynuowany przez model Xs, a następnie przez 11 Pro oraz 11 Pro Max. W kolejnej wersji, czyli 12 zadebiutowała kanciasta obudowa, nawiązująca do iPhone 4 lub 5, potem kontynuowana w serii 13 oraz tegorocznych „czternastkach”. iPhone 15 Ultra może być początkiem czegoś zupełnie nowego. 

iPhone 15 Ultra z USB-C albo bez portów

Parlament Europejski zdecydował niedawno temu, że od 2024 roku złącze USB-C stanie się podstawowym portem ładowania dla smartfonów, tabletów, aparatów fotograficznych, słuchawek bezprzewodowych, klawiatur czy myszek. Plotek na temat przejścia smartfonów Apple na to rozwiązanie jest cała masa. Dlaczego jednak firma nie zrobiła tego już teraz? Czy jest na co czekać w iPhone 15 Ultra? Mam poważne wątpliwości.

iPhone 15 Ultra

Firma wraz z premierą iPhone 7 i usunięciem portu słuchawkowego rozpoczęła rewolucję na rynku. Oczywiście wcześniej były już podobne produkty, ale żaden nie miał takiej siły rażenia. Teraz Tim Cook i spółka mogą zrobić to samo, pozbawiając iPhone jakiegokolwiek portu. Pewnie nie jest możliwe, żeby wszystkie telefony z danej linii zostały pozbawione złącza do ładowania, ale ten jeden, najdroższy? Czemu nie? Producent wraz z modelem „12” stosuje własne, oparte na standardzie Qi ładowanie magnetyczne przez MagSafe, dlatego może to nie być aż tak bardzo ryzykowne.

iPhone 15 Ultra może być pierwszym urządzeniem bez żadnych portów, choć wcześniej spekulowano, że stanie się to już w modelu 14. Byłaby to rewolucja na rynku mobilnym, gdzie żaden producent nie odważył się wprowadzić na rynek smartfona, który nie ma np. złącza USB-C. Tym sposobem Apple zamknie temat niewprowadzenia USB-C do swoich telefonów. Nowy model byłby ładowany tylko w sposób bezprzewodowy. Dane w ekosystemie Apple przesyłane są w ciągu kilku sekund za pomocą chmury. Być może użytkownikom port do ładowania i przesyłania danych już teraz nie jest do niczego potrzebny.

Źródło: Appleinsider, MacRumors

Motyw