Apple Watch Ultra

Apple Watch Ultra w rękach iFixit. Zegarek w kilku miejscach mocno rozczarował

3 minuty czytania
Komentarze

Apple Watch Ultra jest promowany jako urządzenie dla ludzi niezwykle wręcz aktywnych. A przynajmniej dla chodzących za takich uchodzić, ponieważ ci mają już swoje ulubione marki i modele, których funkcjonalność jest lepiej skrojona pod potrzeby sportowców, a przy okazji ich czas pracy na baterii liczony jest w dniach, a nie godzinach. Mimo to iFixit przeprowadził test najnowszego zegarka Apple, oglądając go właśnie z perspektywy urządzenia dla aktywnych.

Apple Watch Ultra w iFixit

Ogólna ocenia Apple Watch Ultra w przypadku iFixit jest… dość mieszana. Warto więc przyjrzeć się konkretnym aspektom, jak na przykład łatwości naprawy. Tutaj zegarek zawodzi na całej linii, chociaż początkowo budził wielkie nadzieje. Otóż na pokrywie koperty znaleźć można śruby. Sęk w tym, że ich odkręcenie na niewiele się zdaje, bo jest ona przyklejona do urządzenia.

Co gorsza, to właśnie ten klej pełni funkcję uszczelki w Apple Watch Ultra. Zdjęcie pokrywki oznacza więc koniec wodoszczelności – a przynajmniej fabrycznej. Aby ją odzyskać, należy zakleić zegarek innym klejem, a i tu nie ma pewności, że wytrzyma on po takim zabiegu do 100 metrów. Co gorsza, zabieg ten niewiele daje. Owszem, pozbywamy się czujników, ale dostęp do baterii wciąż nie jest możliwy. 

No cóż, jak nie od tyłu, to od przodu: zawsze można zdjąć ekran, prawda? W tym przypadku nie do końca prawda. Otóż specjaliści z iFixit, którzy przecież niejedno urządzenie już rozebrali i mają w tym olbrzymie doświadczenie… rozbili ekran przy próbie jego zdjęcia. Oczywiście to nie oznacza, że nie da się go zdjąć bez uszkodzenia tego elementu. Mogli też mieć pecha. Jednak na pewno to jasny sygnał, że procedura ta jest zwyczajnie trudna. 

A to właśnie tylko przez tę stronę możliwe jest dostanie się do baterii urządzenia. To oznacza, że jeśli ktoś za kilka lat postanowi ją wymienić, to powinien się liczyć z koniecznością dołożenia nowego ekranu. Nie jest to więc coś, czego można by oczekiwać od urządzenia, które ma przecież pracować w ekstremalnych warunkach.

Sama wytrzymałość urządzenia jest jednak oceniana naprawdę dobrze. Chociaż głównie na tle poprzedników, ponieważ nie jest to poziom sportowych zegarków znanych marek. Przy okazji wielką porażką okazała się funkcja, która nie ma nic wspólnego z wytrzymałością, czy łatwością naprawy samego zegarka, ale mimo to została sprawdzona w tym teście: syrena.

Jej dźwięk jest niepokojąco wręcz cichy. Nie ma szans, aby poinformowała ona kogokolwiek w okolicy, że właścicielowi Apple Watch Ultra dzieje się jakaś krzywda. Równie dobrze mogłoby jej nie być, ponieważ przechwalanie się czymś, co nie spełnia swojej funkcji i to jeśli chodzi o bezpieczeństwo to dość słaba zagrywka.

Źródło: YouTube

Motyw