Recenzja Samsung The Freestyle - zdjęcie główne z projektorem z dedykowanym powerbankiem
LINKI AFILIACYJNE

Recenzja Samsung The Freestyle — projektor jedyny w swoim rodzaju

12 minut czytania
Komentarze

Projektory mobilne to bardzo fajna i ciekawa sprawa. Pozwalają nam oglądać to, co chcemy, w dowolnym miejscu, o ile oczywiście jest w nim wystarczająco ciemno. Recenzja Samsung The Freestyle, czyli pierwszego podejścia producenta do tej sekcji sprzętu. Czy warto go kupić? Czy ma dobrą jakość obrazu? Na te pytania odpowie niniejsza recenzja. 

Zalety

  • Design
  • Dopasowany moduł baterii
  • Pełny Tizen
  • Wiele opcji obrazu
  • Wygodny pilot
  • Wysoka kultura pracy

Wady

  • Obraz ma swoje problemy
  • Dźwięk jest okej, ale to tyle
  • Tragicznie łatwo brudząca się obudowa

Recenzja Samsung The Freestyle w trzech zdaniach

Samsung The Freestyle to ciekawa opcja dla gadżeciarzy i podróżujących. Posiada on wiele cech, które mogą się spodobać wielu osobom. Do użytku domowego lepiej jednak zdecydować się na inne opcje.

7,8/10
  • Jakość obrazu 7
  • Jakość dźwięku 7
  • System operacyjny 8
  • Jakość wykonania i budowa 7
  • Funkcje automatyczne i obsługa 10

Zestaw i cena

Recenzowany projektor Samsung The Freestyle przychodzi do nas w niewielkim, brązowym i rozkładanym kartonie. W zestawie nie znajdziemy wiele, bo poza projektorem znajduje się tutaj duża zasłonka, uchwyt, zasilacz o mocy 50 W oraz niewielki biały pilot. Poza samym projektorem otrzymałem też Battery Base, czyli nic innego jak dopasowany powerbank o pojemności 32 Ah. 

Samsung The Freestyle kosztuje obecnie 3899 PLN, a dedykowany powerbank do Samsung The Freestyle kosztuje 799 PLN

Samsung The Freestyle — specyfikacja

  • Matryca DLP o rozdzielczości natywnej 1920 x 1080 pikseli
  • Lampa LED o żywotności 20 000 godzin
  • Maksymalna jasność 550 lumenów
  • Obraz od 30 do 100 cali
  • System operacyjny Tizen
  • Bluetooth 5.2, Wi-Fi 5 GHz
  • USB C z Power Delivery do 50 W
  • HDMI z eARC
  • Głośnik o mocy 5 W

Jakość wykonania i budowa

Samsung The Freestyle jest projektorem, który zdecydowanie należy do tych bardziej designerskich. Bardzo ładna, biała tuba, z metalowym uchwytem wpasowuje się niemalże wszędzie. Materiał, z którego został wykonany recenzowany projektor, niesamowicie łatwo się brudzi. Wielka szkoda, że producent nie dorzucił do zestawu jakiegoś etui, czy woreczka, które pozwalałoby na łatwy transport i przechowanie sprzętu. Możemy dokupić dodatkową osłonkę, która na projektorze może być cały czas, ale to koszt aż 300 PLN. Nie wiem, jak Wy, ale ja wolałbym wygrzebać z szuflady lniany worek i to w nim transportować projektor Samsung The Freestyle. 

Na przedniej części projektora znajdziemy oczywiście obiektyw, wszystkie potrzebne czujniki, a także przyciski dotykowe. Jest tutaj włącznik, przyciski do regulacji głośności oraz przycisk do łączności Bluetooth. 

Uchwyt i głośnik

Nóżka do projektora jest mocowana po jego bokach, w mniej więcej połowie długości. Jest on wykonany z aluminium i stabilnie trzyma całość. Duża podstawa zapewnia dużą stabilność, a projektor nie obrócił się samoczynnie choćby o jeden stopień w trakcie testów. Głośnik jest schowany u dołu, za plastikowym grillem. 

Battery Base to dodatkowe akcesorium, które jest wykonane w bardzo podobny sposób jak projektor. Mocujemy je do uchwytu projektora, co jest trochę nieintuicyjne. Sam montaż jest jednak już stosunkowo prosty, gdy tylko zrozumiemy, jak powinno to działać. Podstawę należy w odpowiedni sposób wcisnąć w gumę podstawy ładującej, delikatnie ją podważając po obrzeżach. Po montażu całość już trzyma się stabilnie i bezproblemowo. 

Co potrafi Samsung The Freestyle?

Recenzowany projektor Samsung The Freestyle posiada kilka kluczowych funkcji, którymi chwali się koreański producent. Główną z nich, zapewnia nam specjalistyczny stojak. Możemy ustawić projektor pod dowolnym kątem, by wyświetlać obraz nie tylko na ścianie, ale też przykładowo na suficie. Dołóżmy do tego automatyczne trapezowanie, czyli wyrównywanie obrazu względem powierzchni. Nawet jeśli projektor rzuca obraz mocno od boku, czy pod kątem, to uzyskany obraz zawsze powinien pozostać prostokątem o proporcjach 16:9. Oczywiście, tracimy przy tym na jakości, bo mniej pikseli wyświetla sam obraz, ale w ciasnych pomieszczeniach taka opcja może być zbawienna. 

Automatyczne trapezowanie działa bardzo szybko

Tej funkcji często się obawiam w projektorach, bo zdarzało się, że w wielu projektorach, których używałem, była ona bardzo mozolna, albo często się myliła o kilometry względem idealnego ustawienia. Samsung The Freestyle, który jest przedmiotem tej recenzji, radził sobie jednak bardzo dobrze w tym zakresie. Projektor mylił się sporadycznie, a same poprawki wprowadzał błyskawicznie. Przy delikatnej poprawie umiejscowienia projektora nie zawsze wykrywał on jednak nasze intencje, przez co lepiej robić to pewnymi ruchami, a czasem dać mu na chwilę spojrzeć gdzie indziej, by potem się poprawił. Nie jest to jednak pełnoprawna wada, bo dzięki temu projektor nie będzie co chwilę kombinował, gdy delikatnie stukniemy w stolik, odstawiając picie. 

Lampka? No nie do końca…

Samsung The Freestyle z nakładką

Samsung The Freestyle razem z przezroczystą nakładką może zostać zmieniony w lampkę, ale ta funkcja nie działa najlepiej. Po pierwsze, jest to niesamowicie droga lampka, a po drugie raczej nieco bezsensowna. Światło nie jest wystarczająco rozproszone, by nazwać to przyjemnym światłem ambientowym. Moim zdaniem już lepiej wyświetlić kolorowy obraz na ścianie, czy suficie, a odbite światło samo rozejdzie się po pomieszczeniu i zrobi przyjemny klimat. 

Zmniejszenie i przesunięcie obrazu

To jest funkcja, z którą wcześniej się nie spotkałem. Samsung The Freestyle pozwala nam zmniejszyć obraz i przesuwać go w dowolnych miejscach, gdzie wyświetlał się w pełnej skali. Może nam się to przydać, gdy nie mamy możliwości przysunięcia projektora bliżej powierzchni, na której chcemy wyświetlać obraz, a jest ona dość mała. Niestety, nie zwiększy nam to jasności jak w przypadku pełnoprawnego, optycznego powiększenia i tak samo stracimy na jakości. Jednak jeśli jest to dla nas jedyna opcja, to dobrze, że jest i taka. 

Sposoby połączenia z projektorem Samsung The Freestyle

Złącze microHDMI w projektorze Samsung The Freestyle

Samsung zdecydował się na tylko jeden fizyczny sposób połączenia, z pomocą złącza Micro HDMI. W teorii mało, ale mamy za to bardzo dużo możliwości połączenia się bezprzewodowo z recenzowanym projektorem. Mamy tutaj bowiem Wi-Fi Direct, AirPlay2, Mirroring z Androida, możliwość przerzucenia obrazu z telewizji kablowej z wyłączonego telewizora firmy Samsung, obsługę DLNA, a także poprzez udostępnianie obrazu z komputerów z systemem Windows oraz MacOS i oczywiście wbudowanych w system Tizen aplikacji. 

SmartThings

Jak bardzo wiele produktów ze stajni Samsunga, mamy tutaj dostęp do aplikacji SmartThings, która jest świetnym sposobem na szybką i przyjemną obsługę projektora Samsung The Freestyle. Możemy z jej poziomu uruchamiać wszelkie aplikacje, sterować projektorem i sterować muzyką ze Spotify.

Pilot jest podstawowy, ale przyjemny

Do recenzowanego projektora Samsung The Freestyle dołączony jest niewielki, biały pilot, zbliżony kształtem i przyciskami do pilotów od telewizorów, jak Samsung QN90B. Jest on bardzo prosty w użytkowaniu i posiada wszystkie wymagane przyciski. Znajdziemy tutaj standardowe strzałki, ustawienia, wywoływanie asystenta głosowego, regulację głośności, a także dedykowane przyciski do Netflixa, Disney+, Prime Video i przeglądarki WWW. Klik przycisków jest bardzo płytki, ale przyjemnie wyczuwalny i dość twardy. 

Tizen na projektorze. Czy działa dobrze?

Przede wszystkim, działa ze wszystkimi dobrodziejstwami tego systemu. Jednakże moc obliczeniowa projektora Samsung The Freestyle jest zdecydowanie niższa niż w telewizorach, co ostatecznie skutkuje dość wolnym działaniem i częstymi problemami w zakresie przycięć, delikatnych opóźnień w reakcji, przez które możemy mieć wrażenie, że nie docisnęliśmy przycisku i końcowo przeskoczymy to, co chcieliśmy wcisnąć. Mimo to i tak uważam ten system za bardzo dobrą opcję. Jego możliwości są znacznie większe niż w przypadku większości mobilnych projektorów, czy nawet niektórych stacjonarnych jak niedawno zrecenzowany Acer Predator GD711, chociaż jego zastosowanie jest już absolutnie inne. 

Ogromna liczba ustawień

W recenzowanym projektorze Samsung The Freestyle znajdziemy niemalże takie same ustawienia jak na telewizorach koreańskiego producenta. Jest to dość spore zaskoczenie względem wielu innych projektorów, które często posiadają bardzo podstawowe ustawienia. Sam używałem projektora głównie na ustawieniach Film, wraz z temperaturą barwową na Ciepły 2, co zapewniało najlepsze w moim odczuciu kolory, chociaż i tak zdarzały się problemy. 

Jakość obrazu

Serial The Mandalorian na projektorze Samsung The Freestyle

Samsung The Freestyle, który jest przedmiotem tej recenzji, to projektor mobilny, z lampą LED o jasności maksymalnej 550 lumenów i z matrycą DLP o rozdzielczości Full HD. Tyle z teorii, a co oferuje to w praktyce? Całkiem niezły obraz, chociaż też nie bez problemów. Sam obraz jest dość ostry, z niewielkimi odstępami między pikselami, które są standardem w projektorach z matrycą DLP. Co ważne, obraz jest ostry w przedziale 30-80 cali, jak byłem w stanie sprawdzić, a do tego jest on ostry w całym polu widzenia. Nie tracimy znacznie ostrości na rogach ekranu, co często się zdarza przy kiepskiej optyce. Mocniej widać aberrację chromatyczną, chociaż i to nie jest potężnie zauważalne. 

Całkiem niezłe czernie

Jak na projektor DLP, gdzie standardowym kontrastem jest około 1000:1, muszę przyznać, że poziom czerni jest na dobrym poziomie. Wynika to też oczywiście z dość niskiej bazowej jasności, ale czerń potrafi być bardzo zbliżona do faktycznej czerni i przy oglądaniu jaśniejszych produkcji trzeba się porządnie przyjrzeć, by zaobserwować, że czarne elementy też świecą. Samsung The Freestyle radzi sobie też bardzo dobrze w zakresie szczegółów w cieniach. Szarości rzadko kiedy zlewają się w całość, co ostatecznie zapewnia przyjemne odczucia przy oglądaniu filmów. Zdarza się jednak, że gamma sprawia wrażenie zbyt wysokiej, a co za tym idzie, cały obraz jest zbyt ciemny. 

I przyzwoite światła

W jasnych partiach filmów również ciężko się do czegoś konkretnie przyczepić. Biele są delikatnie zaniebieszczone, ale są dobrze wyważone tonalnie, bez białych plam na pół ekranu. 

Gorzej z dokładnością kolorów i ruchem

Obraz projektora Samsung The Freestyle

Niektóre kolory dość mocno odbiegają od tego, jak dokładnie powinny wyglądać. Już na starcie rzuciły mi się w oczy prezentowanie przez projektor Samsung The Freestyle odcieni brązu, które bardzo łatwo schodzą w stronę czerwieni. Czerwienie z kolei robią się delikatnie bardziej pomarańczowe. Widać to często na kolorach włosów aktorów, czy w przypadku brązu na meblach. Zielenie, odcienie niebieskiego, czy żółcie są już znacznie dokładniejsze i w ich przypadku nie ma z tym większych problemów. Są też one przyjemnie nasycone, delikatnie bardziej niż w przypadku tańszego Anker Nebula Mars II Pro. Brązy i czerwienie jesteśmy też w stanie dość szybko skorygować z poziomu ustawień. Mnie wystarczyło kilka minut zabawy, by uzyskać w pełni satysfakcjonujące efekty. 

Odwzorowanie ruchu jest z kolei bardzo specyficzne. Obraz sprawia wrażenie nieco zbyt płynnego, a przez to jednocześnie rozmytego. Zwraca to na siebie uwagę głównie przy ruchu szybszym, zwłaszcza gdy obraca się kamera. Przy ujęciach statycznych i spokojniejszej akcji ten problem już nie jest aż tak uporczywy. 

Czy jasność obrazu jest wystarczająca?

Samsung The Freestyle posiada lampę LED o jasności zaledwie 550 lumenów, co w świecie projektorów przenośnych i tak jest rozsądnym wynikiem. Najlepiej na nim oglądać filmy w środku nocy, bez włączonego światła. Osobiście uważam okolice 60 cali za złoty środek między jasnością, a wielkością obrazu. 

Jakość dźwięku

Głośnik projektora Samsung The Freestyle

Samsung w modelu The Freestyle chwali się dźwiękiem 360, czyli rozchodzącym się dookoła projektora. Tylko jak miałoby to działać inaczej, zwłaszcza gdy głośnik umiejscowiony jest na spodzie centralnej części projektora? W każdym razie jakość dźwięku jest przeciętna. Nie jest to zdecydowanie poziom lepszych głośników Bluetooth, ale w pełni byłem w stanie zrozumieć dialogi w filmach. Brakuje mi najbardziej dynamiki i większej ilości basu, który w filmach jest jednak przydatny. 

Battery Pack — na ile godzin wystarcza dopasowany powerbank?

Powerbank do projektora Samsung The Freestyle

Battery Pack, który jest dodatkowym akcesorium do projektora Samsung The Freestyle ma pojemność 36 Ah. Pozwala to na mniej więcej trzy godziny oglądania filmów, co przełoży się na jeden film pełnometrażowy, czy trzy-cztery odcinki serialu. Samsung nie blokuje oczywiście używania innych powerbanków. Wystarczy taki, który obsługuje technologię Power Delivery o napięciu 20 V i mocy 50 W, tak samo łatwo możemy wymieniać ładowarkę od laptopa z projektorem. 

Czy Samsung The Freestyle jest opłacalny?

Bardzo ciężko to stwierdzić, bo jest to projektor do bardzo konkretnych potrzeb. Jeśli lubimy wybrać się na kemping, czy zrobić sobie nocny seans na dworze, to jak najbardziej warto przemyśleć jego zakup. Nie jest to sprzęt całkiem idealny, ale jest on na bardzo dobrym poziomie ze względu na łatwość użytkowania i wbudowany system operacyjny. Jeśli chodzi o jakość obrazu, to jest ona nieco gorsza niż inne produkty w tej cenie, ale nie można mieć wszystkiego. Wiele projektorów ma bardzo biedne usługi Smart, o ile w ogóle je posiada. 

Jeśli planujemy też na bieżąco przesuwać i bawić się ustawieniem projektora, to Samsung The Freestyle dzięki bardzo dobrej automatyzacji znacznie przyspiesza ten proces, sprawiając, że znacznie ułatwia nam to funkcjonowanie. 

Recenzja Samsung The Freestyle — podsumowanie

Recenzja Samsung The Freestyle - zdjęcie główne z projektorem z dedykowanym powerbankiem

Samsung The Freestyle, którego dotyczy ta recenzja, jest świetnym sprzętem dla osób, które uwielbiają gadżety. Nie sprawdzi się on u domowych kinomaniaków, bo możemy wtedy zdecydować się na opcje bardziej dostosowane do stacjonarnego użytku. Ten projektor świetnie sprawdzi się, gdy chcemy z nim się przemieszczać, czy do znajomych, czy na kemping, czy choćby do ogródka, by obejrzeć mecz. Posiada on przyzwoitą jakość obrazu, bardzo dobry, ale powolny system operacyjny i jest po prostu fajną zabawką, która pozwoli nam obejrzeć film, nawet idąc spać, rzucając obraz na sufit.

Motyw