Roksa.pl została zamknięta? Absolutnie nie, żyje i ma się dobrze!

6 minut czytania
Komentarze

Może temat nie jest już tak świeży, jak miało to miejsce kilka miesięcy temat, ale widać, że Roksa.pl, odloty.pl i podobne portale cieszą się niesłabnącą popularnością. Oczywiście, nie będę się tutaj rozwodził w kontekście zagadnienia: czemu strony z ogłoszeniami towarzyskimi cieszą się takim powodzeniem, ponieważ jest to chyba jasne, ale myślę, że warto przyjrzeć się temu bliżej i może zastanowić się nad paroma innymi zagadnieniami związanymi z tym tematem.

Zobacz także: Roksa.pl i Roksa.sx – sprawdziłem co je łączy

Kiedy robiłem rozeznanie w internecie, to zdałem sobie sprawę z jednej bardzo ważnej rzeczy. Roksa.pl była stroną powszechnie znaną, a jej zamknięcie wywołało duże oburzenie nie wśród ludzi, którzy z owych anonsów korzystali, a przede wszystkim dlatego, że Roksa sama w sobie stała się na przestrzeni czasów internetową ikoną kulturową, obiektem lekkich żarcików i często również zwykłym memem. Tak, mnie również ciężko w to uwierzyć, ale tak naprawdę było i mało kto wierzył, że działalność znanego portalu zostaje definitywnie zamknięta… no prawie definitywnie jak się zaraz okaże.

Dlaczego Roksa.pl została zawieszona i zamknięta?

W tym przypadku mamy do czynienia z naprawdę „grubą” akcją. Dlaczego? Wystarczy wejść na pierwotną domenę owej strony. Przeczytamy na niej taki komunikat:

„Działalność portalu ROKSA.pl została zawieszona ! Informujemy, że zaprzestanie działalności portalu jest spowodowane realizacją postanowienia Prokuratury. Nie mamy nic wspólnego innymi witrynami, podszywającymi się teraz pod naszą markę.”

Jak mogliście przeczytać przed chwilą, zamknięcie strony roksa.pl dokonało się z naprawdę porządnym przytupem bowiem przyczyną zamknięcia, było postanowienie prokuratury. Sama strona nic więcej nam nie przekazuje, więc trzeba było sięgnąć głębiej i jak możemy się dowiedzieć zamknięcie roksy, to naprawdę mocna sprawa kryminalna.

Okazuje się, że działalności portalu już od dawna przyglądały się organy ścigania z Komendy Wojewódzkiej w Białymstoku oraz lokalna Prokuratura Krajowa. Pod koniec ubiegłego roku siedzibę firmy, która prowadziła roksę odwiedził dość spory, prawie 50-osobowy oddział policjantów, którzy zatrzymali 11 osób. Jedną z głównych osób zatrzymanych był oczywiście 43-letni właściciel oraz jego 39-letni brat, którym postawiono zarzut kierowania zorganizowaną grupą przestępczą oraz cyfrowe kuplerstwo, czyli ułatwianie uprawiania prostytucji.

Co istotne, nie byłoby tej afery, gdyby portal nie pobierał opłaty w wysokości 50 zł miesięcznie za każde zamieszczone ogłoszenie towarzyskie, a także gdyby portal nie zbierał licznych danych osobowych użytkowników, w tym zdjęcia z widoczną twarzą, czy też skany dowodów osobistych. Przez długie lata swojej działalności szacuje się, że portal wygenerował przychód w okolicy 40 milionów złotych, co tylko pokazuje jakim gigantem na rynku ogłoszeń towarzyskich jest nasz bohater artykułu. Roksa.pl nie była oczywiście jedynym takim portalem.

Niedługo później zniknęła również strona odloty.pl, która była największym konkurentem Roksy i to wydarzenie już zasiało dużą niepewność wśród właścicieli tego rodzaju stron w naszym kraju. Wiele stron naśladujących roksę czy odloty.pl zmieniło regulamin oraz zasady prywatności, czy też kompletnie zawiesiło działalność.

Roksa.pl zniknęła na dobre? W żadnym wypadku!

Przez dość długi czas faktycznie roksa zdawała się zupełnie martwa, ale już od kilku miesięcy roksa wróciła pod domeną roksa.sx i dalej prowadzi tę samą działalność. Jest to sprawa bardzo zastanawiająca, ponieważ na oryginalnej domenie możemy przeczytać, że właściciele zupełnie odcinają się od innych witryn podszywających się pod ową markę. Może faktycznie jest to strona, która jedynie korzysta na sile marki roksa, ale z drugiej strony nie wiemy też, co ostatecznie stało się z właścicielem. Może udało mu się wyplątać z kłopotów prawnych i kontynuuje swoją działalność?

Prawda jest jednak taka, że wbrew pozorom siła tej marki jest większa, niż może się zdawać. W kwietniu fraza roksa była wpisywana w google prawie 400 tysięcy razy. Tendencja ta nie spada gwałtownie. Ustabilizowała się na pewnym poziomie i jak pokazuje narzędzie Google Trends, fraza roksa jest nadal bardzo chętnie wpisywana w wyszukiwarkę. Można to zauważyć również po liczbie anonsów towarzyskich. Na tę chwilę jest ich prawie 7 tysięcy i liczba ta stale rośnie. Oznacza to, że znalezienie roksy pod nową domeną wcale trudne nie jest i faktycznie zyskuje ona coraz bardziej na popularności, by odzyskać swoją dawną świetność.

Roksa przez lata była ikoną kultury i ciężko, aby tak po prostu zniknęła…

Nie ma się co oszukiwać. Tego rodzaju portale działają na całym świecie i może ich działalność jest stosunkowo wątpliwa, ale mamy tu do czynienia z efektem kuli śnieżnej, która będzie bardzo ciężko zatrzymać. Jest takie powiedzenie – „rynek nie znosi próżni” i również w tym przypadku ma ono zastosowanie. Dla osób, które chcą się prostytuować takie narzędzie, jest bardzo wygodne i pozwala dotrzeć do osób, które z takowych usług chcą skorzystać. Ilekroć Prokuratura będzie zamykać takowe portale, zawsze pojawią się nowe, ponieważ jest to po prostu bardzo opłacalny biznes.

Jak już ustaliliśmy siła marki roksa jest większa, niż mogło się komukolwiek zdawać i ta strona po prostu będzie istnieć, póki zainteresowanie takowymi usługami będzie. Zapisała się ona w pamięci internautów jeszcze z jednego powodu, o którym wspominałem we wstępie. Stronę tę mogą kojarzyć nawet ludzie, którzy na stronie tej nigdy nie byli. Dlaczego?

Roksa przez te wszystkie lata urosła do rangi symbolu kulturowego. Pojawiała się w piosenkach, memach, luźnych i sprośnych żarcikach i niech rzuci kamieniem ten, kto nie wszedł zobaczyć, chociaż czym jest ta cała roksa. Widać to było najbardziej pod koniec tego roku, kiedy mieliśmy do czynienia z licznymi informacjami, że portal ten zostaje zamknięty. Wywołało to naprawdę ogromną burzę w internecie i na prostą logikę śmiem twierdzić, że jedynie niewielka część oburzonych osób, które wtedy z rozżaleniem się o zamknięciu wypowiadały, korzystała z takowych usług. Zamknięcie roksy było zatem przede wszystkim stratą kulturową oraz końcem pewnej ikony, którym jednak nie trzeba się już przejmować…

    Motyw