Recenzja Samsunga Galaxy Z Flip4 – ależ to piękny kawałek elektroniki

16 minut czytania
Komentarze

W czasach przedsmartfonowych producenci naprawdę potrafili poszaleć z wizualną i designerską stroną urządzeń – były rozsuwane, przekręcane, obracane, rozkładane, poziome, pionowe, podświetlane… Ale potem, gdy nastały smartfony i ekrany dotykowe, wszystkie urządzenia zaczęły wyglądać praktycznie tak samo… Teraz historia – z wykorzystaniem najnowszych technologii – zatacza koło. Składane urządzenia znów znalazły się na celowniku czołowych producentów – składany Flip w swojej czwartej już odsłonie jest tego przepięknym przykładem.

Lata temu byłam naprawdę zadowoloną posiadaczką przepięknej Motoroli RAZR V3 – stąd chyba mam wielki sentyment do telefonów i smartfonów w formie klapki (tudzież clamshella). Samsung Galaxy Z Flip4 doskonale się w tę nostalgiczną nutę wpisuje (z drugiej strony Fold w ogóle mnie nie przekonuje). W jakim stopniu składana forma smartfona przekłada się na komfort jego używania? I czy jest to telefon, z którego chciałabym korzystać na co dzień?

Zalety

  • dopracowana konstrukcja i jakość wykonania
  • piękny ekran o wydłużonych proporcjach z odświeżaniem 120 Hz
  • wieloletnie wsparcie producenta w kwestii softu
  • praktyczność rozkładanej konstrukcji i możliwości zewnętrznego ekranu
  • soft dopracowany pod kątem składanej konstrukcji
  • przydatny zewnętrzny wyświetlacz
  • wodoodporność (IPX8)
  • matowe wykończenie obudowy, różne kolory
  • wsparcie dla kart eSIM
  • mocny procesor i wysoka wydajność
  • zadowalająca jakość zdjęć

Wady

  • zmiany względem poprzednika nie są znaczące
  • ekran nie współpracuje dobrze z okularami z polaryzacją
  • brak aparatu tele, obecnego w innych topowych smartfonach Samsunga
  • mało imponujące czasy pracy
  • nagrzewanie się i spadki wydajności
  • nie da się otworzyć telefonu jedną ręką
  • brak uniwersalnego gniazda słuchawkowego i slotu na karty pamięci
  • brak obsługi trybu Dex
  • większa podatność na uszkodzenia mechaniczne niż w przypadku standardowego telefonu
  • wysoka cena

Podsumowanie

Samsung Galaxy Z Flip4 to smartfon świetny – pod niemal każdym względem. Składany kształt przyciąga wzrok i wyróżnia go spośród konkurencji, elastyczny ekran imponuje, a aparaty usatysfakcjonują większość użytkowników. Pogodzić się jednak trzeba z częstym ładowaniem i wysokimi temperaturami, które smartfon osiąga podczas pracy. Oraz sporą ceną tej nowości.

7,9/10
  • Opłacalność 7
  • Budowa i jakość wykonania 9
  • Ekrany 8
  • Oprogramowanie 8
  • Wydajność 8
  • Bateria 7
  • Aparaty 8

Specyfikacja i cena

  • Procesor: Qualcomm Snapdragon 8+ gen 1 (SM8475)
  • Grafika: Adreno 730
  • Pamięć RAM: 8 GB LPDDR5
  • Pamięć wbudowana: 128/256/512 GB
  • Wyświetlacz główny: 6,7 cala Dynamic AMOLED 2X, rozdzielczość 2640 x 1080 pikseli (Full HD+), 425 ppi, 22:9, odświeżanie 120 Hz
  • Wyświetlacz dodatkowy: 1,9 cala sAMOLED, rozdzielczość 260 x 512 pikseli, 302 ppi
  • Bateria: 3700 mAh
  • Ładowanie: przewodowe 25 W, bezprzewodowe 15 W, zwrotne
  • Łączność: 5G, Bluetooth 5.2, NFC, Wi-Fi 6
  • Złącza: USB-C (2.0, USB OTG)
  • System: Android 12, One UI 4.1.1
  • Czujniki: Pojemnościowy czujnik odcisków palców (z boku), akcelerometr, barometr, czujnik żyroskopowy, czujnik geomagnetyczny, czujnik Halla, czujnik zbliżeniowy, czujnik światła
  • Wymiary: 165,2 x 71,9 x 6,9 mm / 84,9 x 71,9 x 17,1 mm
  • Waga: 187 g

Samsung sprzedaje Galaxy Z Flip4 w cenie:

  • 5149 złotych za wersję 8/128 GB,
  • 5449 złotych za wariant 8/256 GB
  • 5999 złotych za model 8/512 GB.

Natomiast Galaxy Z Flip4 Bespoke Edition, który oferowany jest wyłącznie w wariancie 8/256 GB, wyceniono na 5599 złotych.

Cóż, smartfon jest nowością na rynku, więc jego wysoka cena nie powinna dziwić. Ale pewnie z czasem, promocja za promocją, spadnie do bardziej racjonalnego poziomu. Dodam jeszcze, że jego poprzednik w dniu premiery kosztował 4799 złotych, a obecnie Samsung Galaxy Z Flip3 w czarnej wersji 8/128 GB możecie kupić za około 3400 złotych.

Na rynku Z Flip4 nie ma dużej konkurencji, bo składane smartfony to wciąż niszowy produkt. Ale najbardziej jego popularności zagrozić może zapowiedziana niedawno Motorola razr 2022.

Jakie zmiany względem Galaxy Z Flip3?

Według Samsunga i firmy badawczej Omidia model Galaxy Z Flip3 5G był najpopularniejszym składanym smartfonem w 2021 roku. Wynika to zapewne z faktu, że koreański producent umiejętnie połączył coś nowego i coś znajomego – najnowsze technologie i sentyment do klasycznych telefonów w postaci klapek sprzed lat.

Czy Galaxy Z Flip4 będzie zdobędzie podobną popularność? Względem poprzednika smartfon ten nie wnosi rewolucyjnych zmian. Poprawiono to i owo, zmniejszono i spłaszczono ramki, a obiektywy trochę bardziej odstają od obudowy. Smartfon utył też o 4 gramy. Zestaw aparatów jest niemal identyczny, ale poprawiono jakość zdjęć nocnych i optyczną stabilizację obrazu. Zwiększono też funkcjonalność zewnętrznego ekranu dotykowego i dodane opcje personalizacji.

Największą zmianą w Galaxy Z Flip4 jest nowy procesor, czyli Snapdragon 8+ Gen 1, a także nieco zwiększona pojemność baterii – teraz wynosi 3700 mAh, co oznacza wzrost o 400 mAh względem Z Flip3. Pojawiła się też wersja z 512 GB pamięci wewnętrznej, której do tej pory w serii Flip nie było.

Co w zestawie?

Podążając za bieżącymi trendami, celującymi w odchudzenie zestawów sprzedażowych, także i tutaj nie znajdziemy zbyt wiele. W niewielkim, czarnym pudełku jest wyłącznie kabel USB-C, krótka instrukcja oraz szpilka do otwierania tacki na karty SIM.

Przede wszystkim elastyczny ekran

Ekran urządzenia – w wersji rozłożonej – ma 6,7 cala. To Dynamic AMOLED 2X z maksymalnie 120-hercowym odświeżanie, rozdzielczością Full HD+ i jasnością około 1000 nitów.

Co więcej, jest tu fabrycznie naklejona folia ochronna PET, której nie można zrywać. Producent ostrzega, że może to uszkodzić ekran – a obstawiam, że koszt jego naprawy lub wymiany będzie bardzo bolesny dla portfela. Nie wiadomo też, ile ta folia faktycznie wytrzyma – tu jednak producent obiecuje, że wymieni ją za darmo.

Jasność ekranu pozwala na komfortową pracę nawet w słoneczne dni, ale prawdziwy urok AMOLED-owego ekranu ujawnia się w ciemności – zachwyca czarnymi czerniami i głębokimi kolorami.

Jednym problemem, jaki miałam z ekranem, jest problem z jego widocznością podczas korzystania z okularów przeciwsłonecznych z polaryzacją. Nie ma tu miejsca sytuacja z którą można się spotkać dość często, by ekran ciemniał w poziomej orientacji. Otóż na ekranie Flip4 – niezależnie od ułożenia, w pionie, poziomie czy na ukos – pojawiają się rozpraszające tęczowe refleksy.

Jak wygodnie korzysta się z Flipa4?

Wydłużony kształt ekranu sprawdza się znakomicie podczas wielu zastosowań. Zwłaszcza tych, w których treści poddawane są w postaci feedu (czyli wszelkiej maści media społecznościowe) czy komunikatory. Wyświetlacz mieści więcej treści i dzięki temu użytkownik więcej ogarnia jednym spojrzeniem.

Świetnie wygląda to także podczas grania – zarówno strzelanki, jak i wyścigi czy bardziej wymagające pod względem grafiki gry znakomicie prezentują się na ekranie Galaxy Z Flip4. Miejsca łączenia dwóch paneli nie widać – pod tym względem Samsung zasługuje na wielką pochwałę. Przesuwając palcem po ekranie można je wyczuć, ale w praktyce w niczym to nie przeszkadza.

Spędziłam z Flipem4 wiele godzin na konsumowaniu treści z Netflixa i Disney+. Nadaje się do tego znakomicie, nie tylko z uwagi na świetny ekran, ale też przez to, że można lekko zgiąć wyświetlacz, aby podeprzeć telefon podczas oglądania filmów. Bez żadnych pokrowców czy etui z podstawkami.

Nie mogę narzekać też na solidność. Po jakichś 3 tygodniach smartfon prezentuje się i działa tak samo dobrze, jak po wyjęciu z pudełka. Ciekawe, jak by to wyglądało po kilku-, kilkunastu miesiącach.

Jak się to zgina?

Zawias chodzi bez zarzutu – według producenta ma przetrwać około 200 tysięcy złożeń i rozłożeń – albo około 5 lat. Niemniej potencjalnie można nastawiać się na większą podatność na problemy mechaniczne niż w typowych, nieskładanych komórkach.

Zawias działa niezbyt lekko, ale też nie za mocno – do jego rozłożenia nie trzeba wiele siły, ale gdy ustawić pod dowolnym kątem, tak już zostanie. Przeszkadza mi tylko to, że nie jestem w stanie rozłożyć telefonu jedną ręką – trzeba użyć obu. To nie jest zbyt praktyczne na co dzień. Dodam jeszcze, że smartfon jest cięższy niż na to wygląda.

Z kolei gdy Galaxy Z Flip4 jest złożony, tworzy piękną, zgrabną bryłę, która świetnie leży w dłoni i mieści się w każdej torebce. Wtedy dostrzec można, że jest to mały telefon. Niestety w złożonej postaci wewnątrz tworzy się zauważalna szczelina i lubią tam przenikać różne drobiny kurzu i zabrudzenia – zwłaszcza, gdy telefon noszony jest w czeluściach torebki.

Smartfon ma obudowę o matowym wykończeniu (niepodatnym na odciski palców czy zatłuszczenia i chronionym przez szkło Victus+) i ładnym, fioletowym, tudzież lawendowym kolorze. Są też inne wersje kolorystyczne: szara, niebieska i złota. Nie zapominajmy również o możliwości personalizacji poprzez usługę Bespoke Studio – w ten sposób można bardziej spersonalizować smartfon i stworzyć jego niepowtarzalną wersję. Ale nawet bez tego Galaxy Z Flip4 wzbudza zainteresowanie. Zdecydowanie wyróżnia się na tle konkurencji i przykuwa uwagę – najbardziej u przedstawicielek płci pięknej.

Praktyczny ekran zewnętrzny

Zewnętrzny wyświetlacz to Super AMOLED 2X z 60-hercowym odświeżaniem. Wyświetlane są na nim nie tylko informacje o dacie/godzinie, powiadomienia, pogodę czy informacje o połączeniu głosowym. Dodatkowo działa tutaj funkcja Always on Display. Rozwiązanie to jest z wszech miar proste, estetyczne i funkcjonalne. Dzięki temu w wielu przypadkach nie trzeba otwierać urządzenia, by zareagować na to, o czym informuje telefon. Co więcej, kształt klapki zapewnia ochronę wewnętrznego ekranu podczas noszenia Galaxy Z Flip4 w torebce czy plecaku.

Ale można tu zrobić o wiele więcej, na przykład odpalić kalendarz czy odtwarzacz muzyki. Tutaj dodam, że w praktyce część funkcji można obsługiwać na mniejszym ekranie, ale w przypadku innych jest to wygodniejsze po uruchomieniu ich na pełnym ekranie. Dlatego nie przesadzałabym z podkreślaniem wielości widgetów i rzeczy, które można robić na małym ekranie – większość wygodniej będzie robić po rozłożeniu urządzenia.

Płaskie i błyszczące ramki oraz osłona zawiasu wykonane zostały z utwardzonego aluminium. Mieszczą złącze USB-C, tackę na dwie karty SIM (ale bez miejsca na kartę pamięci), a także przyciski, umieszczone na prawej krawędzi. Po pierwsze jest tu podłużna belka do regulacji głośności, a po drugie przycisk włącznika i odblokowania telefonu, pełniący też rolę czytnika linii papilarnych. Na co dzień sprawdza się bez zarzutów, jest szybki i dokładny.

Warto dodać, że Galaxy Z Flip4 może pochwalić się wodoodpornością na poziomie IPX8 – ma przetrwać nawet półgodzinne zanurzenie w wodzie do głębokości 1,5 metra. Ale dotyczy to wyłącznie słodkiej wody – kontakt z innymi cieczami, takimi jak woda morska czy alkohol, może spowodować jego uszkodzenie Jednak lepiej uważać na pył, piach i inne drobne obiekty, które bez problemu mogą wniknąć w mechanizm zawiasu lub pomiędzy złożone części smartfona.

Kwestie oprogramowania

Mimo odmiennego kształtu wewnątrz mamy dojrzały, dopracowany interfejs One UI z pakietem aplikacji Google i Samsunga. Android 12 pracuje tu z One UI 4.1.1 z poprawkami bezpieczeństwa z 1 lipca 2022. Trzeba dodać, że może on liczyć na 4 duże aktualizacje systemowe. Oznacza to, że ostatnia przewidziana aktualizacja systemu zakończy się na wersji Android 16. Samsung oferuje też pięcioletni okres wsparcia w zakresie regularnych aktualizacji bezpieczeństwa – do sierpnia 2027 roku.

Każdy, kto przesiądzie się z innego smartfona Samsunga, szybko i bez problemu się tu odnajdzie. Interfejs jest przyjazny i intuicyjny, działa płynnie i bez opóźnień, oferuje masę opcji związanych z personalizacją oraz kilka przydanych narzędzi, których nie znajdziemy w nieskładanych smartfonach – na przykład „tryb flex”, który dzieli ekran oferując na nim różne funkcje po złożeniu telefonu w kształt litery L.

Oto kilka zrzutów ekranu prezentujących wygląd i funkcje interfejsu One UI:

Komunikacja i rozmowy

Smartfon zapewnia wszystko, co niezbędne we współczesnej komórce. Obsługuje sieci 5G, ma slot na kartę SIM, a opcjonalnie można w nim zamontować eSIM. Nie zabrakło dwuzakresowego Wi-Fi oraz NFC do płatności zbliżeniowych, a także sprawnie działającej nawigacji.

Smartfon wyposażono w trzy mikrofony i dwa głośniki stereo. Zestaw ten sprawdza się podczas rozmów, w trakcie których moi rozmówcy słyszeli mnie głośno i wyraźnie (podobnie było z mojej strony). W kwestii odtwarzania muzyki głośniki oferują czyste brzmienie, ale nie są zbyt głośne. Wystarczą w cichym, kameralnym otoczeniu, ale w innych sytuacjach okazują się za mało donośne.

Wydajność i płynność pracy

Smartfon do recenzji otrzymałam w wersji ze 128 GB pamięci. Trzeba dodać, że nie ma tu obsługi kart pamięci, ale przy tak licznych możliwościach przechowywania danych w chmurze nie będzie to żadnym problemem.

Sama szybkość i płynność pracy jest zazwyczaj zadowalająca – choć zależy, do czego smartfon będzie wykorzystywany. Internet czy media społecznościowe działają na nim szybko i sprawnie (zwłaszcza, gdy ekran ustawiony jest na odświeżanie 120 Hz), korzystałam też z komunikatorów, wielu usług Google’a, zrobiłam pół tysiąca zdjęć i recenzowałam z jego pomocą słuchawki Samsung Galaxy Buds2 Pro oraz Jabra Elite 5 oraz smartwatch Samsung Watch5. I naprawdę nie mogę narzekać – w każdym z tych zastosowań nie sprawiał mi najmniejszych problemów.

W kwestii grania pałeczkę szybko przejęło moje dziecko, które grało w tytuły typu Call of Guns, Genshin Impact i Asphalt 9. Odpalaliśmy też różne gry (i te bardziej casualowe, i bardziej wymagające) i Flip4 potwierdzał, że – choć nie jest telefonem gamingowym – w kwestii wydajności mógłby spełnić oczekiwania graczy. Z jednym dużym „ale”. Nie da się nie zauważyć, jak szybko smartfon osiąga wyższe temperatury podczas bardziej intensywnej pracy.

Galaxy Z Flip4 - gra

Także mimo że topowy Snapdragon 8+ Gen. 1 zapewnia potężną moc, to jednak przez wysokie temperatury jest ona tłumiona. Zresztą potwierdzają to wyniki stress testów (36-40% w polu Stability według benchmarku 3D Mark Wild Life i Wild Life Extreme) i aplikacje typu CPU Throttling, w których po 15 minutach procesor „traci” niemal połowę wydajności.

A tak prezentują się uzyskiwane przez Samsunga Galaxy Z Flip4 wyniki w benchmarkach wydajności i pamięci. Zastanawiający jest przede wszystkim wynik w Antutu, gdyż zarówno Snapdragon 8 Gen 1, jak i nieco mocniejszy od niego Snapdragon 8+ Gen 1 powinny wykręcać ponad milion punktów – tymczasem wynik jest znacznie słabszy, nieco ponad 825 tysięcy:

Aparaty

Samsung Galaxy Z Flip4 dysponuje łącznie trzeba aparatami. Dwa 12-megapikselowe aparaty główne zostały umieszczone, wraz z diodą doświetlającą, obok zewnętrznego wyświetlacza. Aparat szerokokątny ma obiektyw o jasności f/1.8, natomiast ultraszerokokątny o jasności f/2.2. Dodatkowo wewnątrz, w otworze ekranu głównego, umieszczony został 10-megapikselowy aparat do selfików o jasności f/2.4. Niestety zabrakło tu trzeciego aparatu tele – pod tym względem Flip4 zostaje w tyle za innymi topowymi smartfonami Samsunga, na przykład Foldem4 czy serią Galaxy S22. Zresztą sam zestaw i parametry aparatów wskazują, że fotograficzne możliwości nie są na poziomie innych flagowców koreańskiego producenta.

Producent przygotował też tryby fotografowania, które działają na smartfonie zgiętym do połowy. Chodzi tutaj o możliwość ustawienia Galaxy Z Flip4 w konkretnej pozycji, pod określonym kątem – bez statywu – i włączenie podglądu na zewnętrznym ekranie. Dodatkowy ekran można też wykorzystać do selfików, robionych przy pomocy głównego aparatu. Choć tutaj i tak zdjęcia cykałam w typowy sposób – chyba z przyzwyczajenia.

Sama jakość zdjęć jest bardzo dobra – zarówno tych robionych w ciągu dnia, jak i w nocy. Nie są może na poziomie innych topowych smartfonów producenta, np. Samsunga Galaxy S22 Ultra, ale zadowolą większość użytkowników. Dostarczają zdjęć o bardzo dobrej ostrości i żywych, nasyconych kolorach (jak w wielu smartfonach Samsunga, są one trochę podrasowane, podobnie jak kontrast) – ale prezentują się świetnie i na ekranie smartfona, i na ekranie monitora. Wszystkie zdjęcia były robione w trybie automatycznym.

Ultraszerokokątny aparat jest niezastąpiony podczas wycieczek krajobrazowych – w Galaxy Z Flip4 sprawdza się on znakomicie. Na plus zasługuje spójność obydwu aparatów pod względem jakości, dynamiki i kolorów zdjęć – różnice są minimalne w zakresie szczegółowości i balansu bieli, bardziej w przypadku zdjęć nocnych.

Selfiki, w porównaniu ze zdjęciami z pozostałych aparatów, wychodzą po prostu dobrze – na wielu zdjęciach pojawiało się pewne zamglenie, co by sugerowało, że jest tu problem z kontrastem. Jak wcześniej wspomniałam, do selfików można wykorzystać główny aparat posiłkując się wizjerem na zewnętrznym wyświetlaczu, ale w praktyce robiłam selfiki tradycyjnie, wewnętrznym aparatem. Po pierwsze zadziałało tu przyzwyczajenie, a po drugie nie podoba mi się kwestia kadrowania (widać albo część kadru, albo całe ujęcie, ale w tak małej skali, że w zasadzie nic nie widać).

Czasy pracy i ładowania

Czasy pracy nie są mocną stroną składanego Flipa4 – mimo nieco większej baterii niż w poprzednim modelu. Fakt, że producent upchał to wszystko tak, że niemal nie zmieniły się wymiary ani waga telefonu, ale to w zasadzie wciąż smartfon jednodniowy – z czasami pracy SoT (Screen on Time) wynoszącymi około 5 godzin.

Korzystanie z aplikacji Netflixa pochłaniało około 8% na godzinę, natomiast granie w Genshin Impact około 13% w ciągu 30 minut. Z kolei w benchmarku PC Mark Work 3.0 battery life smartfon uzyskał mało imponujący czas wynoszący 10 godzin i 25 minut.

Ładowanie przy pomocy kabla z zestawu (i ładowarki SuperCharge od Huawei, bo w zestawie ładowarki nie znajdziecie) zajęło około 1 godziny i 45 minut. No cóż, nie jest ono najszybsze – po 30 minutach stan naładowania wynosi 38%, po godzinie 68%, natomiast półtorej godziny od rozpoczęcia ładowania jest 96%. Trzeba w tym miejscu dodać, że Galaxy Z Flip4 obsługuje ładowanie indukcyjne oraz ładowanie zwrotne.

Motyw