Mariusz Max Kolonko grozi prezesowi Wykopu i sędziemu. Puściły mu jakiekolwiek hamulce

Mariusz Max Kolonko to postać niezwykle… specyficzna. Były dziennikarz i korespondent TVP i TVN w Stanach Zjednoczonych założył z czasem własne medium, a następnie ogłosił się prezydentem Stanów Zjednoczonych IV Republiki Polskiej. To, plus wiele jego kontrowersyjnych, oraz całkowicie oderwanych od rzeczywistości odpowiedzi sprawiło, że stał się on pośmiewiskiem w serwisie Wykop.pl.

Taki stan rzeczy uznał więc za karygodny i postanowił pozwać firmę zarządzającą serwisem o odszkodowanie, domagając się przy tym 200 tysięcy złotych. Sam proces przegrał i został zobowiązany do pokrycia kosztów procesowych w wysokości 5,4 tys. zł. O tym jak bardzo Mariusz Max Kolonko odleciał, możecie przeczytać w tekście Mateusza. Jednak po ogłoszeniu wyroku przebił wszystko, co zrobił do tej pory.

Mariusz Max Kolonko kontra Wykop.pl

Zacznijmy od tego, co dokładnie Mariusz Max Kolonko zarzuca serwisowi Wykop.pl. Tak właściwie główne zarzuty są dwa. Pierwszym jest 

Jest to serwis VOD należący do Mariusza Max Kolonko, na którym za symboliczną opłatą 1 USD miesięcznie można oglądać treści przez niego nagrane. Michał Białek, prezes i współwłaściciel Wykopu odniósł się do tego zarzutu w swojej rozmowie z serwisem Wirtualnemedia.pl:

Max Kolonko nie wyjaśnił, na czym miałoby polegać naruszenie jego dóbr osobistych bądź praw autorskich przez operatora serwisu Wykop.pl. W trakcie procesu Max Kolonko wskazywał na publikacje jego nagrań wideo, ale pochodziły one z innych stron internetowych niż Wykop.pl. Warte podkreślenia jest, że w serwisie Wykop.pl nie ma możliwości dodawania treści audiowizualnych.

To oznacza, że serwis jedynie publikował odnośniki do serwisów, w których znajdowały się skopiowane treści, ale sam ich nie powielał. Warto także dodać, że nie robili tego sami twórcy, ani pracownicy Wykop.pl, a użytkownicy serwisu, na co zwraca uwagę Kamila Kozera z kancelarii prawnej Answer, która reprezentowała serwis.

Operator serwisu nie jest autorem, redaktorem naczelnym ani wydawcą treści publikowanych przez jego użytkowników, do których być może odnosił się powód. Specyfika serwisu społecznościowego polega na pełnieniu funkcji komunikacyjnej, poprzez służenie użytkownikom do podejmowania polemiki dotyczącej interesujących wydarzeń z całego świata, w tym także tych dotyczących powoda.

Przejdźmy więc do drugiego zarzutu, jakim jest:

Warto tu dodać, że Mariusz Max Kolonko nie był prawdziwym kandydatem na prezydenta, ponieważ nie zdobył wymaganych 100 tysięcy podpisów pod swoją kandydaturą. Natomiast za całym procederem wymierzonym w jego osobę nie stał serwis Wykop.pl, a jedynie część jego użytkowników. Trudno tu także mówić o działalności zorganizowanej, czy celowej. 

Mariusz Max Kolonko grozi sędziom

Jak jednak pisałem we wstępie: to dopiero początek. Otóż Mariusz Max Kolonko bardzo delikatnie mówiąc, nie najlepiej przyjął wyrok. Wydał on nawet bardzo długie oświadczenie na platformie X, w którym napisał między innymi:

Upoważniam Biuro Szeryfa do podjęcia działań zmierzających do ustalenia miejsca zamieszkania obywateli Zapłata i Białek jak również ich żon bądź dzieci, kont bankowych, pojazdów, którymi się poruszają miejsc pobytu: czasowych bądź „zawodowych” i innych czynności, jakie Biuro uzna za stosowne i skuteczne w celu wymierzenia obywatelskiej sprawiedliwości w rozmiarze, jakie Biuro uzna za stosowne i adekwatne do popełnionego czynu przestępczego.

Tu warto podkreślić, że mowa jest o Michale Białałku, czyli prezesie serwisie Wykop.pl. Adam Zapłata to natomiast sędzia, który orzekał w tej sprawie. Samo ustalanie miejsc zamieszkania tych osób, jak i ich rodzin brzmi co najmniej niesmacznie. To jednak nie koniec. W tym samym oświadczeniu Mariusz Max Kolonko dodał:

Mocno uderzę ze skutkiem śmiertelnym – (cenzura autora) palą osobiście każdego z was który wejdzie mi w drogę. więc ob. Białek i ob. Zapłata drapcie w bagażniku TU BYLEM albowiem od teraz nie znacie ani dnia swojego ani swojej godziny.

Całość wypowiedzi Mariusza Max Kolonko w nieugrzecznionej formie możecie przeczytać poniżej:

Źródło: WirtualneMedia, X (dawny Twitter)