Kultowe teleturnieje, które kiedyś oglądały w telewizji setki tysięcy Polaków, dziś nie są już emitowane. To, że do ramówki Polsatu jesienią tego roku powróci Awantura o kasę, sprawiło, że warto zastanowić się, które jeszcze produkcje zasługują na drugą szansę. Jest w czym wybierać, ponieważ dobrych i wciągających teleturniejów mieliśmy naprawdę dużo.
Spis treści
Kultowe teleturnieje to nie tylko Awantura o kasę
Zanim na świecie na dobre rozgościł się streaming i przyszło nam płacić za Netflix, to w telewizji oglądaliśmy teleturnieje. W Polsce mieliśmy ich naprawdę sporo i nie zawsze były one tylko naszą lokalną wersją popularnych za granicą formatów.
Milionerzy, którzy zresztą dalej są emitowani, to przecież któraś już wersja brytyjskiego Who wants to be a millionaire?. Nasza lokalna wersja nie różni się od innych formatów, bo na to nie pozwalają licencje. Do tego trudno tęsknić za czymś, co dalej można oglądać.
Zainteresowanie Awanturą o kasę i jej nową wersją wcale nie dziwi. Wszak to jeden z ciekawszych teleturniejów, który na dodatek był po prostu polskim pomysłem. Nie mieliśmy wielu takich autorskich formatów, co nie oznacza, że nie przyciągały miliony odbiorców. Tutaj na pierwszy plan wysuwa się Wielka gra, która była emitowana od 1962 do 2006 roku. Teleturniej opracowany na licencji amerykańskiego The $64,000 Question był jedną z produkcji, która od graczy wymagała gigantycznej znajomości tematu.
Do tego, to był najdłużej emitowany teleturniej w polskiej telewizji, ponieważ na ekranie gościł przez 44 lata. Bardzo szczegółowe i skomplikowane pytania z wielu różnych dziedzin sprawiały, że tylko nieliczni i najwytrwalsi mogli liczyć na wygraną. Takich produkcji, które opierają się na wiedzy, trochę brakuje w dzisiejszej telewizji, więc chętnie zobaczylibyśmy nową wersję programu.
Zonk! i wiele więcej
Idź na całość z 1997 r.
Wiele osób może też pamiętać kultowy teleturniej prowadzony przez Zbigniewa Chajzera, czyli Idź na całość (pierwsza emisja w 1997 roku). Jedna z nagród, a w zasadzie nagroda pocieszenia, weszła nawet do języka potocznego. Mowa o maskotce kota w worku, którą nazwano Zonk. Oznacza to „skuchę”, czyli źle podjętą decyzję.
Cała gra opierała się na zasadzie, że uczestnik stawał przed wyborem czy zostać z dotychczasową nagrodą, a może lepiej grać dalej. Oczywiście do tego dochodziły też różnego rodzaju aktywności, ale to właśnie to stawanie przed trudnym wyborem było główną atrakcją programu. Swojego czasu Idź na całość pobiło swoją oglądalnością nawet główne wydanie Wiadomości.
Czar par z 1993 r.
Czego jeszcze nam brakuje? Czar par to był prawdziwy hit w TVP 1, który wystartował w 1993 roku i na dodatek był to w pełni polski format. Kultowy teleturniej, gdzie kilkadziesiąt par walczyło ze sobą o to, by w finale wygrać… dom. Dodajmy, że jednym z prowadzących był tam Krzysztof Ibisz. Po wielu latach próbowano reaktywować format, ale już bez większego powodzenia.
Miliard w rozumie z 1993 r.
Miło byłoby zobaczyć także nową wersję teleturnieju Miliard w rozumie, który zadebiutował w 1993 roku i tworzony był przez Wydawnictwo Naukowe PWN. Prowadzącym był Janusz Weiss i podobnie, jak w Wielkiej grze, tutaj liczyła się wiedza uczestników.
Gra w ciemno z 2005 r.
No i nie zapominajmy o Grze w ciemno, gdzie ponownie prowadzącym był Krzysztof Ibisz. Tutaj gracze nie wiedzieli, ile mogą wygrać, a emocje przed telewizorem były naprawdę ogromne. A wam, jakich teleturniejów brakuje i które chcielibyście zobaczyć ponownie?
Źródło: opracowanie własne. Zdjęcie otwierające: Polsat / TVP / materiały prasowe / montaż własny
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.