Postać z serialu Fallout w pancerzu stojącego na pustynnym terenie z rozmazanym tłem przedstawiającym opuszczone budynki.
LINKI AFILIACYJNE

Amazon, błagam… nie zepsuj serialu Fallout. Pierścienie Władzy to idealna przestroga [OPINIA]

5 minut czytania
Komentarze

Premiera serialu Fallout nadchodzi wielkimi krokami, więc każdy fan tej serii ma pełne prawo odczuwać z tego tytułu ekscytację oraz strach. O ile pierwszej z wymienionych emocji nie trzeba uzasadniać, o tyle drugą możemy skwitować trzema słowami, które brzmią „Amazon Prime Video”.

Serial Fallout wywołuje u mnie ekscytację i… strach

Kadr z serialu Fallout od Amazon Prime. Mężczyzna w średnim wieku ubrany w niebieski strój stojący za mównicą z mikrofonem, z uśmiechem patrzy w bok, w tle zamazane drzewa i wiejski krajobraz o zachodzie słońca.
Fot. Amazon / materiały prasowe

Jeśli nadal nie wiecie, gdzie obejrzeć serial Fallout, przypomnijmy, że już w najbliższy czwartek (tj. 11 kwietnia) na platformie streamingowej Amazon Prime Video jednym hurtem zadebiutuje aż osiem odcinków składających się na pierwszy sezon tej produkcji. Wśród wielu fanów popularnej franczyzy, która zasłynęła przede wszystkim dzięki Bethesdzie i serii gier RPG, powyższe zdanie budzi skrajne emocje.

Naturalnie wizja przeniesienia ulubionego cyklu do świata filmów czy seriali zawsze wywołuje dreszczyk adrenaliny, jednak w tym przypadku skutecznie hamuje go serwis Amazon Prime Video. Dlaczego? Cóż, odpowiedzi na tak postawione pytanie znajdziemy co najmniej kilka, jednak najtrafniejszą z nich powinny być traumatyczne doświadczenia widzów.

Drogie Prime Video, nie powtórz błędów Pierścieni Władzy

Władca Pierścieni Pierścienie władzy aktorzy na planie serialu
Fot. Amazon / materiały prasowe

Amazon bierze się za produkcję dużego serialu wywodzącego się z jeszcze większej franczyzy – brzmi znajomo, prawda? Podobny scenariusz mogliśmy obserwować w 2022 roku, kiedy to na popularnej platformie streamingowej debiutowały Pierścienie Władzy. Przypomnijmy, że serial ze świata Władcy Pierścieni zdecydowanie nie przypadł do gustu fanom Tolkiena, a duża w tym zasługa prostych i powtarzających się błędów.

Krytycy tej produkcji (których nie brakuje) zwracają uwagę przede wszystkim na drętwy scenariusz, mizerną choreografię oraz naciąganie oryginalnej książkowej historii. Jakby tego było mało, serial Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy stał się poniekąd symbolem profanowania kultowych serii przez zachłanne serwisy streamingowe.

Naturalnie podobnym blamażem okazały się również inne produkcje oparte na dużych tytułach, jednak to właśnie Pierścienie Władzy postrzegane są jako idealne odzwierciedlenie przykrej tendencji. Niestety dla władz Prime Video – aktualnie znajdują się na dywaniku u wielu widzów, a jakby tego było mało, serwis otrzymał łatkę profanatorów, która pozostanie z nimi na długi czas.

Fallout to idealna okazja na odkupienie win

Kobieta w skórzanym kombinezonie pilotki siedzi na walizkach o zmierzchu, z futurystycznym zegarkiem na nadgarstku, w tle nieostra sylwetka budynku. Gdzie obejrzeć Fallout.
Fot. Amazon / materiały prasowe

Mimo wpadki w postaci Pierścieni Władzy musimy szczerze przyznać, że produkcje oryginalne Amazon Prime Video w ostatnich latach mają się całkiem dobrze. Świadczy o tym, chociażby niedawny sukces Road House. Dodatkowo na listę przyzwoitych tytułów od popularnej platformy streamingowej możemy dorzucić The Boys, Gen V, Konsulat, Niezwyciężonego, Reachera, Peryferal czy The Grand Tour.

W związku z tym bilans pomiędzy dobrymi a słabymi produkcjami okazuje się przeważać w pozytywną stronę. Dlatego z niecierpliwością czekam na nadchodzącą premierę Fallouta i pomimo kilku obaw wierzę, że będzie to naprawdę przyzwoity serial. Świadczą o tym między innymi nazwiska zaangażowane w skład twórców (Lisa Joy i Jonathan Nolan) oraz pierwsze zwiastuny uwydatniające klimat franczyzy.

Zwiastun serialu

Zobacz też: Omen: Początek to niespodziewany hit. Horror zgarnia świetne recenzje

Akcja serialu Fallout została osadzona w postapokaliptycznym świecie, wyniszczonym po wielkiej wojnie nuklearnej. Ocaleni opuszczają swoje krypty i wyruszają w podróż przez zrujnowane tereny, pełne niebezpieczeństw i tajemniczych frakcji. Naturalnie jak to w przypadku takich historii bywa – najwięcej kłopotów bohaterom nie będą stawiać zmutowane stwory, ale inni ludzie, którzy próbują odnaleźć się w zrujnowanym świecie.

Cała produkcja to także ekscytujący dodatek do istniejącego już uniwersum gier komputerowych od Bethesdy. Opierając się na motywach i charakterystycznym klimacie serii, produkcja wprowadzi widzów w świat pełen dramatycznych przygód, a zarazem spróbuje oddać hołd fanom gier, którzy od lat cieszą się eksploracją postapokaliptycznego świata na ekranach swoich komputerów i konsol. Zaznaczmy bowiem, że pracownicy Bethesdy czynnie brali udział w tworzeniu całego serialu.

Tymczasem w obsadzie produkcji od Prime Video znajdziemy mieszankę świeżych i doświadczonych nazwisk. Do tej pierwszej grupy zaliczymy Elle Purnell, Aarona Motena czy Xelie Mendes-Jones. Z kolei do drugiego grona wrzucimy Waltona Gogginsa znanego z Nienawistnej ósemki oraz Kyle’a MacLachlana z Miasteczka Twin Peaks.

Przypomnijmy, że premiera serialu Fallout na platformie Prime Video zaplanowana jest na 11 kwietnia tego roku. W oczekiwaniu na ten dzień pozwólcie, że odeślę was do naszego zestawienia z aktualnym TOP10 Netfliksa. Tam z pewnością znajdziecie kilka ciekawych alternatyw dla omawianej dziś produkcji.

Źródło: Opracowanie własne. Zdjęcie otwierające: Amazon / materiały prasowe

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw