Dwa animowane postacie z gry Palworld: niebieski pingwin, oraz różowa istota z dużymi oczami, stoją na trawiastej przestrzeni z kamieniami w tle.
LINKI AFILIACYJNE

Twórcy Palworld ogłaszają plany na przyszłość. Gra sprzedała się już w 8 mln egzemplarzy

3 minuty czytania
Komentarze

Palworld jest grą nieukończoną, sprzedawaną w ramach wczesnego dostępu. Nie przeszkodziło to jej jednak w osiągnięciu niebotycznego wyniku 8 mln sprzedanych egzemplarzy, przy równoczesnej dostępności w Xbox Game Pass na konsolach Xbox Series X|S oraz komputerach PC. Twórcy ze studia Pocket Pair nie mogą więc zwolnić tempa i ogłosili dalsze plany na temat rozwoju gry.

Jak Pocket Pair planuje dalej rozwijać Palworld?

Droga rozwoju gry "Palworld": na lewo postacie z wyglądem inspirującym się istotami fantazyjnymi, pośrodku lista problemów krytycznych i koniecznych ulepszeń, po prawej zaplanowane aktualizacje.
Fot. Palworld / materiały prasowe

Na podstawowym poziomie, twórcy niespodziewanego hitu muszą zmierzyć się z najważniejszymi błędami, jakie gracze napotykają podczas swoich przygód. To między innymi niekończące się ekrany ładowania przy zmianie światów, ale też poprawki związane ze sztuczną inteligencją tytułowych Pals. Podrabiane Pokemony nie tylko walczą, ale też uczestniczą w automatyzacji elementów budowanych przez graczy, więc pola na błędy jest mnóstwo, szczególnie w grze z wczesnym dostępem.

Nadchodzące aktualizacje mają się skupić na wprowadzeniu walk PvP, także między pojedynczymi Pals (tak jak w Pokemonach), ale też na dodaniu grupowych walk z bossami, tzw. rajdów. Studio Pocket Pair pracuje też nad udostępnieniem rozgrywki międzyplatformowej na konsolach Xbox Series X|S i komputerach PC.

Na koniec zostało mięso, czyli nowe wyspy, stworki, bossowie oraz mechaniki służące do przetrwania w świecie gry. Twórcy muszą również doprowadzić do tego, aby wersja na konsole Xbox Series X|S zgadzała się funkcjami z wydaniem komputerowym, które obecnie zgarnia najwięcej uwagi wśród graczy.

Nintendo walczy z modami do Palworld

Scena z gry wideo Palworld przedstawiająca postacie Pokemon: dwa Pikachu, jedno z nich kopie w ziemi, oraz Piplup, obok postaci gracza w czerwonej czapce, z tyłu do kamery, w naturalnym, trawiastym otoczeniu z drewnianymi elementami.
Fot. ToastedShoes / X

Wspominałem o tym przelotnie w swojej opinii na temat plagiaryzmu Palworld, lecz warto i tu o tym wspomnieć. Nintendo zabrało się już za — co istotne — płatne modyfikacje dodające Pokemony do gry. Pozostaje więc się zastanawiać, dlaczego gigant z Kioto nie robi nic z samą grą, skoro design zawartych w niej stworków jednoznacznie nawiązuje do dzieła studia GameFreak.

Tłumaczenie: Nintendo przyszło po mnie, módlcie się za mnie.

Gracze jednak zagłosowali portfelami i nawet jeśli jest to tytuł we wczesnym dostępie, to studio Pocket Pair najwyraźniej czeka świetlana przyszłość. A z werdyktem odbiorców trudno się kłócić, więc pozostaje wszystkim życzyć jak najdłuższej i udanej zabawy, a także ciągłych aktualizacji od autorów hitu.

Źródło: Pocket Pair. Zdjęcie otwierające: Palworld / materiały prasowe

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw