Pomimo mieszanych recenzji Forst króluje na Netflix. Polska produkcja w światowej czołówce

W zeszłym tygodniu wśród serialowych nowości na Netflix pojawił się serial Forst. Polska produkcja dosyć szybko stała się jednym z największych hitów platformy w naszym kraju, jednak raczej mało kto spodziewał się, że dreszczowiec równie dobrze poradzi sobie za granicą.

Forst podbija Netflix – skąd wziął się ten szum?

Zazwyczaj w przypadkach, kiedy o polskich produkcjach staje się głośno nie tylko w kraju, ale również w Europie czy też na całym świecie – większość z nas świętuje. Niemniej w przypadku serialu Forst tego typu emocje nieco studzi jakość oraz trzeźwa ocena dzieła spod szyldu Netflixa. Okazuje się bowiem, że potężnemu szumowi towarzyszą mieszane recenzje, stawiające produkcję w dosyć niezręcznym świetle.

Zanim jednak przejdziemy do negatywów, skupmy się na pozytywach. Sześcioodcinkowy seria wbiła się bowiem na drugie miejsce w zestawieniu najchętniej oglądanych seriali nieanglojęzycznych na platformie Netflix. W tym miejscu warto zaznaczyć, że mowa tu o tygodniu od 8 do 14 stycznia, podczas gdy Forst debiutował 11 stycznia. Oznacza to, że polska produkcja uzyskała wynik 4,8 miliona wyświetleń w zaledwie kilkadziesiąt godzin. Lepszym rezultatem (8,7 miliona godzin) może pochwalić się tylko i wyłącznie Berlin dostępny w serwisie od 29 grudnia zeszłego roku.

Przechodząc już do mniej, pozytywnych informacji – serial oparty na cyklu kryminałów autorstwa Remigiusza Mroza najzwyczajniej w świecie, nie przekonał do siebie widzów. W przypadku serwisu Filmweb Forst oceniono średnio na 4,9 w skali 1-10 (7,5 tysiąca głosów). Nieco lepiej jest w IMDb, gdzie ponad tysiąc użytkowników portalu wystawiło polskiej produkcji średnią notę 5,6 na 10.

Kiedy Tatry stają się areną brutalnych morderstw, komisarz Forst wkracza do akcji. Działając wbrew procedurom, z pomocą dziennikarki Olgi Szrebskiej, odkrywa spisek sięgający korzeniami II Wojny Światowej.

Opis serialu Forst (Netflix)

Zobacz też: Następca HBO Max trafi do Polski szybciej, niż się spodziewaliście. Zdobyliśmy potwierdzenie

Co ciekawe wśród osób narzekających na Forsta znalazł się także Krzysztof Stanowski. Popularny dziennikarz za pośrednictwem swojego profilu na platformie X dosyć dosadnie skrytykował jakość polskiej produkcji Netflixa.

Jeśli jesteście subskrybentami wspomnianego przed chwilą serwisu streamingowego i chcielibyście zaznajomić się z nieco lepiej ocenianymi produkcjami niż Forst, już teraz odsyłam do zestawienia aktualnego TOP10 Netflixa.

Źródło: Netflix. Zdjęcie otwierające: Netflix / materiały prasowe

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.