Giga-wyciek z Microsoftu nt. nowych konsol i planu przejęcia Nintendo. O tym nikt nie miał wiedzieć

4 minuty czytania
Komentarze

Proces między Microsoft oraz FTC (Federalna Komisja Handlu) zaczął zbierać swoje żniwo. Wyciekła masa nieocenzurowanych dokumentów, które jasno pokazują przyszłość marki Xbox. Zobaczyliśmy nadchodzące odświeżenia Xbox Series X|S, zupełnie nowy kontroler, listę gier produkowanych przez kupioną w 2021 r. Bethesdę, ale też i wizję kolejnej generacji konsol.

Xbox Series X|S — nowe wersje konsol już w 2024 r.

Phil Spencer jakiś czas temu powiedział, że konsole Xbox Series X|S nie otrzymają w przyszłości mocniejszej wersji. Nie powiedział jednak, że nowych konsol nie będzie w ogóle. Przywitajcie nowe Xbox Series X (kryptonim Brooklin) oraz Xbox Series S (kryptonim Ellewood). Obydwie konsole miałyby zostać ogłoszone w wakacje 2024 r. i wypuszczone na rynek do listopada 2024 r., według wstępnych założeń.

Co się zmieni? Nowy Xbox Series X będzie miał do 2 TB pojemności oraz wsparcie dla WiFi 6E oraz Bluetooth 5.2. Konsola pozwoli też na oszczędność energii i, co najważniejsze, zrezygnuje z napędu Blu-Ray. Tak jest moi drodzy, Microsoft oficjalnie porzuca fizyczne nośniki gier. Inną ciekawostką jest za to kontroler o kryptonimie Sebile, czyli bezpośrednia konkurencja dla DualSense.

Podobnie jak kontroler do PlayStation 5, i ten pad ma zawrzeć wsparcie dla haptycznych wibracji oraz żyroskopu. Nie ma za to mowy o adaptacyjnych triggerach, niezwykle istotnych przy strzelankach oraz grach wyścigowych. Ciekawostką jest funkcja wybudzania pada przy jego podniesieniu, ale na szczegóły poczekamy do czerwca 2024 r.

Nad jakimi grami pracuje teraz Bethesda?

fot. Wario64 / X

Warto pamiętać, że mamy tu na myśli Bethesda Game Studios, a nie tylko oddział odpowiedzialny za Starfield, czyli Bethesda Softworks. Choć wygląda na to, że dokument pochodzi z okolic 2019 r., wiele wydawnictw z poprzednich lat tu się potwierdza, łącznie z The Elder Scrolls VI, które obecnie zmierza na 2026 r. i pominie konsole PlayStation 5.

Możemy więc spodziewać się takich tytułów jak DOOM: Year Zero oraz Dishonored 3. W kontekście odświeżeń czekają nas remastery Fallout 3 i The Elder Scrolls IV: Oblivion. W dalekiej przyszłości zobaczymy również kontynuację Ghostwire: Tokyo, zapowiadaną grę na licencji Indiana Jones, ale też i chmarę rozsszerzeń do The Elder Scrolls Online, co z pewnością ucieszy wielu fanów tej produkcji.

Nowa generacja konsol Xbox to hybryda między chmurą a tradycyjną dystrybucją cyfrową

Z sądowych przepychanek między Microsoft oraz FTC wiemy, że czas nowej generacji konsol nastąpi ok. 2028 roku. Z przecieków okazuje się jednak, że Xbox już teraz ma pomysł na to, w jakim kierunku sprzęt mógłby pójść, jeśli plany rozwojowe przebiegną prawidłowo.

W kontekście nowej generacji konsol, Xbox zamierza kontynuować współpracę z AMD (wykorzystanie Zen 6, NAVI 5). Sprzęt ma również działać w sposób hybrydowy, łącząc wewnętrzną moc obliczeniową konsoli z dobrodziejstwami chmury Microsoft.

Warto jednak też spojrzeć, że w dokumentach pojawia się tzw. Xbox Handheld. Nie wiemy jednak, czy dotyczy to pełnoprawnej konsoli przenośnej, czy może gadżetu do odtwarzania gier z chmury lub lokalnej sieci, podobnego do zapowiedzianego PlayStation Portal. Microsoft też pracuje nad wykorzystaniem AI do testowania gier, ale też ich optymalizacji.

Wisienka na torcie, czyli plany przejęcia Nintendo przez Microsoft

Jedną z najważniejszych części wycieku od FTC jest również nieposkromiona chęć przejęcia Nintendo przez Microsoft. Nie jest to wielka tajemnica, bo gigant z Redmond miał podobne zakusy jeszcze w 1999 r., kiedy Xbox nawet nie istniał. Teraz jednak plany wydają się poważne i długoterminowe.

fot. Reddit

Z powyższego maila wynika, że Microsoft czeka na okazję, żeby móc zaproponować Nintendo przejęcie. Problem polega jednak na tym, że japońska korporacja nie narzeka na kłopoty finansowe, mając w swoim portfolio Nintendo Switch — konsolę, która zmierza po tytuł najlepiej sprzedającej się platformy do gier w historii.

Microsoft zamierza kupować akcje Nintendo gdy nadarzy się taka okazja i wywierać nacisk na zarządzie, by japońska korporacja dążyła do wzrostów cen akcji. To długoterminowa gra, w której Phil Spencer ma pełne poparcie zarządu giganta z Redmond. Japończycy muszą bardzo uważać, żeby pozostać niezależnymi od nacisków Amerykanów.

Skoro interesuje cię Nintendo, być może korzystasz też ze Snapchata? Jeśli tak, z pewnością przyda ci się nasz poradnik krok po kroku dotyczący tego, jak odzyskać dni na Snapie.

zdjęcie główne: fot. Depositphotos/Walter_Cicchetti/Resetera

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw