Bethesda potwierdziła, że Starfield otrzyma oficjalne wsparcie dla moderów dopiero w 2024 roku. Takie informacje przekazał także Todd Howard, czyli dyrektor kreatywny, który pracował przy tworzeniu kosmicznego RPG-a. Taka wiadomość na pewno nie zachwyciła graczy, jednak jak mawia klasyk „lepiej późno niż wcale”.
Moderzy pobawią się w Starfield dopiero w 2024 roku
Starfield konsekwentnie podbija serca graczy, którzy codziennie na nowo zakochują się w świecie stworzonym przez Bethesdę. Dodatkowo możliwość odebrania gry w ramach subskrypcji Game Pass jedynie podbija zainteresowanie kosmicznym RPG. Oczywiście w przypadku tego konkretnego gatunku dużą rolę odgrywają moderzy, którzy (najczęściej) całkowicie za darmo udostępniają dodatki urozmaicające rozgrywkę.
Niestety aktualnie Starfield nie pozwala na pełną swobodę, przez co moderzy nie mogą całkowicie rozwinąć skrzydeł. Kiedy się to zmieni? Cóż, głos w sprawie zabrał Todd Howard. Zgodnie z zapewnieniami jednej z najważniejszych osób w Bethesdzie — narzędzia dla moderów powinny zadebiutować w Starfield w przyszłym roku.
Będziesz mógł zrobić prawie wszystko, tak jak miało to miejsce w poprzednich produkcjach. Wsparcie modów zostanie udostępnione w przyszłym roku, ale pamiętajcie, że my też je uwielbiamy, więc chcemy przygotować coś naprawdę dużego.
Todd Howard
Zobacz też: Grasz w CS:GO i zarabiasz – to nie marzenie, to Insert Stonks. Polska firma wyceniona na 40 mln złotych
Cóż, wizja czekania co najmniej kilku miesięcy na pełnoprawne i dopracowane narzędzia dla moderów raczej nie wywoła uśmiechów na twarzach graczy Starfield. Jednakże z drugiej strony bardzo możliwe, że wraz z udostępnieniem wsparcia modów gra od Bethesdy zyska drugie życie.
Jak pewnie doskonale wiecie, w Starfield dużą rolę odgrywają futurystyczne bronie, więc jeśli chcielibyście bliżej zapoznać się z tym tematem, z miłą chęcią odeślę was do naszego tekstu dotyczącego broni hipersonicznej.
Źródła: Video Games Chronicle
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.