Rower bez kół brzmi głupio, ale działa. YouTuber pokazał, jak się na nim jeździ

Bardzo możliwe, że kiedyś dumaliście nad tym jak prezentowałby się rower z kwadratowymi kołami. Co jednak powiecie na rower bez kół? Taki wynalazek skonstruował Sergii Gordieiev, czyli YouTuber tworzący w internecie „technologiczny content” pod nickiem The Q.

Ten YouTuber skonstruował rower bez kół

Nie tak dawno jeden z amerykańskich YouTuberów zbudował największego iPhone’a na świecie. Okazuje się jednak, że taki projekt można przebić i uczynił to prowadzący kanał The Q. Pod takim nickiem skrywa się Sergii Gordieiev, który w przeszłości tworzył mnóstwo innych ciekawych konstrukcji i wynalazków. Na moment pisania tego tekstu na kanale ukraińskiego twórcy znajduje się 301 filmów oraz grono 13,1 miliona subskrybentów.

Najpopularniejszym materiałem The Q jest domowy dozownik napojów gazowanych, który skonstruowano w 2017 roku. Od tamtej pory niespełna czterominutowy film odtworzono 426 milionów razy. Wróćmy jednak do najnowszego projektu Sergieja, czyli roweru bez kół. Najważniejszy element konstrukcji zastępują gąsienice, które dzięki swojej szerokości pozwalają jednośladowi stać i poruszać się w miarę stabilnie. Sam proces tworzenia tego futurystycznego roweru możecie obejrzeć poniżej.

Zobacz też: Budda startuje z nowym projektem. Tym razem nie będą to samochody

Film zatytułowany „Rower bez kół” odtworzono 13 milionów razy, a w komentarzach łatwo natknąć się na propozycje kolejnych projektów, które miałby stworzyć The Q. Niemniej śledząc systematyczność i pomysłowość tego twórcy, warto mieć na uwadze, że zapewne posiada on już całkiem dużo nowych koncepcji w głowie.

Cóż, rower bez kół być może nie przebije się do mainstreamu, ale swego czasu na pewno uczyniły to samochody. W związku z tym jeśli chcecie odświeżyć wnętrze swojego pojazdu, warto rzucić okiem na nasze zestawienie najlepszych uchwytów na telefon.

Źródło: YouTube

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.