Wyższe rachunki bez możliwości zerwania umowy. Operatorzy chcą przerzucić koszty inflacji na was
Wyższe rachunki nikogo nie cieszą, a wygląda na to, że polscy operatorzy sieci kablowych mają już dość tego, że nie mogą tak po prostu podnieść cen swoich usług. Rosnące koszty sprawiają, że zarabiają mniej lub nawet dokładają do interesu, a jeżeli podniosą cenę usługi, na którą podpisano umowę, to klienci mogą ją wypowiedzieć bez ponoszenia kosztów. I tutaj pojawia się pomysł, by to zmienić, co oczywiście nie spodoba się klientom sieci kablowych, ale też komórkowych.
Wyższe rachunki od sieci kablowych – inflacja i rosnące koszty to mniejszy zarobek
Inflacja to jeden z tych tematów, który od miesięcy spędza sen z powiek wielu osobom. Nie inaczej jest z właścicielami firm, które z powodu rosnących kosztów chciałbym podnieść ceny za swoje usługi, a nie do końca mogą to zrobić. Przypomnijmy, że coś takiego jak klauzule inflacyjne, które miałby skutkować podwyżką cen za usługi, ale już bez możliwości ich wypowiedzenia przez klientów. Takie zapisy zaproponowali operatorzy komórkowi, czemu przyglądał się UOKiK, ale także i operatorzy sieci kablowych (np. Vectra lub najlepsza telewizja internetowa za darmo). Firmy twierdzą, że działają zgodnie z obowiązującym prawem i mogą wprowadzać podwyżki.
Teraz sprawa może pójść jeszcze dalej, ponieważ od dawna operatorzy sieci kablowych chciałoby wprowadzenia przepisów, które pozwolą im na podwyższanie cen bez możliwości wypowiedzenia umowy przez klienta. Mowa tutaj o podwyżkach, które uwzględniałby właśnie inflację. To oznacza wyższe rachunki, które i tak trzeba będzie płacić, a wtedy już bez możliwości zerwania umowy. Operatorzy, powołując się na badania przygotowane przez agencję Arthur D. Little, zauważają, że w Polsce jest jeden z najniższych współczynników ARPU, czyli przychodów na jednego klienta. Innymi słowy – operatorzy zarabiają w Polsce mniej, niż w innych krajach. W Polsce ARPU w 2022 roku wynosiło średnio 11,3 euro, ale już w Wielkiej Brytanii 36,5 euro, Włochach 33,9 euro czy Holandii 27,3 euro. Blisko nam do Francji (12,9 euro), ale za to wyprzedzamy np. Czechy (9,7 euro).
Stworzyliśmy w Polsce najbardziej konkurencyjny i różnorodny rynek mediów i telekomunikacji, z najlepszym stosunkiem ceny do jakości. Jako branża widzimy potrzebę podjęcia pilnego dialogu z regulatorami, żeby wypracować narzędzia działania w środowisku wysokiej inflacji, które pozwolą rozwijać oferty i chronić konsumentów w zrównoważony sposób. Rynek zbudował sztuczną tamę, biorąc na siebie cały wpływ wzrostu kosztów, a brak przewidywalności regulacyjnej jest w obecnych warunkach ekonomicznych szczególnie bolesny dla przedsiębiorców.
Jerzy Straszewski, prezes Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej, zrzeszającej sieci kablowe
Czy czekają nas podwyżki cen?
Nie da się zaprzeczyć, że wzrost cen jest zauważalny na praktycznie każdym polu. Obecnie nie ma dobrego rozwiązania dla przedsiębiorców, którzy chcieliby, żeby „nie zjadały” ich rosnące koszty. Z drugiej strony klienci nie chcieliby podwyżek cen za usługi, a już szczególnie wtedy, kiedy podpisali umowę na kilkanaście miesięcy, a ta mogłaby się zmienić w jej trakcie. UOKiK może nałożyć na operatorów gigantyczne kary, ale to finalnie niewiele zmieni. Obecnie można czekać na dalszy rozwój sytuacji, ale wyższych rachunków i tak można się spodziewać, a przynajmniej w sytuacji, kiedy będziemy podpisywać nowe umowy. Gdzieś te rosnące koszty operatorzy muszą przecież niwelować.
Źródło: Wirtualne Media
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.