Czekasz na nowe Stranger Things? Mamy złe wieści

2 minuty czytania
Komentarze

Mogłoby się wydawać, że wokół Stranger Things panuje bardzo przyjazna atmosfera. Serial uwielbiają miliony ludzi na całym świecie, aktorzy i aktorki często pozytywnie wypowiadają się o swoich współpracownikach, a Netflix regularnie udostępnia różnego rodzaju zakulisowe filmy z planu, którym towarzyszy śmiech i pozytywne emocje. Cóż, nie wszystko złoto co się świeci!

Scenarzyści Stranger Things strajkują – o co chodzi?

Scenarzyści Stranger Things strajkują – o co chodzi?

Branżą filmową i serialową w całych Stanach Zjednoczonych wstrząsnął strajk scenarzystów, którzy walczą o zmiany w świecie streamingu. Osoby zaangażowane w protesty „biją się” między innymi o większe stawki minimalne, stabilne zatrudnienie oraz… wykorzystanie sztucznej inteligencji do prac nad scenariuszami. Cóż, najmniej powinny nas dziwić dwa pierwsze postulaty, ponieważ nie od dziś wiemy, że giganci streamingu lubują się w zagarnianiu jak największego kawałka tortu dla siebie.

Naturalnie strajk sprawił, że duża część kręconych właśnie produkcji została sparaliżowana. Dotyczy to również piątego i zarazem finałowego sezonu Stranger Things. Do całej sytuacji postanowili odnieść się bracia Duffer, czyli twórcy i scenarzyści hitowego serialu od Netflixa.

Pisanie scenariusza nie kończy się wraz z rozpoczęciem filmowania. Pomimo tego, że jesteśmy podekscytowani rozpoczęciem pracy z naszą niesamowitą obsadą i ekipą, nie jest to możliwe podczas trwania tego strajku. Mamy nadzieję, że niedługo zostanie osiągnięte sprawiedliwe porozumienie. Wtedy wszyscy wrócimy do pracy. Do tego czasu — bez odbioru.

Bracia Duffer

Zobacz też: Co oglądać w domu, by nie żałować?

W komentarzach pod postem umieszczonym na Twitterze możemy spotkać się głównie z komentarzami, które wspierają scenarzystów, pomimo tego, że ich strajk najprawdopodobniej przełoży się na liczne opóźnienia w świecie filmów i seriali. Niemniej tak bezpośredni postulat twórców Stranger Things może być bardzo poważną kartą przetargową dla przedstawicieli strajkujących.

Tymczasem nie pozostaje nam nic innego jak czekać na kolejne doniesienia płynące ze Stanów Zjednoczonych. W końcu żadne protesty nie mogą trwać wiecznie, któraś ze stron w końcu będzie musiała pęknąć, a wynikiem tego będzie znalezienie odpowiedniego kompromisu. W tym wszystkim miejmy jednak nadzieję, że takie wyczekiwane produkcje jak na przykład piąty sezon Stranger Things dotrą do nas w odpowiednim czasie.

Źródło: Twitter, OKO.press

Motyw