Nitrozyniak - Sergiusz Górski

NitroZyniak na celowniku UOKiK. Ban na YouTube był dopiero początkiem problemów

2 minuty czytania
Komentarze

Nie tak dawno internetem wstrząsnęła wiadomość o zbanowaniu kanału YouTube NitroZyniaka. Teraz kontrowersyjnego twórcę na celownik bierze Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Wszystko to ze względu na jedną z firm prowadzoną przez Górskiego.

NitroZyniak zostanie prześwietlony przez UOKiK

NitroZyniak na celowniku UOKiK

Bardzo ciekawe wieści docierają do nas z portalu Wirtualne Media. Jeden z najbardziej kontrowersyjnych internetowych twórców w Polsce — Sergiusz Górski posługujący się pseudonimem NitroZyniak już wkrótce może mówić o dużo poważniejszych problemach niż zbanowanie kanału YouTube. 27-latek wraz ze swoim przyjacielem — Rafałem „TakeFunem” Górniakiem prowadzi firmę sprzedającą produkty konopne. Marka nosi nazwę CBDexe, a lada moment może ona trafić pod lupę Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Branżowy portal Weednews zauważa, że kupując produkty sygnowane logo marki, klient nie otrzymuje certyfikatów potwierdzających, że produkty w ofercie opisane jako „full spectrum” faktycznie posiadają, chociażby pełne spektrum kannabinoidów. Co więcej, w opisie konkretnych suszy oraz olejków znajdują się nieprawdziwe informacje dotyczące działania produktów CBD i CBG. Okazuje się, że w związku z powyższymi zarzutami cała sprawa trafiła do UOKiK.

Do UOKiK wpłynęło pismo dotyczące YouTuberów „NitroZyniaka” i „Takefuna” w zakresie wprowadzania w błąd konsumentów co do właściwości CBD/CBG. Materiał jest obecnie w trakcie analizowania.

Biuro prasowe UOKiK dla portalu Wirtualne Media

Zobacz też: Co oglądać na Netflix, czyli zestawienie nowości, które warto obejrzeć

Cóż, wszystko wskazuje na to, że w wyjątkowo krótkim czasie NitroZyniak otrzymał wiele powodów do zmartwień. Oczywiście każdy z nich jest w mniejszym bądź większym stopniu zasłużony. W końcu Sergiusz Górski od lat znajduje się w czołówce najbardziej toksycznych oraz patologicznych twórców w polskim internecie. Świadczy o tym między innymi ban w serwisie YouTube, który nie jest tymczasowy, a dożywotni.

https://www.youtube.com/watch?v=ndWD40FRtzA&feature=emb_title

Źródło: Wirtualne Media & Weednews

Motyw