Smartfon leżący na drewnianym blacie z otwartą aplikacją Netflix na ekranie.

Dzielenie się hasłem do Netflix nielegalne. Niektórzy mogą nawet trafić do więzienia

5 minut czytania
Komentarze

Dzielenie się hasłem do Netflix, czyli tak naprawdę współdzielenie konta, to drażliwy temat. Teraz w tej kwestii zabrano głos w Wielkiej Brytanii, gdzie Intellectual Property Office (IPO), czyli Urząd Patentowy, wypowiedział się w kwestii dzielenia hasłem do konta na Netflix, Disney+ czy w zasadzie każdej platformie streamingowej. Opublikowane przez IPO wskazówki dla właścicieli praw autorskich pokazują, że dzielenie się hasłem dostępowym to w gruncie rzeczy piractwo i łamanie prawa, co w ekstremalnych przypadkach może doprowadzić nawet do tego, że trafi się do więzienia.

Dzielenie się hasłem do Netflix to łamanie prawa

Netflix na smartfonie
Fot. Depositphotos Autor aa-w

Nie od dziś wiadomo, że kwestia współdzielenia konta na Netflix to rzecz, która platforma chce ukrócić. I chyba wszyscy dobrze wiemy, że chodzi o pieniądze, które Netflix ma tracić na tym, że użytkownicy opłacają jeden abonament, a nie kilka. I do tej kwestii odniosło się IPO w Wielkiej Brytanii, gdzie w opublikowanych wskazówkach wspomniano o dzieleniu się hasłem. Co mogliśmy w nich przeczytać? Oprócz klasycznych wzmianek na temat tego, że oglądając treści w Internecie z nielegalnego źródła, łamiemy prawo, pojawił się bardzo intrygujący zapis odnośnie dzielenia się hasłem. Chodziło w nim o to, że dostając dostęp do konta bez opłacania subskrypcji, można złamać prawo. Co oczywiście może grozić konsekwencjami. Znamy przecież przypadki, gdzie za udostępnianie płatnych streamów w Internecie padały wyroki skazujące nawet na kilka lat więzienia. I choć to ekstremalny przypadek, to niczego nie można wykluczyć.

Co ciekawe, wzmianka o dzieleniu się hasłem do platform streamingowych szybko została usunięta z opublikowanej informacji, ale do sprawy odniosła się rzeczniczka IPO w odpowiedzi na przesłane przez Newsweek pytanie. Przypomniała ona, że:

Prawo autorskie pozostaje niezmienione”, a do tego istnieje „szereg przepisów prawa karnego i cywilnego, które mogą mieć zastosowanie w przypadku udostępniania hasła, gdy intencją jest umożliwienie użytkownikowi dostęp do dzieł chronionych prawem autorskim bez zapłaty

Otwarta pozostaje kwestia, co w sytuacji, kiedy użytkownik korzystający z czyjegoś hasła faktycznie płaci za dostęp do platformy, ale już nie jej właścicielowi, a posiadaczowi konta głównego. Gdyby faktycznie doszło do sytuacji, że np. Netflix wszedłby na drogę prawną i chciał dochodzić swoich praw, to odpowiedzialność ponosiłby właściciel konta głównego, a nie inne osoby z niego korzystające.

Postanowienia te mogą dotyczyć naruszenia warunków umownych, oszustwa lub wtórnego naruszenia praw autorskich w zależności od okoliczności. Tam, gdzie przepisy te przewidziane są w prawie cywilnym, usługodawca byłby zobowiązany do podjęcia działań na drodze sądowej, gdyby zaszła taka potrzeba.

Rzeczniczka IPO dla Newsweek

Zobacz też: Jak platformy streamingowe podchodzą do współdzielenia kont?

Regulamin Netflix – co napisano odnośnie dzielenia się hasłem

Fot. Depositphotos autor aa-w

Czy w Polsce ktoś może założyć nam sprawę w sądzie, jeżeli dzielimy się hasłem dostępowym do platformy streamingowej? To raczej wątpliwe, bo byłby to prawdziwy „strzał w stopę” w kwestii PR danej platformy. Zresztą to musiałby się faktycznie opłacać, a same koszty sądowe wielokrotnie przewyższyłby straty, które platforma streamingowa mogłaby ponieść. Oczywiście nie da się wykluczyć tego, że kiedyś do takiej sprawy nie dojdzie. Sam zapis w regulaminie Netflix pokazuje, że osobą odpowiedzialną za wszelkie nieuprawnione działania, jest właściciel konta głównego. Według regulaminu dostęp do konta mogą mieć tylko osoby, które mieszkają z jego właścicielem w jednym gospodarstwie domowym.

Użytkownik, który założył konto w serwisie Netflix i od którego pobiera się opłatę członkowską przy użyciu wskazanej Metody Płatności („Właściciel Konta”) jest odpowiedzialny za każdy rodzaj aktywności generowanej za pośrednictwem tego konta w serwisie Netflix. Aby zapewnić sobie kontrolę nad kontem oraz zapobiec przejęciu konta (np. historii oglądania) przez nieuprawnione osoby, Właściciel Konta powinien sprawować kontrolę nad Urządzeniami z obsługą platformy Netflix, które są używane do uzyskiwania dostępu do naszego serwisu, oraz nie ujawniać nikomu hasła ani szczegółów dotyczących wybranej Metody Płatności. Użytkownik jest odpowiedzialny za aktualizację i poprawność przekazanych nam informacji dotyczących jego konta. Netflix zastrzega sobie prawo do likwidacji lub zawieszenia konta użytkownika, gdy wymagają tego względy ochrony użytkownika, firmy Netflix lub jej partnerów przed skutkami kradzieży tożsamości lub innych nieuczciwych działań.

Serwis Netflix oraz wszelkie treści, do których dostęp następuje przy jego użyciu, są przeznaczone wyłącznie do niekomercyjnego użytku osobistego i nie mogą być udostępniane żadnym osobom, które nie mieszkają z użytkownikiem w gospodarstwie domowym. W okresie członkostwa firma Netflix udziela użytkownikowi ograniczonego, niewyłącznego i nieprzenoszalnego prawa dostępu do serwisu Netflix i Treści oferowanych w serwisie Netflix. Z wyjątkiem określonych powyżej praw użytkownik nie uzyskuje żadnych innych praw, tytułów własności ani udziałów. Użytkownik zobowiązuje się nie wykorzystywać serwisu w celu publicznego rozpowszechniania.

Źródło: TorrentFreak / Newsweek

Motyw