Cameron: deepfake może zniszczyć ludzkość

Terminator reboot – James Cameron w trakcie rozmów. Jednak czy komuś to potrzebne?

2 minuty czytania
Komentarze

Mogłoby się wydawać, że James Cameron w ostatnich miesiącach, a nawet latach skupia się tylko i wyłącznie na serii Avatar, która niedawno doczekała się swojej drugiej części, czyli Istoty wody. Tymczasem doświadczony reżyser zasiadł do rozmów dotyczących całkowitego odświeżenia jego kultowego dzieła, jakim jest franczyza Terminator.

Reboot Terminatora? Niby fanie, ale…

Reboot Terminatora? Niby fanie, ale...

Nie trzeba być ani fanem filmów akcji, ani science fiction, aby znać taki tytuł jak Terminator. Po pierwsze na rynku funkcjonuje aż sześć filmów z tej serii, po drugie pierwszy z nich debiutował w 1984 roku, a po trzecie konkretne sceny, dialogi oraz powiedzonka przeszły już do kanonu popkultury. W końcu kto nigdy nie usłyszał kultowego Hasta la vista, baby z ust Terminatora, którego odgrywa Arnold Schwarzenegger. Cóż, bez dwóch zdań omawiana właśnie seria to klasyka gatunku, a już wkrótce całość może doczekać się rebootu!

Takie doniesienia potwierdza sam James Cameron, czyli twórca franczyzy. W jeden z niedawnych rozmów w podcaście The Smratless 68-latek stwierdził, że w powietrzu wisi pomysł rozpoczęcia serii „na nowo”, a dyskusje na ten moment wciąż trwają.

Gdybym miał stworzyć kolejny film o Terminatorze i być może spróbować ponownie uruchomić tę serię, o czym tak żarliwie się dyskutuje, jednak wciąż nic nie zostało postanowione — poszedłbym bardziej w stronę sztucznej inteligencji, a nie zwariowanych robotów.

James Cameron o pomyśle rebootu Terminatora

Zobacz też: Co oglądać na Amazon Prime Video, czyli zestawienie nowości na platformie

Cóż, zapowiedzi dotyczące przyszłości franczyzy wzbudzają wśród fanów mieszane uczucia. Duża część z nich pamięta, że dwie pierwsze części serii stały się swego rodzaju drogowskazem dla całego gatunku, jednak kolejne produkcje sygnowane logo cyklu zdecydowanie odstawały od pierwowzorów. W związku z tym pomysł rebootu z jednej strony wydaje się dosyć ciekawy, jednak z drugiej bardzo łatwo o kompletną klapę i zbezczeszczenie legendy filmu z 1984 roku.

Źródło: Variety

Motyw