Jak bardzo byśmy się nie starali zarobki zawsze będą tematem, który rozpala wyobraźnie i emocje internautów. W szczególności dzieje się, to gdy mowa o kwotach, które inkasują czołowi youtuberzy tacy jak na przykład Friz. Niedawno publicznie zostały poruszane ciekawe kwestie dotyczące tej gałęzi internetowego biznesu.
Zarobki polskich influencerów — ciekawa nitka na Twitterze
Ogromnymi krokami zbliżamy się w kierunku roku 2023. Okazuje się, że wraz z każdym miesiącem nasze społeczeństwo coraz chętniej rozmawia o pieniądzach i zarobkach, powoli zacierając granicę tematu tabu. Dowód na to niedawno pojawił się na Twitterze, a całą dysputę zainicjował youtuber — Tomasz „Gimper” Działowy. W jednym z postów twórca wprost przedstawił zmianę w zarobkach płynących z reklam na kanałach YouTube. W 2015 roku za 10 milionów wyświetleń AdSense wypłacał około 8000 tysięcy złotych. W roku 2022 za identyczny wynik influencerzy mogą liczyć na wypłatę w okolicach nawet 100 tysięcy złotych! Stawki zwiększyły się więc ponad dwunastokrotnie!
Na post Gimpera szybko odpowiedzieli inni youtuberzy. Tomasz „REVO” Bagiński podzielił się, że według jego doświadczeń i wyliczeń za 10 milionów wyświetleń można „wyciągnąć” nawet 150 tysięcy złotych. Do grupy dyskutujących influencerów szybko dołączył Łukasz Wojtyca znany w internecie jako Wujek Łuki, czyli blisko współpracownik i przyjaciel Karola „Friza” Wiśniewskiego. Influencer przebił dwukrotnie górne widełki podane przez Gimpera sugerując, że za 10 milionów wyświetleń można zainkasować 200 tysięcy złotych. Z całą pewnością można stwierdzić, że Wujek Łuki miał tu na myśli między innymi kanał Karola Wiśniewskiego, który pozostaje jednym z najbardziej zasięgowych twórców w całym polskim internecie.
Zobacz też: Co oglądać na Amazon Prime Video, czyli zestawienie nowości na platformie
W tym miejscu warto rzucić okiem na jeden z projektów Friza, którym jest kanał Genzie. Grupa młodych youtuberów tworzących filmy, promowane przez Karola Wiśniewskiego z samych reklam może zarobić około 10 milionów złotych rocznie. Cóż, ciężko ukryć, że bycie twórcą internetowym w dzisiejszych czasach jest po prostu opłacalne!
Źródło: Twitter