Grafika przedstawiająca demoniczną postać z rogami i mrocznymi skrzydłami na tle logo gry "Diablo IV".

Blizzard jeszcze nie wydał Diablo 4, a już zapowiada liczne dodatki. „To dopiero początek”

2 minuty czytania
Komentarze

W świecie gier wideo od kilku dni większość nowinek dotyczy tematu premiery Diablo 4. Przypomnijmy, że w trakcie The Game Awards dowiedzieliśmy się, że wyczekiwana produkcja zadebiutuje już w czerwcu przyszłego roku. Teraz twórcy podzielili się z fanami swoimi planami na przyszłość nadchodzącej gry.

Diablo 4 — po premierze czeka nas masa dodatków i aktualizacji

Diablo IV — po premierze czeka nas masa dodatków i aktualizacji

Atmosferka wokół Diablo 4 jest niezwykle gorąca. Dopiero co dowiedzieliśmy się, że gra zadebiutuje 6 czerwca 2023 roku, a do sieci trafiły polskie ceny nadchodzącej produkcji oraz jej edycje specjalne. Co więcej, nie musiało minąć dużo czasu, aby doszło do pierwszej kontrowersji związanej z tytułem od Blizzarda. Mowa tu o rzekomym namawianiu deweloperów zajmujących się tworzeniem gry do potężnego crunchu.

Ostatecznie wszystko wskazuje na to, że czwarta odsłona hitowej serii rzeczywiście zadebiutuje w połowie przyszłego roku, a Joe Shely oraz Adam Jackson, czyli odpowiednio — główny reżyser i projektant gry podzielili się z nami swoimi odczuciami dotyczącymi zbliżającej się premiery.

Uruchomienie Diablo 4 to dopiero początek. Zespół, który zajmuje się grą, powoli będzie odchodzić od tego zadania na rzecz tworzenia usługi live i produkcji rozszerzeń do tego tytułu. Naszym celem jest wydawanie częstych aktualizacji i dodatków. Nowe historie, nowe klasy, nowe zadania oraz usługa live, która będzie oferować nowe sezony co trzy miesiące — wszystko to sprawia, że Diablo 4 przebije Diablo III w kontekście budowania gry.

Joe Shely o przyszłości Diablo 4

Zobacz też: Co oglądać na Netflix, czyli zestawienie nowości, które warto obejrzeć

Co ciekawe w tym samym wywiadzie obaj twórcy gry zaznaczyli, że rozgrywka nie będzie zmuszać użytkowników do wydawania realnych pieniędzy. Wszelkie nowości oraz funkcje rozgrywki będą dostępne dla wszystkich graczy, a battle passy oraz płatne dodatki będą stanowić jedynie „urozmaicenie” zabawy. W związku z tym Diablo 4 ma być przeciwieństwem gry typu pay-to-win. Cóż, ile w tym prawdy dowiem się zapewne dopiero w czerwcu przyszłego roku.

Źródło: Eurogamer

Motyw