Kobieta w zdobionej zbroi stoi na pokładzie statku, za nią załoga w epoce żeglarskiej.

Piraci z Karaibów w wersji kobiecej na horyzoncie − producent o postępach projektu

4 minuty czytania
Komentarze

Piraci z Karaibów to jedna z najpopularniejszych franczyz XXI wieku. Niestety w ostatnich miesiącach w kontekście serii filmów opowiadających o grupie morskich rozbójników najwięcej mówiło się o rozstaniu twórców z Johnnym Deppem, który przez czternaście lat wcielał się w kapitana Jacka Sparrowa. Gdy bitewny kurz nieco opadł, podjęto rozmowy na temat głośnego spin-offu cyklu.

Piraci z Karaibów w wersji kobiecej — temat wcale nie umarł!

Piraci z Karaibów w wersji kobiecej — temat wcale nie umarł!

Mówisz — Piraci z Karaibów, myślisz — Johnny Depp. Niestety dla Disneya tego najprawdopodobniej nigdy nie uda im się przeskoczyć. W związku z głośnym rozstaniem twórców serii z 59-latkiem duża część fanów postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce, tworząc między innymi petycje, które miały na celu przywrócić aktora do cyklu. Dla osób niezaznajomionych z tematem — Depp pozostaje skonfliktowany z popularną wytwórnią filmową po tym, jak „odsunięto” go od nowego projektu spod szyldu Piraci z Karaibów po oskarżeniach ze strony Amber Heard.

Ostatecznie aktor oczyścił swoje nazwisko, a cały proces z ex-małżonką stał się tematem wielu rozmów o fałszywych oskarżeniach wyprowadzanych w stronę największych gwiazd Hollywood. To właśnie w trakcie jednej z rozpraw Johnny Depp stwierdził, że nie wystąpi w nowym filmie z serii, nawet gdyby twórcy oferowali mu 300 milionów dolarów i milion alpak. Cóż, okazuje się, że Disney powoli godzi się z tym faktem, ponieważ jeden z producentów franczyzy rzucił światło na kolejny projekt związany z cyklem Piraci z Karaibów.

Zobacz też: Co oglądać na Netflix, czyli zestawienie nowości, które warto obejrzeć

Jerry Bruckheimer — inwestor, który stoi za omawianą właśnie serią od jej początków w rozmowie z serwisem Collider potwierdził, że niedawno ponownie pochylono się nad tematem „kobiecej” wersji filmu. W założeniu ma to być spin-off głównego cyklu fabularnego, w którym główne role otrzymałby kobiety. Oczywiście całość zostałaby utrzymana w motywach popularnej franczyzy.

Myślę, że ten scenariusz pojawi się w pewnym momencie. Opracowujemy dwie różne historie dla Piratów, a jedna przeplata się z drugą. Chcemy najpierw stworzyć jedną z nich.

Jerry Bruckheimer — producent serii Piraci z Karaibów

Co dalej z najpopularniejszymi piratami kina?

Co dalej z najpopularniejszymi piratami kina?

W tym miejscu warto podkreślić, że projekt „kobiecej” wersji Piratów z Karaibów światło dzienne ujrzał już kilka lat temu. Wówczas główną rolę w filmie miała zagrać Margot Robbie, a pisaniem scenariusza zajmowała się Christina Hodson. Ostatecznie Disney zdecydował się zawiesić całą produkcję, nie komentując licznych doniesień mediów oraz pytań ze strony fanów. Koniec końców, po bardzo długiej przerwie Jerry Bruckheimer postanowił ponownie podjąć temat głośnego spin-offu.

Zaznaczmy jednak, że wcale nie jest to jedyny film sygnowany logo Piratów z Karaibów, który czeka w kolejce do sfilmowania. Jeszcze wcześniej ogłoszono bowiem, że w kinach zadebiutuje szósta część głównego cyklu. W sierpniu Jerry Bruckheimer potwierdził, że prace nad tym tytułem wciąż trwają, a napisaniem scenariusza zajmuje się duet Craig Mazin oraz Ted Elliott. Pierwszy z wymienionych panów pracował między innymi przy hitowym serialu Czarnobyl, a drugi jest istnym weteranem serii Piraci z Karaibów.

Oczywiście producent nie mógł opędzić się od pytań związanych z zaangażowaniem do szóstej odsłony serii Johnny’ego Deppa. Przypomnijmy, że 59-latek wystąpił w każdym filmie z cyklu Piraci z Karaibów (2003, 2006, 2007, 2011 i 2017). Odtwórca kapitana Jacka Spparowa błyskawicznie stał się główną twarzą franczyzy, jednak wspomniany wyżej konflikt aktora z Disneyem sprawił, że najprawdopodobniej już nigdy nie ujrzymy go w swojej hitowej kreacji.

Cóż, wszystko wskazuje na to, że Piraci z Karaibów już wkrótce doczekają się dwóch nowych filmów. Niestety ani Jerry Bruckheimer, ani żadna inna osoba związana z serią nie zdradzili żadnych szczegółów dotyczących daty debiutu obu produkcji. Ostatnim filmem z cyklu pozostaje wypuszczona w 2017 roku Zemsta Salazara. Co ciekawe ten tytuł zarobił „zaledwie” 794 miliony dolarów. Dla porównania Skrzynia umarlaka i Na nieznanych wodach zainkasowały po miliard dolarów. Oznacza to, że pierwszy z wymienionych filmów zajmuje 37. miejsce w zestawieniu najlepiej zarabiających produkcji kinowych w historii. Tymczasem drugi z tytułów uplasował się na 40. pozycji.

Źródło: Collider

Motyw