Bez dwóch zdań franczyza Assassin’s Creed w ciągu kilku ostatnich miesięcy skutecznie przypomniała o sobie wszystkim fanom branży. Mowa tu przede wszystkim o pokazie Ubisoft Forward, w trakcie którego poznaliśmy plany serii na najbliższe lata. Wówczas zaprezentowano między innymi trailer Mirage, czyli pierwszego z projektów francuskiego dewelopera. Niestety kilka miesięcy po wydarzeniu okazuje się, że założenia Ubisoftu niekoniecznie muszą pokryć się z rzeczywistością.
Assassin’s Creed wraca do korzeni!
Assassin’s Creed Mirage to w założeniu „powrót do korzeni tytułowej serii”. Zgodnie z zapowiedziami Ubisoftu nadchodząca produkcja ma nie wchodzić w skład głównej osi fabularnej cyklu, a stanowić jej spin-off. W związku z tym gracze nie powinni spodziewać się ogromnej gry AAA, ale raczej tytułu, który skupi się na tym, z czego zasłynęła franczyza na początku swojej działalności w branży. Mowa tu oczywiście o takich funkcjach jak skradanie, unikanie walki oraz strategiczne podejście do wykonywanych misji.
W końcu ostatnie produkcje z serii Assassin’s Creed zaczęły skręcać w kierunku potężnych gier RPG, gdzie tematyka bractwa asasynów oraz skrytobójstw odeszła w cień na rzecz spektakularnych systemów walki i fikuśnych broni. Naturalnie wśród wielu graczy taki stan rzeczy sprawił, że omawiany właśnie cykl stał się jeszcze atrakcyjniejszy i ciekawszy. Z drugiej strony fani pierwszych odsłon serii zdążyli już stęsknić się za „działaniem w cieniu” oraz przymusem unikania walki.
Zobacz też: Co oglądać na Netflix, czyli zestawienie nowości, które warto obejrzeć
Kilka miesięcy temu okazało się, że Ubisoft wysłuchał głosu drugiej grupy graczy i zapowiedział powstanie Mirage, czyli produkcji, która nawiązuje do takich klasycznych tytułów jak pierwszy Assassin’s Creed czy też trylogia z Ezio Auditore w roli głównej. Co ciekawe omawiana właśnie gra nawiąże do klasyków nie tylko pod względem mechanizmów oraz celów zabawy, ale również klimatu. Fabularnie Mirage zabierze nas do Bagdadu z 861 roku.
Assassin’s Creed Mirage opóźniony? Niestety wszystko na to wskazuje
Zgodnie z wrześniowymi zapowiedziami Ubisoftu Assassin’s Creed Mirage miał zadebiutować w 2023 roku, jednak za kulisami mówiło się o tym, że do premiery dojdzie jeszcze w pierwszych miesiącach nowego roku. Niestety wszystko wskazuje na to, że francuski deweloper zaliczy niemały poślizg, o czym poinformował Tom Henderson — jeden z najbardziej rzetelnych branżowych dziennikarzy.
Informator zdradził, że Ubisoft zdecydował się przenieść premierę Assassin’s Creed Mirage na sierpień, co równa się z „dwukrotnym opóźnieniem”. Naturalnie taka decyzja dewelopera jest związana przede wszystkim z problemami zespołu odpowiedzialnego za produkcję. Tom Henderson zasugerował, że głównym kłopotem jest tutaj optymalizacji gry pod kątem konsol poprzedniej generacji. Przypomnijmy, że tytuł ma zadebiutować zarówno w wersji na PC-ty, jak i PlayStation 5, PlayStation 4, Xbox Series X|S oraz Xbox One.
Cóż, taki stan rzeczy może potwierdzać zdania osób twierdzących, że konsole PlayStaton 4 i Xbox One w tym momencie hamują postępy deweloperów, którzy muszą ograniczać swoje produkcje pod względem technicznym, aby te były kompatybilne z poprzednią generacją. Niemniej Henderson nie pozostawił nas z samymi negatywnymi wiadomościami, ponieważ w swoim raporcie zdradził nowe informacje dotyczące dwóch kolejnych projektów spod szyldu Assassin’s Creed. Wyczekiwane Red ma zadebiutować w 2024 roku, natomiast Hexe dwa lata później.
Przypomnijmy, że pierwszy z wymienionych tytułów będzie stanowić nową odsłonę głównego cyklu fabularnego i zabierze nas do feudalnej Japonii. Głównym bohaterem gry ma być asasyn-ninja, który funkcjonował w Kraju Kwitnące Wiśni kilkaset lat temu. Tymczasem Hexe to mocno tajemniczy projekt, który zgodnie z przewidywaniami fanów skupi się XVII wiecznej Bawarii, a jednym z głównych tematów historii będą magiczne moce, wiedźmy i polowania na potwory.
Cóż, bezapelacyjnie przyszłość serii Assassin’s Creed zapowiada się w bardzo kolorowych barwach. Poza Mirage, Red i Hexe Ubisoft szykuje także Jade (mobilniak osadzony w Chinach) oraz Infinite (platforma wejśćia). Miejmy jednak nadzieję, że już żaden z projektów nie zaliczy choćby najmniejszego opóźnienia.
Źródło: Insider Gaming