Panująca w Polsce i na świecie sytuacja przyzwyczaiła nas do tego, że otaczające nas produkty stale drożeją. Niestety nie inaczej jest w przypadku gier wideo. Twórcy nowych tytułów są zmuszeni do podnoszenia standardowych cen o kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt procent. Swoje zalecania dotyczące tej kwestii opublikowała właśnie platforma Steam.
Steam podnosi proponowane ceny gier!
Dziś w nocy (tj. 25 października) Valve udostępniło nowy wpis na swoim blogu w serwisie Steam. Wiadomość jest bezpośrednio skierowana do twórców gier, jednakże jej przesłanie dotyczy całej społeczności graczy. Post zatytułowany „aktualizacje do narzędzi wycen i rekomendacji” skupia się sugerowanych cenach, które wydawcy powinni ustalać podczas premier kolejnych tytułów. Jak pewnie się już domyślacie, wcale nie są to obniżki dotychczasowych kwot, a wręcz przeciwnie!
W tym miejscu warto zaznaczyć, że Steam obsługuje aż 39 walut, więc niezwykle istotną kwestią jest odpowiednie wycenianie gier na poszczególnych rynkach. Aktualizacja narzędzia zajmującego się tym zadaniem sprawiła, że poszczególne ceny wywindowały w górę nawet o kilkadziesiąt procent. W przypadku najbardziej ekstremalnych przypadków mówimy o podwyżkach rzędu… 485%.
Zastosowanie zaktualizowanego narzędzia najłatwiej będzie zobaczyć na przykładzie tabeli, która wyróżnia każdą z 39 walut dostępnych w sklepie Steam. Za przykład posłuży nam gra, której cena została ustalona na 59,99 dolarów amerykańskich. W przypadku polskiej waluty stara cena, czyli 214,99zł zostanie zastąpiona przez nowe 274,99zł. Jest to wzrost kwoty o 28%.
Przez wiele lat nasz zespół oferował zalecenia cenowe, by doradzić producentom, którzy mogą nie mieć wystarczająco czasu lub zasobów, by uważnie śledzić wszystkie 39 walut na Steam (to sporo!). Te zalecenia cenowe przedstawiają kwoty, na jakie my sami wycenilibyśmy grę w innych walutach na podstawie ceny w dolarach amerykańskich. Mogą być one przydatne, jeśli przykładowo zdecydowaliście się na cenę 19,99 $, ale nie jesteście pewni, ile wasz produkt powinien kosztować w rialach katarskich albo koronach norweskich.
Fragment wiadomości
Sądzimy, że nasze porady są użyteczne, ale z powodu ciągłych zmian w sile nabywczej i kursach walut musieliśmy znacząco odmienić nasze zalecenia cenowe, by pozostawały one aktualne.
Dla porównania ceny gier sprzedawanych w funtach brytyjskich zwiększą się o 8%. O istnym szaleństwie mogą mówić natomiast mieszkańcy Argentyny i Turcji. Pierwszy z wymienionych krajów posługujący się peso może zanotować wzrost cen gier na Steam aż o 485%. W przypadku Turków mówimy o „zaledwie” 454%. Tymczasem najmniejsze zmiany dotkną południowokoreańskich wonów (+3%), japońskich jenów (+3), katarskich rialów (+4%) oraz australijskich dolarów (+4%).
Co dalej z cenami gier na Steamie?
W tym miejscu należy podkreślić, że ostateczne ceny, które pojawiają się przy konkretnych tytułach w każdej walucie, ustalają ich wydawcy. Valve jedynie przedstawia „zalecane” kwoty, które najprawdopodobniej najlepiej oddadzą wartość gry. Potwierdzenie tego możemy znaleźć w poniższym fragmencie wpisu.
Nowe narzędzie do wyceny jest już dostępne, ale nie wymagamy ani nie oczekujemy, byście wprowadzili zmiany. Kiedy będziecie sprawdzać ceny waszych produktów, będziecie mogli zobaczyć nasze obecne zalecenia podczas ustalania końcowych kwot.
Fragment wiadomości
Zwiększenie ceny powoduje otwarcie 28-dniowego okna, podczas którego nie można wprowadzić zniżki we wszystkich regionach, nawet jeśli zwiększycie cenę tylko w jednej walucie. Niektórzy producenci wolą poczekać ze zmianami w cenach do momentu zakończenia zniżki, kiedy to przez pewien czas wprowadzenie kolejnej jest niemożliwe.
Valve również tworzy i sprzedaje własne gry na Steam. Niedługo zaktualizujemy ceny naszych własnych gier, by były zgodne z tymi nowymi zaleceniami.
Oczywiście już teraz możemy spodziewać się, że duża część wydawców oraz twórców zdecyduje się na podniesienie cen swoich produktów. Niemniej odpowiedź na to czy faktycznie się tak wydarzy, powinniśmy poznać już w najbliższych tygodniach. Tymczasem Steam udostępnił także film, w którym krok po kroku tłumaczy działanie zaktualizowanego narzędzia do wyceny gier.
Cóż, wszystko wskazuje na to, że galopująca inflacja dosięgnęła także sektor gier wideo, który długo dzielnie bronił się przed kolejnymi podwyżkami. Ostatecznie najprawdopodobniej musimy pogodzić się z tym, że lada moment nadchodzące tytuły, na które czekamy od długich miesięcy, zadebiutują w znacznie wyższych cenach, niż pierwotnie zakładano.
Źródło: Steam