Netflix wprowadza abonament z reklamami i to oficjalnie. Ten wystartuje na 12 rynkach na początku listopada i choć wśród nich brakuje Polski, kwestią czasu jest to, aż reklamy na Netflix pojawią się także w naszym kraju. Netflix od dawna zapowiadał wprowadzenie dodatkowego planu abonamentowego, gdzie pojawią się treści reklamowe. To samo zaproponuje swoim klientom Disney+ w grudniu tego roku, a HBO Max ma już podobny pakiet w swojej ofercie w Stanach Zjednoczonych.
Reklamy na Netflix – ile kosztuje nowy pakiet
Nowy plan zawierający reklamy został nazwany Basic with Ads, czyli Podstawowy z reklamami. Netflix wystartuje z nim już 3 listopada 2022 w Stanach Zjednoczonych, ale także na innych rynkach (Australia, Brazylia, Kanada, Francja, Niemcy, Włochy, Japonia, Korea Południowa, Meksyk, Hiszpania oraz Wielka Brytania). Najwcześniej nowy plan streamingowy zadebiutuje w Kanadzie i Meksyku (1 listopada), najpóźniej w Hiszpanii (10 listopada), a cała reszta swój debiut zaliczy 3 listopada. Ceny nowego planu zawierającego reklamy będą uzależnione od konkretnego rynku, ale wszędzie będą one tańsze od planu podstawowego. Tak prezentują się ceny za Netflix z reklamami na konkretnych rynkach:
- Stany Zjednoczone – 6,99 dolarów (około 35 złotych, normalnie 9,99 dolarów)
- Niemcy – 4,99 euro (około 24 złotych)
- Włochy – 5,49 euro (około 26 złotych)
- Francja – 5,99 euro (około 29 złotych)
- Wielka Brytania – 4,99 funtów (około 27 złotych)
Widać więc, że ceny za nowy pakiet są do siebie zbliżone, przynajmniej w Europie. Przypomnijmy, że cena podstawowego pakietu w Polsce wynosi obecnie 29 złotych miesięcznie, więc jeżeli wprowadzony zostanie plan z reklamami, to nowa cena może wynosić około 20-25 złotych. Trudno jeszcze powiedzieć dokładnie, ile to miałoby dokładnie być, ale zapewne niedługo się o tym przekonamy.
Zobacz też: Lubisz Terminatora? Te filmy musisz koniecznie zobaczyć.
Netflix z reklamami – ile mają trwać i co zawiera nowy plan
No dobrze, ale oprócz niższej ceny, co ma dawać plan z reklamami? Dobra wiadomość jest taka, że Netflix wprowadzając go zaoferuje użytkownikom sensowną jakość, która do oglądania na smartfonie lub mniejszych telewizorach powinna być akceptowalna, czyli 720p. Co więcej, plan podstawowy także od listopada ma dawać wspomnianą jakość, a nie jak do tej pory — jedynie 480p. Nie wiadomo jeszcze, czy wyższa jakość pojawi się także na rynkach, gdzie nie zostaną jeszcze wprowadzone reklamy. A co do nich samych, to tak to ma wyglądać:
- Czas trwania reklam na Netflix – od 15 do 30 sekund, a wyświetlane będą przed i w trakcie odtwarzania.
- Reklamy mają być odpowiednio targetowane i wyświetlane na podstawie tego, co się ogląda (gatunek filmowy czy kraj).
- Reklamy mają łącznie trwać od 4 do 5 minut na godzinę oglądania.
Nowy plan zakłada także, że nie będzie możliwości ściągania filmów, by oglądać je offline. Co więcej, katalog produkcji będzie także ograniczony i ze względu na licencje, nie znajdą się w nim wszystkie filmy i seriale, które dostępne są w innych planach.
Źródło: Netflix