Największa na świecie kolekcja Pokémon trafia na aukcję. Wycena dorównuje wartości kilku mieszkań

2 minuty czytania
Komentarze

Chyba każdy z nas choć raz w życiu był w posiadaniu dowolnego gadżetu sygnowanego logo Pokémon. Okazuje się, że jedna z zagorzałych fanek japońskiej franczyzy przez 25 lat chomikowania wszelkich pamiątek związanych z fikcyjnymi stworzeniami, uzbierała kolekcję wartą ponad 1,6 miliona złotych!

Takiej kolekcji Pokémonów nie powstydziłby się żaden fan! Teraz czas na sprzedaż

Takiej kolekcji Pokémonów nie powstydziłby się żaden fan

W kontekście różnego rodzaju przedmiotów związanych z franczyzą Pokémon w pierwszej kolejności na myśl przychodzą nam karty kolekcjonerskie, które potrafią osiągać astronomiczne ceny. Niemniej w przypadku pewnej mieszanki hrabstwa Hertfordshire we wschodniej Anglii zawrotną wartość rynkową osiągnęła cała kolekcja licencjonowanych gadżetów Pokémon. Łącznie w zbiór Brytyjki wchodzi ponad 20 tysięcy różnych przedmiotów.

Wśród nich znajdziemy karty kolekcjonerskie, ale także gry wideo, figurki, mangi, filmy, plakaty, książki, pluszaki czy też wypełnione albumy. Jest to o tyle ciekawe, ponieważ dokładnie 18 października za pośrednictwem firmy aukcyjnej z siedzibą w hrabstwie Derbyshire cały zestaw trafi na sprzedaż. Zgodnie z deklaracją autorki kolekcji nadchodząca aukcja odbędzie się tylko i wyłącznie z pobudek finansowych. Co ciekawe Brytyjka zaznaczyła, że będzie chciała zachować kilka konkretnych przedmiotów dla siebie.

Według wyliczeń firmy aukcyjnej kolekcja, która lada moment trafi pod młotek, jest warta co najmniej 300 tysięcy funtów, czyli około 1,65 miliona złotych. Nawet uwzględniając absurdalne obecnie ceny na rynku nieruchomości, w średniej wielkości mieście w Polsce, za taką kwotę da się spokojnie kupić kilka mieszkań! W tym miejscu warto podkreślić, że jest to całkowicie certyfikowany zbiór, który swego czasu pobił nawet Rekord Guinnessa na najbardziej obszerną kolekcję gadżetów sygnowanych logo Pokémon na świecie.

Wśród potencjalnych kupców pokaźnego zbioru upatruje się zagorzałych sympatyków japońskiej franczyzy lub roztropnych inwestorów, którzy w ciągu kilku lat będą chcieli znacznie zwiększyć wartość kolekcji, po czym sprzedać ją dalej z niemałym zyskiem. Niezależnie od tego, w czyje ręce trafi cały zestaw, jedno jest pewnetransport oraz przeliczenie wszystkich przedmiotów zajmie co najmniej kilka długich dni.

Źródło: BBC

Motyw