Zdjęcia Logitech G Gaming Handheld – trochę Switch, a trochę Deck i… smartfon

2 minuty czytania
Komentarze

Logitech G Gaming Handheld został wstępnie zapowiedziany w tym miesiącu, a teraz możemy spojrzeć na jego pierwsze zdjęcia. Te nie pochodzą wprawdzie z oficjalnych źródeł, ale opublikował je na Twitterze Evan Blass, którego przecieki zazwyczaj się sprawdzają. Zresztą patrząc na poziom grafik można dojść do wniosku, że tak faktycznie będzie wyglądał Logitech G Gaming Handheld, a same zdjęcia zniknęły z profilu Blassa ze względu na naruszenie praw, więc coś musi być na rzeczy. Co więc ma oferować nowa, przenośna konsola do gier?

Zdjęcia Logitech G Gaming Handheld – co ciekawego zaoferuje sprzęt?

Logitech G Gaming Handheld
Fot. Evan Blass

Widać, że rynek konsol nie jest jeszcze do końca zapełniony. Przynajmniej jeżeli chodzi o sprzęty przenośne, ponieważ tutaj ma pojawić się nowy zawodnik. Będzie nim Logitech G Gaming Handheld, który swoim wyglądem mocno przypomina Nintendo Switch, choć bardziej w wersji Lite, niż tej klasycznej. O samym urządzeniu wiemy niewiele, a przynajmniej niewiele jeżeli chodzi o oficjalne źródła. Urządzenie ma rozwijać samo Logitech, ale wiadomo też, że współpracują oni z Tencent, czyli chińskim gigantem na rynku gier mobilnych. Co ciekawe, swoje udziały w tym przedsięwzięciu będzie też miał Microsoft.

Fot. Evan Blass

Logitech G Gaming Handheld ma oferować, a przynajmniej tak wynika z grafik, dostęp do Xbox Game Pass, Steam czy NVIDIA GeForce NOW. Widać także, że sprzęt ma oferować dostęp do Chrome czy YouTube oraz Google Play Store, więc najprawdopodobniej będzie działał na Androidzie. Nie będzie więc to konsola w stylu Steam Deck czy Nintendo Switch, a w gry z np. Xbox Game Pass będzie zapewne grało się z wykorzystaniem strumieniowania sieciowego. W takim przypadku można się zacząć zastanawiać, czy faktycznie Logitech G Gaming Handheld będzie urządzeniem pożytecznym, bo na razie wygląda jak smartfon z dodatkowymi przyciskami.

Oczywiście za wcześnie jeszcze na to, by mówić, co faktycznie finalnie przyniesie urządzenie, ponieważ Logitech jakoś nie śpieszy się z jego ogłoszeniem. Niewykluczone, że po wycieku zdjęć, premiera sprzętu zostanie trochę przyśpieszona. Cóż, zobaczymy co z tego faktycznie wyjdzie i przede wszystkim, ile trzeba będzie zapłacić za urządzenie. Nie jest też powiedziane, czy to dostępne będzie globalnie czy pojawi się tylko na wybranych rynkach.

Źródło: Twitter Evan Blass / GSM Arena

    Motyw