W gry Netflixa gra około jeden procent wszystkich subskrybujących abonament. Firma chce pod koniec bieżącego roku mieć łącznie 50 tytułów w swojej ofercie.
Gry Netflix nie są wystarczająco interesujące?
Jak wynika z analiz firmy Apptopia, około 1% z wszystkich 221 milionów subskrybentów gra w gry Netflixa. Dziennie prawie 1,7 mln osób poświęca czas na mobilne tytuły oferowane przez giganta streamingowego w ramach subskrypcji. Co więcej, łącznie zostały one pobrane około 23,3 miliona razy. Nie są to zatem spore liczby.
Wśród tytułów znajdziemy między innymi: Before Your Eyes, Into the Breach, a także Stranger Things: 1984. Obecnie w ramach abonamentu dostępnych jest 26 tytułów. Firma planuje do końca roku mieć w swojej kolekcji 50 gier w tym m.in. The Queen’s Gambit, czyli symulator szachowy oparty na bardzo popularnym mini serialu. Netflix zakupił również trzy niezależne studia (Boss Fight Entertainment, Night School Studio, a także Next Games), które mają wspomóc zapełnianie kolekcji tytułami.
Co z tymi grami?
Wydaje się, że inwestycja w segment gamingowy może być jedną z desek ratunku. Serwis zanotował stratę prawie 200 tys. subskrybentów w ciągu pierwszego kwartału. Mimo to dotychczas firma niespecjalnie dzieli się swoją strategią i planami dotyczącymi rozwoju gier. Na chwilę obecną otrzymujemy do dyspozycji głównie mniejsze, mobilne tytuły. Te można znaleźć w Sklepie Play na smartfonach z systemami Android oraz w App Store na telefonach od firmy Apple.
Celowo trzymamy to w tajemnicy, ponieważ wciąż się uczymy, eksperymentujemy i próbujemy dowiedzieć się, jakie rzeczy będą współgrać z naszymi klientami, w jakie gry ludzie chcą grać.
Leanne Loombe, szefowa działu gier zewnętrznych w Netflixie podczas panelu Tribeca Film Festival w czerwcu
Z drugiej strony na początku roku Netflix zasugerował, że będzie licencjował popularne IP.
Jesteśmy otwarci na licencjonowanie, dając dużym grom IP, które rozpoznają ludzie. Myślę, że w ciągu najbliższego roku zobaczycie to.
Greg Peters, dyrektor operacyjny Netflix w styczniu bieżącego roku.
Musimy się zatem uzbroić w cierpliwość i czekać na nowości od Netflixa.