Goclever Quantum 600 – dzwonisz z tabletu? Recenzja 6-calowego phabletu od Polaków

14 minut czytania
Komentarze
IMG_0378

Rynek smartfonów jest już na tyle duży, że dzisiaj spotkanie wyjątkowego urządzenia graniczy z cudem. Szczególnie ta kwestia dotyczy rynku azjatyckiego gdzie wszelkie nowinki i specyficzne funkcje (tuner DVB-T, pikoprojektor) w telefonach komórkowych są dla chociażby Japończyków chlebem powszednim, a dla Europejczyków informacją o zbliżających się nowościach. Jednak to nie jedyny możliwy podział smartfonów – ze względu na funkcję. Dużo popularniejszy dotyczy rozmiaru wyświetlacza, które dzisiaj osiągają przekątne sprawiające, że tytułowe pytanie jest jak najbardziej na miejscu. Tak też powstały phablety, a więc podzbiór urządzeń mobilnych z zaawansowanym systemem operacyjnym, które posiadają funkcję telefonu komórkowego, a dodatkowo ich ekran ma przekątną przekraczającą 5 cali.

Nie trudno się domyślić, że dzisiejsza recenzja będzie tyczyć się właśnie tego typu produktu, który jeszcze bardziej podkreśla tytułowe pytanie bowiem dostałem możliwość sprawdzenia działania urządzenia z ogromnym, bo aż 6-calowym wyświetlaczem. Oczywiście na rynku znajdują się modele z jeszcze większymi ekranami i tego typu produkty traktowane są przez producentów wciąż jako telefony komórkowe. Niemniej jednak przejdźmy do właściwego produktu i tak oto poznałem kolejne urządzenie od firmy pochodzącej z Polski, ale tym razem nie jest to Kruger&Matz, a ich bezpośredni, starszy stażem konkurent w postaci Goclever. Miesiąc temu dostaliśmy informację, że już niedługo w sprzedaży pojawi się model Quantum 600 i tak się właśnie stało. Dzisiaj wystartowała sprzedaż 6-calowego phabletu. Jako użytkownik na codzień dużo mniejszego smartfonu byłem bardzo ciekawy tego wyzwania toteż sprawdźcie jak największy w historii telefon komórkowy Goclever wypadł w mojej recenzji, do której serdecznie Was zapraszam.

Zestaw

IMG_0379

Po otrzymaniu paczki od kuriera nie można było się spodziewać tego, co znajdzie się w środku. Pudełko, w którym oferowany jest Quantum 600 nie należy do największych, co jest już tradycją w kwestii minimalizacji wszystkiego czego się da (nie tylko na rynku urządzeń mobilnych). Na ściankach opakowania znajdziemy najważniejsze informację o modelu w postaci specyfikacji technicznej oraz wyszczególnionych najważniejszych aspektach tego urządzenia. Samo pudełko po otwarciu wierzchniej pokrywy skrywa w sobie tradycyjny spis dodatków. Oprócz właściwego urządzenia, producent oferuje kabel USB służący również jako przewód do wtyczki odpowiedzialnej za ładowanie smartfonu. Już na samym początku byłem zaskoczony, że Goclever dostarcza w tanim modelu słuchawki, które są zdecydowanie najlepsze ze wszystkich z jakimi mogłem się spotkać podczas testów dla Android.com.pl i nawet korzystałem z nich na co dzień. Główną zaletą takiego wniosku jest to, że są to modele dokanałowe, podczas gdy wcześniej otrzymywałem głównie douszne słuchawki (popularnie zwane „pchełkami”).

IMG_0380

Oprócz tych dwóch elementów, w zestawie nie mogło zabraknąć makulatury w postaci karty gwarancyjnej oraz krótkiej instrukcji obsługi dostępnej w wielu językach. Jeżeli miałbym się czepiać to wciąż napiszę o słuchawkach. Fajnie, że otrzymujemy je typu dokanałowego, ale w takim wypadku warto jeszcze pamiętać o dodaniu różnej wielkości gumek.

Specyfikacja techniczna

IMG_0375

Tradycją już dla smartfonów oferowanych przez firmy legitymujące się polskim pochodzeniem jest to, że ich ceny nie są wysokie, a co za tym idzie należy gdzieś zaoszczędzić. W przypadku Quantuma 600 z pewnością nie był to wyświetlacz (przynajmniej nie do końca), więc zajrzyjmy do specyfikacji tego urządzenia w poszukiwaniu największych bolączek:

  • 6-calowy wyświetlacz IPS o rozdzielczości HD (1280×720);
  • układ Broadcom BCM23550 (4x 1,2 GHz, Cortex-A7)
  • GPU: Broadcom VideoCore IV;
  • 1 GB RAM;
  • 4 GB wbudowanej pamięci (+microSD);
  • aparat 8 MPx (AF, dioda LED) i 2 MPx;
  • DualSIM;
  • akumulator o pojemności 2800 mAh;
  • Android 4.4 KitKat;
  • wymiary (wysokość x szerokość x grubość): 160 x 82 x 8.95 mm;
  • waga: 204 g.

Największym zaskoczeniem jest główna jednostka obliczeniowa pochodząca od amerykańskiego producenta Broadcom. Nie jest to Mediatek jak to zwykle bywa w przypadku najbliższej konkurencji jednak to dobrze czy źle? Z pewnością pod jednym względem jest to lepszy wybór, gdyż tajwański producent narzuca wiele ograniczeń i zapewne nie moglibyśmy korzystać z Androida 4.4.2 KitKat, który znalazł się na pokładzie Quantuma 600. Oczywiście jak na tego typu produkt nie mogło zabraknąć wsparcia dla DualSIM. Co boli na wstępie? Ilość wbudowanej pamięci – 4 GB to za mało i karta microSD jest obowiązkowa. Inne mniej lub bardziej ciekawe aspekty wyjdą „w praniu”, a więc w kolejnych kategoriach.

Budowa

IMG_0387

Telefon jest duży – temu nie da się zaprzeczyć, ale czy ogromny? To pojęcie względne szczególnie, że po porównaniu 6-calowego Goclevera do 5,5-calowego Xiaomi Redmi Note byłem zdziwiony, że 0,5-cala różnicy tylko w naprawdę minimalnym stopniu wpływa na wielkość Quantuma 600, który bez problemu mieścił mi się w kieszeni spodni. To ogromna zaleta, gdyż z wielkim zaskoczeniem byłem w stanie korzystać z tego phabletu jedną ręką. Co prawda musiałem ją nieco inaczej ułożyć, co wpływa na mniej pewny chwyt. Na szczęście urządzenie nie jest ciężkie, a także zostało wykonane z nieślizgających się materiałów i tak oto pokrywa od akumulatora to gumowany plastik, który jest stosunkowo popularny w tabletach chociażby Asusa. Pozostałe wykonanie ogranicza się głównie do tworzyw sztucznych i oczywiście tafli szkła z przodu. Całość jest bardzo dobrze spasowana – nic nie trzeszczy, nic nie skrzypi i nie wydaje mi się, aby poluzowanie klapki miało na to wpływ w przyszłości. Quantum 600 nie jest kompaktowy toteż zobaczmy jak ten rozmiar został wykorzystany przez Goclever na poszczególnych krawędziach.

IMG_0363

Front, jak można się w każdym teście spodziewać, został zawładnięty przez wyświetlacz, który został otoczony niezbyt grubymi ramkami (główna zaleta w stosunku do wspomnianego wcześniej Xiaomi Redmi Note). Pod taflą szkła i ochronnej folii oraz poniżej ekranu ujrzymy trzy dotykowe klawisze funkcyjne, które może nie są zbyt urodziwe, ale poprawnie wykonują polecenia. Z kolei przesuwając się spory kawałek wyżej, nad wyświetlacz, dostrzeżemy głośnik od rozmów, a po jego prawej stronie zestaw czujników (zbliżeniowy i światła) oraz kamerkę do wideorozmów.

IMG_0365

Obracamy phablet i naszym oczom ukazuje się wielka schludna powierzchnia, ale niestety gumowany plastik mimo wielu zalet ma też swoją wadę, do której należy zbieranie wszelkich śladów z zewnątrz – również z odciskami palców. Zarysowania zapewne również będą się pojawiać, ale rzadziej niż w przypadku śliskiego tworzywa sztucznego. Podczas testów nie udało mi się dopatrzeć żadnego niechcianego uszkodzenia. Oczywiście na plecach urządzenia zlokalizowano (od góry) wystający nieco poza grubość urządzenia moduł aparatu z diodą LED, logo Goclever oraz przeciętny głośnik – jakość jest w porządku, ale jest minimalnie za cichy. Sama klapka jest bardzo cienka, ale ma ogromną ilość zatrzasków toteż wątpię, aby w przyszłości sprawiała problemy. Oczywiście częste jej otwieranie może negatywnie wpłynąć na idealne przyleganie do pleców urządzenia, ale ciężko jest to realnie ocenić w tak krótkim czasie.

IMG_0368

Skoro dwie główne powierzchnie Quantuma mamy już za sobą to przyjrzyjmy się poszczególnym krawędziom tego stosunkowo cienkiego urządzenia. Zostały one wykonane w stylu imitującym metal, ale w rzeczywistości jest to oczywiście polakierowane tworzywo sztuczne, które mogłoby być minimalnie mniej śliskie. Na lewym boku od wyświetlacza znajdziemy regulację natężenia dźwięku, a po drugiej stronie przycisk odpowiedzialny za blokadę urządzenia. Co ciekawe – standardowo również tymi pierwszymi klawiszami możemy Quantuma 600 z uśpienia, co czasami ułatwia obsługę, gdyż przycisk dedykowany do tego celu powinien być minimalnie niżej.

IMG_0369
IMG_0367

Boki zostały podzielone pomiędzy poszczególne fizyczne klawisze, a góra i dół to miejsca odpowiednio na złącza słuchawkowe i MicroUSB (z funkcją OTG). Również od spodu znalazło się miejsce na mikrofon, który jednak bardzo ciężko ujrzeć, gdyż skrywa się malutkiej szczelinie, ale mimo wszystko rozmowy telefoniczne nie sprawiają żadnego problemu.

IMG_0366

Ekran

IMG_0381

Zazwyczaj stwierdzenie w moich recenzjach, że przechodzimy do najważniejszego elementu w teście w tym miejscu zarezerwowane jest dla tabletów, ale Gocleverowi Quantum 600 niewiele do tego miana brakuje toteż wyświetlacz w tym modelu jest bardzo ważnym aspektem, który może zadecydować o ogólnej ocenie. Miejmy oczywiście jeszcze na względzie, że ten phablet należy do jednych z najtańszych.

Tak oto 6-calowy ekran IPS w tym smartfonie prezentuje obraz w rozdzielczości 1280×720, co oczywiście może nie wróżyć najlepiej, ale pamiętajmy, że również LG G Flex ma te parametry takie same. Osobiście nie narzekam na połączenie takich cyfr i uzyskanie zagęszczenia pikseli na poziomie 245 punktów na cal. Nie jest to ogromny wynik, ale jak najbardziej wystarczający. Jedyne, co mi przeszkadzało to nieproporcjonalnie duże panele, ikonki i poszczególne belki, ale w tym wypadku wystarczyło zmienić launcher. Sam wyświetlacz jest bardzo czytelny – nawet w ostrym słońcu, którego teraz coraz więcej nie miałem problemów z odpowiednią obsługą urządzenia. Niestety odniosłem wrażenie, że czujnik światła nie działa do końca prawidłowo, co zmusiło mnie do ręcznej zmiany jasności ekranu. Także miejscami miałem wrażenie jakby nie do końca równomiernie został podświetlony (szczególnie na białym tle), ale to na tyle niewidoczna sprawa, że można ją pominąć.

Zarówno kontrast, odwzorowanie kolorów jak i kąty widzenia są w jak najlepszym porządku tak samo i reakcja na dotyk nie sprawiała problemów, a więc w ogólnym rozrachunku wyświetlacz w Quantumie 600 oceniam na przeciętny, ale jego rozmiar zdecydowanie w moim wypadku zrekompensował powyższe wady związane z podświetleniem.

Oprogramowanie

Screenshot_2014-07-01-14-39-54

Goclever bardzo mnie zaskoczył wsparciem swoich produktów pod kątem aktualizacji urządzeń. Otóż spora ilość smartfonów tej firmy w najbliższym czasie otrzyma nową wersję systemu i nie będzie to już Jelly Bean, a KitKat, który w Quantumie 600 w wydaniu 4.4.2 gości od początku. Google tworząc to oprogramowanie skupiło się głównie na optymalizacji pod słabsze urządzenia. Phablet Goclevera aspiruje do średniej półki pod względem specyfikacji, więc moglibyśmy spodziewać się bezproblemowego działania. Czy tak jest? Nie do końca. Quantum 600 ma swoje gorsze i lepsze chwile. Podczas tych drugich wszystko działa jak najbardziej poprawnie i szybko. Te pierwsze co prawda nie objawiają się strasznymi zwolnieniami, ale na przykład widać spadającą ilość odtwarzanych klatek na sekundę podczas prostych animacji przesunięcia pulpitów. Być może jest to wina launchera, gdyż po jego zmianie nie zauważyłem tego problemu. Mimo wszystko w ogólnym rozrachunku Quantum 600 działa sprawnie. Samo oprogramowanie ma jednak tradycyjną dla tego typu urządzeń wadę – niby firma jest polska, ale trudno ukryć, że korzenie poszczególnych produktów znajdują się w Państwie Środka i tym samym tłumaczenie w wielu przypadkach nie jest doskonałe lub po prostu go nie ma. Tak też możemy ujrzeć pomieszany język polski i angielski.

Screenshot_2014-07-01-14-45-25

Na dzień dobry od producenta dostajemy takie aplikacje jak 1Weather, Angry Birds, Flotis Mobile Installer, Kingsoft Office, MireoviaGPS czy też Yanosik. Trudno nie zaprzeczyć, że wiele z tych pozycji jest zbędnych dla sporej grupy użytkowników. Niemniej jednak są już w standardzie i w razie konieczności mogą się przydać.

Screenshot_2014-07-01-14-58-29

Oglądanie filmów na Quantumie to czysta przyjemność – ogromny wyświetlacz i rozdzielczość HD sprawdzą się doskonale w podróży kiedy nie mamy przy sobie prawdziwego tabletu lub innego, bardziej dedykowanego do tego celu, urządzenia. Także przeglądanie Internetu nie sprawia żadnego problemu, a 6 cali pozwala na komfortowe czytanie bez konieczności częstego przybliżania obrazu.

Aparat

IMG_0391

Główny aparat w Quantumie 600 to matryca 8 MPx z auto-focusem i diodą doświetlającą. Po takich parametrach wiele wnioskować nie można, a znając możliwości konkurencji nawet wiele pozytywnego się nie spodziewałem toteż jakież było moje zdziwienie, że ten model robi zdjęcia powyżej przeciętnej. Warunkiem jest oczywiście odpowiednia dawka światła, gdyż zastosowana dioda LED nie należy do najmocniejszych. Nie pozostaje mi nic innego jak przedstawić Wam kilka przykładowych zdjęć:

Zdjęcia dostępne w pełnej rozdzielczości: Klik!

Wydajność i bateria.

IMG_0373

Dotychczas dowiedzieliśmy się, że Goclever Quantum 600 to smartfon dobrze wykonany, z dobrym wyświetlaczem, a na pokładzie ma jeden z najnowszych systemów. KitKat oprócz lepszej współpracy ze słabszym urządzeniami został także znacząco poprawiony pod kątem zużycia energii. W takim razie jak to połączenie z akumulatorem testowanego przeze mnie phabletu wpłynęło na czas użytkowania urządzenia bez konieczności podłączania go do prądu? Ogniwo w Quantumie 600 nie należy do największych jeżeli spojrzymy na inne urządzenia z bardzo dużymi wyświetlaczami i posiada pojemność 2800 mAh. Wspominany przeze mnie wcześniej model Xiaomi Redmi Note mimo mniejszego wyświetlacza może pochwalić się 3200 mAh. Tylko to są jednak liczby, a jak wygląda praktyka? Quantum 600 bez problemu jest w stanie wytrzymać cały dzień (24h) przy umiarkowanym użytkowaniu. Oczywiście bardziej wymagające zadania i ich wyniki prezentowane na tak dużym wyświetlaczu sprawiają, że poziom naładowania akumulatora ucieka bardzo szybko, ale to norma. Tym samym można uznać ogniwo w Goclever za udane, gdyż konkurencja z dużo mniejszymi wyświetlaczami, o podobnych parametrach radzi sobie podobnie, a momentami nawet gorzej. Jedyne, co mnie irytowało w Quantumie 600 to to, że czasami zdarzało mi się ujrzeć informację o kończącej się energii (14%), a niecałą minutę później telefon się wyłączał. Mimo wszystko dawało się go uruchomić i stan naładowania baterii wynosił 2%. Niecałe 5 minut pracy i ponownie ujrzałem ekran pożegnalny. Co ciekawe… wciąż mogłem włączyć urządzenie, które informowało mnie, że wciąż jest 2% energii i tak w kółko. Jest też i druga wersja wydarzeń przy takim stanie – jeżeli ujrzałem monit o pozostałych 2% naładowania akumulatora to w takim stanie telefon wytrzymywał przynajmniej 45 minut ciągłego użytkowania. Oto wyniki naszego redaktorskiego testu Pudi Pudi, w którym Goclever wypadł całkiem dobrze:

bench6

Kwestia wydajności jest już nieco odmienna. Osobiście nie wiedziałem czego spodziewać się po układzie produkcji Broadcom, gdyż najzwyklej w świecie wcześniej nie miałem do czynienia z żadnym urządzeniem wyposażonym w tego typu jednostkę. Mimo wszystko po prześledzeniu informacji spodziewałem się, że MediaTek może okazać się lepszy. Wyniki testów mówią jednak co innego. Oczywiście należałoby porównać dwie konkretne jednostki i tu niestety wcześniejszy model, który wymieniałem (Xiaomi Redmi Note) wypada lepiej – o wiele lepiej. Jednak zalety KitKata na Quantumie 600 ciężko przeoczyć. Typowo chiński produkt przez swój układ utknął na systemie MIUI opartym na Androidzie 4.2. Tak oto prezentuje się pełne zestawienie wszelkich aktualnych obecnie benchmarków:

bench5
bench4
bench3
bench2
bench1

Tak, wygląda to bardzo słabo, ale smartfon zadziwiająco sprawnie radzi sobie z aplikacjami i spowolnienia widać dopiero jeżeli na przykład podczas grania ktoś do nas napisze na Facebooku i otwiera się „dymek czatu”.

Podsumowanie

IMG_0395

Moja przygoda z Goclever Quantum 600 w czasie testów była stosunkowo ciekawa. Oczywiście najważniejszym aspektem tego smartfonu jest jego wyświetlacz, bo aż 6-calowy. To główna zaleta najnowszego phabletu z logiem polskiej firmy na plecach, ale czy jedyna? Oczywiście, że nie – do tego trzeba dodać bardzo dobra obudowę i niską cenę, bo za 600 złotych próżno szukać bardziej interesującego urządzenia z ogromnym wyświetlaczem. Właśnie dla takiego grona odbiorców proponowany jest ten telefon – przeglądanie Internetu, oglądanie filmów, ale z pewnością nie spodoba się on osobom szukających wydajności. Oczywiście 6 cali nie jest dla każdego, ale tak jak było w moim przypadku – przyzwyczaiłem się w kilka godzin do rozmiarów Quantuma 600.

Plusy:

  • wyświetlacz;
  • Android 4.4 KitKat;
  • wykonanie;
  • cena.

Minusy:

  • wydajność;
  • błędy w tłumaczeniu;
  • karta pamięci jest niezbędna.

Motyw