aftershokz aeropex recenzja test

[Recenzja] AfterShokz Aeropex – przewodnictwo kostne w słuchawkach ma sens, ale…

8 minut czytania
Komentarze

Zalety

  • Słuchanie muzyki bez zamykania się na otoczenie
  • Długi czas pracy na jednym ładowaniu (ponad 7 godzin)
  • Lekka i wygodna konstrukcja

Wady

  • Jakość dźwięku daleka od tradycyjnych słuchawek
  • Odtwarzana muzyka jest słyszana na zewnątrz

Przetestowałem dla Was już od groma najprzeróżniejszych słuchawek bezprzewodowych. Jednak wcześniej nie miałem do czynienia z firmą AfterShokz, która specjalizuje się w wyjątkowych akcesoriach. Otóż tytułowe Aeropex, jak i inne słuchawki tego producenta, stawiają na technologię przewodnictwa kostnego w celu odtwarzania dźwięku. W ten sposób giną wszelkie wady dokanałowych i dousznych konstrukcji, ale naturalnie w ich miejsce pojawiają się nowe. Niewątpliwie trzeba się z nimi liczyć, bo AfterShokz Aeropex to słuchawki, które zadowolą konkretną grupę odbiorców. Jeśli chcesz się przekonać, czy należysz do niej, to serdecznie zapraszam do recenzji.

Zestaw, cena i specyfikacja techniczna

Recenzowany produkt na pewno się wyróżnia i nie ma dużej konkurencji. Technologia przewodnictwa kostnego skierowana jest do dosyć hermetycznej grupy odbiorców, co nie zmienia faktu, że każdy może jej spróbować. Niemniej ograniczony wybór na rynku sprawia, że ceny nie są niskie. AfterShokz Aeropex znajdziemy w sklepach za niecałe 700 złotych. Jak na bezprzewodowe słuchawki to cena na średnią półkę, aczkolwiek na pewno odczuwalna dla portfela. Jednak producent zadbał o to, aby po otwarciu pudełka poczuć się na swój sposób docenionym. W zestawie ze słuchawkami znajdziemy:

  • zatyczki do uszu
  • etui
  • kabel magnetyczny do ładowania

Niektórzy mogą czuć się zaskoczeni, że w zestawie ze słuchawkami pojawiają się zatyczki do uszu, ale te na pewno poprawiają jakość dźwięku. Po części wynika to z faktu odizolowania od otoczenia, ale jakby nie patrzeć, to nie po to same słuchawki zostały stworzone. Naturalnie znajdą one dodatkowe zastosowanie dla osób z wadami słuchu, ale pozwólcie, że skupimy się na głównym celu Aeropex. Tymczasem dołączone, sylikonowe etui, które niestety nie załapało się na sesję fotograficzną, doskonale sprawdza się w transporcie. Mimo że słuchawki są elastyczne, to jednak lepiej odkładać je do pokrowca, aby zadbać o ich żywotność. Sam dodatek jest dobrze wykonany i potwierdza się w swojej roli.

aftershokz aeropex recenzja test

Specyfikacja techniczna AfterShokz Aeropex:

  • konstrukcja z pałąkiem zamieszczanym z tyłu głowy
  • przetworniki przewodnictwa kostnego
  • impedancja głośników 8,5 ohm
  • zakres częstotliwości: 20 Hz ~ 20 kHz
  • czułość: 105 db
  • mikrofon: -38 db
  • Bluetooth 5.0 (A2DP, AVRCP, HSP, HFP)
  • akumulator o pojemnośc 145 mAh
  • certyfikat IP67
  • waga: 26 g

Producent nie podaje wsparcia dla zaawansowanych kodeków dźwięku, co niestety w tej cenie nie można przeoczyć. Niemniej jakość dźwięku to zupełnie osobna kwestia, ale najpierw przyjrzyjmy się samej konstrukcji słuchawek.

Budowa AfterShokz Aeropex

Przetworniki przewodnictwa kostnego zostały umieszczone na końcach pałąka, który ma oplatać od tyłu naszą głowę i opierać się na uszach. Dodatkowo pewne ułożenie zapewnia sama elastyczność, która dociska przetworniki do naszej głowy. Wykonanie z gumowanych tworzyw sztucznych, a także niska waga sprawiają, że Aeropex kompletnie nie są wyczuwalne. To jedna z ich głównych zalet, czyli nawet po 7 godzinach ciągłego noszenia nie dokuczają w żaden sposób.

aftershokz aeropex recenzja test

Prawemu przetwornikowi dźwięku towarzyszą dwa mikrofony, które sprawdzają się poprawnie podczas rozmów telefonicznych. Zadaniem jednego z nich jest eliminowanie szumów, aby przetwarzać wyłącznie głos użytkownika, ale nie można powiedzieć, że efekt jest zadowalający. Porozumieć się porozumiemy, ale rozmówca na pewno będzie świadomy, że korzystamy ze słuchawek. Szczególnie w momencie, gdy jesteśmy na zewnątrz i jest wiatr.

aftershokz aeropex recenzja test

Przechodząc dalej, już na pałąku zauważymy pierwsze klawisze fizyczne. Są one wyjątkowo małe i trzeba się nauczyć, jak właściwie korzystać z nich. Służą między innymi do ustawiania natężenia dźwięku. Jest to osobna regulacja, niezależna od tej ze źródła dźwięku. Dodatkowo przycisk od zwiększania głośności jest włącznikiem, który także wywołuje tryb parowania. Jeśli akurat nie jest odtwarzana muzyka, to przez jego przyciśnięcie dowiemy się, jaki jest status naładowania akumulatora. Tuż obok nich pojawia się autorskie, magnetyczne złącze do ładowania akumulatora. Na boku jeszcze znalazło się miejsce dla diody, która informuje o trybie pracy akcesorium.

aftershokz aeropex recenzja test

Druga część słuchawek skrywa już przycisk, który jest bardziej tradycyjny. To za jego pomocą przekazujemy polecenia do między innymi smartfona. W tym wypadku nie ma zaskoczeń – pojedyncze kliknięcie odpowiada za pauzę lub wznowienie odtwarzania, podwójne przechodzi do następnego utworu, a potrójne do poprzedniego. Przytrzymanie wywołuje asystenta głosowego. Prosta obsługa toteż ciężko mieć jakiekolwiek uwagi.

Użytkowanie AfterShokz Aeorpex

AfterShokoz Aeropex to względnie młode słuchawki, a niestety producent ograniczył się w dostępności kodeków. O ile na pokładzie jest Bluetooth 5.0, tak nie spotkamy się z AAC lub aptX. Jednak czy to faktyczne źle? Wykorzystanie przewodnictwa kostnego sprawia, że dodatkowe informacje o dźwięku nie do końca miałyby możliwość zostania przekazanych do uszu. Tym samym można założyć, że to swego rodzaju zrozumiała oszczędność. Przynajmniej w teorii.

aftershokz aeropex recenzja test

Sama jakość dźwięku jest dobra, jak na tego typu konstrukcję. Nie mam zamiaru nikogo oszukiwać, że większość zdecydowanie tańszych, bezprzewodowych słuchawek gra lepiej i czyściej. Jest to odczuwalne, ale nie oznacza, że recenzowane akcesorium jest pod tym względem beznadziejne. Tak, jak napisałem – jest po prostu dobrze. Pozytywnie zaskoczyła mnie obecność niskich tonów, które są dosyć płytkie, ale są. Średnie i wysokie częstotliwości lubią się zlewać. Jednak jeśli uwzględnimy, że to słuchawki, które mają pozwalać nam odtwarzać muzykę w formie dodatku do aktualnie wykonywanych czynności, to… nie mogłem narzekać. Wszelkie niedoskonałości dźwięku kompletnie nie przeszkadzały mi, gdy aktualnie szedłem do sklepu lub pracowałem. Sporo też pomagają własne nastawy w equalizerze.

aftershokz aeropex recenzja test

Ok, wibracje potrafią trochę irytować. Z racji, że – w dużym skrócie – na tym właśnie polega przewodnictwo kostne, to ciężko uznać to za wadę konstrukcyjną. Niemniej najwyższe poziomy natężenia dźwięku (powyżej 80%) sprawiają, że wibracje po prostu dokuczają, a sama jakość muzyki wyraźnie spada. Pojawiają się wyraźnie zniekształcenia, a także charakterystyczne charczenie.

aftershokz aeropex recenzja test

Jednak nie sądzę, aby ktoś chciał w ogóle słuchać tak głośno muzyki. Przy takich ustawieniach słuchamy jej nie tylko my, ale cała okolica. Ze względu na otwartą konstrukcję ciężko się przed tym uchronić. Jednak, gdy zdecydujemy się na niższy poziom głośności, to wychodzą na wierzch główne zalety. My możemy słuchać swojej ulubionej muzyki, podczas gdy w żaden sposób nie jesteśmy odcięci od świata. Kompletne przeciwieństwo wszelkich systemów eliminujących hałasy, ale takie zapotrzebowanie również istnieje. Słuchawki z racji certyfikatu wodoszczelności polecane są do sportu, chociaż w tym wypadku wyjdzie na jaw inny problem – wspomniany wcześniej wiatr. Skutecznie zakłóca on jakość. Mimo wszystko to nie występuje, gdy na przykład jedziemy na rowerze w kasku.

Na koniec kilka słów o akumulatorze, który sprawdza się znakomicie. Bez problemu byłem w stanie regularnie słuchać muzyki przez ponad 7 godzin. Naturalnie z krótkimi przerwami i natężeniem dźwięku na poziomie 60-70%. Wykorzystanie magnetycznej ładowarki jest bardzo wygodne, ale sama regeneracja ogniwa trwa ponad 2 godziny, więc trzeba uzbroić się w cierpliwość. Niemniej wystarczy około 20 minut, aby Aeropex otrzymały energię na godzinę pracy. Unikalne złącze jest dostosowane do wodoszczelności i wykrywa wilgoć, informując nas o niej między innymi poprzez wibracje i diodę. Jeśli zaś zgubicie ten specyficzny kabel, to można go bezproblemowo dokupić za niecałe 40 złotych.

Recenzja AfterShokz Aeropex – podsumowanie

Testowane słuchawki na pewno nie stanowią idealnej propozycji dla każdego. Jeżeli zależy Wam na możliwie najwyższej jakości dźwięku, to na pewno warto rozejrzeć się za tradycyjnymi konstrukcjami, bazującymi na dokanałowych lub dousznych przetwornikach – patrz: Jabra Elite 65t lub Elite 75t, a także Huawei Freebuds 3. Jednak warto sprawdzić wcześniej, czy właśnie przewodnictwo kostne nie jest Waszym spełnieniem marzeń. W końcu jesteśmy cały czas otwarci na otoczenie. O ile nie słuchamy możliwie najgłośniej muzyki, to nic nas nie omija, a równocześnie nikomu nie przeszkadzamy. W domowych lub biurowych warunkach jakość dźwięku jest jak najbardziej akceptowalna. Na dworze teoretycznie również, jeśli akurat nie ma wietrznego dnia. Wtedy ruch powietrza wygrywa z drganiami przetworników. Za to muszę stwierdzić, że AfterShokz Aeropex to zdecydowanie jedne z najwygodniejszych, bezprzewodowych słuchawek na rynku. Są lekkie i pewnie trzymają się na głowie. Wisienką na torcie jest to, że nie musimy często ich zdejmować, aby szukać ładowarki.

7,7/10
  • Budowa 8
  • Specyfikacja techniczna 7
  • Użytkowanie i jakość dźwięku 8

Motyw