Wydawać by się mogło, że pobieranie aplikacji z oficjalnych sklepów jest sposobem w stu procentach bezpiecznym. Co jakiś czas słyszymy jednak, że po takowych właśnie grasują czasami aplikacje dla naszych urządzeń niebezpieczne. Złośliwe oprogramowanie ma to do siebie, że potrafi ukryć się w pozornie niewinnych grach czy aplikacjach.
Kolejne tego typu znalezisko zostało odkryte przez firmę Check Point. Jak można dowiedzieć się z raportu, 40 aplikacji w sklepie Google Play ma zainfekowany kod źródłowy. Wydawać by się mogło, że nie jest to duża liczba biorąc pod uwagę ilość aplikacji w sklepie, ale pamiętajmy, że mamy do czynienia z oficjalnym źródłem.
Ostatnie znalezione malware zostało dodane do sklepu Google w kwietniu tego roku. Twórcy złośliwego oprogramowania wykorzystywali smartfony potencjalnych ofiar do generowania fałszywych kliknięć w reklamy – ale wiadomo, że konsekwencje mogły być o wiele poważniejsze. Jeśli zaś chodzi o samą nazwę najnowszej zainferkowanej aplikacji – to podobno nosi ona nazwę Dress up i jest to produkcja przeznaczona dla dzieci.
O całej sytuacji poinformowane zostało już Google, więc prawdopodobnie aplikacja zniknie ze sklepu w błyskawicznym tempie.
Źródło: phonearena