Przypomnijmy, że Samsung Pay to usługa dzięki której można płacić smartfonem np. za zakupy. Najpierw zadebiutowała ona w Korei Południowej, następnie w Stanach Zjednoczonych, gdzie pokrywa 70% tamtejszych debetowych i kredytowych kart. W tym miesiącu usługa pojawi się w Chinach, a potem w Wielkiej Brytanii, Australii, Singapurze i Brazylii. W Rosji wystartuje razem z premierą Galaxy S7.
Dlaczego zatem usługa ta jest jedną z gorszych? Tak mogą uważać inwestorzy lub analitycy, ponieważ przyniosła ona firmie straty w kwocie $ 16,8 mln w pierwszym roku funkcjonowania. Według spółki Samsung Pay jest dużo warte, ponieważ wzmacnia smartfony firmy takie jak Galaxy S6, S6 Edge, Note 5 oraz serię S7 (a także niektóre z linii A). Ponadto, według serwisu Bloomberg, usługa ta „rośnie” szybciej, niż konkurencyjne Apple Pay. Według spółki wspomniana usługa jak i Gear VR będą generowały w przyszłości zyski.
Ciekawe kiedy to dobrodziejstwo dotrze do Polski i czy znajdzie odpowiednią liczbę użytkowników.
źródło: gsmarena