Nestle opuszcza Rosję

Nestle opuszcza Rosję – internauci i hakerzy mogą sobie przybić piątkę

2 minuty czytania
Komentarze

Nestle jest jedną z firm, która odmówiła dołączenia do ogólnoświatowego bojkotu Rosji z powodu agresji na Ukrainę. To spotkało się z niezadowoleniem ludzi z wieku krajów na świecie. I o ile ogólnopolski bojkot majonezu Winiary na pewno obniży pewne słupki, tak na decyzję firmy przełożyło się więcej czynników, jak bojkot klientów firmy z innych państw. Nie można tu pominąć wpływu hakerów, którzy dali dużym markom 48 godzin na opuszczenie Rosji. Kiedy firma nie zareagowała, ci opublikowali dane jej pracowników i ogłosili, że to dopiero początek. 

Nestle opuszcza Rosję

Nestle opuszcza Rosję

Oczywiście można dywagować, czy hakerzy mieli w zanadrzu coś, czego Nestle nie chciałoby pokazać szerszej społeczności, czy też mogli jakoś wpłynąć na procesy produkcyjne i logistyczne firmy. Możliwe również, że ktoś w Nestle podsumował bilans zysków i strat związanych z dotychczasową decyzją i uznał, że dalsze pozostawanie przy swoim raczej się koncernowi nie opłaci. Warto także dodać, że Nestle nie do końca opuszcza Rosję. Firma wciąż będzie dostarczała pewne produkty wysokiej potrzeby. Zresztą zobaczcie sami na oświadczenie giganta:

Ponieważ na Ukrainie trwa wojna, nasze działania w Rosji będą koncentrować się na dostarczaniu niezbędnej żywności, takiej jak żywność dla niemowląt oraz żywność medyczna/szpitalna — a nie na osiąganiu zysków. Takie podejście jest zgodne z naszym celem i wartościami. Podtrzymuje ono zasadę zapewnienia podstawowego prawa do żywności. W przyszłości wstrzymujemy sprzedaż znanych marek Nestlé, takich jak między innymi KitKat i Nesquik. Wstrzymaliśmy już niepotrzebny import i eksport do i z Rosji, wstrzymaliśmy wszelkie reklamy oraz zawiesiliśmy wszelkie inwestycje kapitałowe w tym kraju. Oczywiście w pełni stosujemy się do wszystkich międzynarodowych sankcji nałożonych na Rosję. Chociaż w najbliższej przyszłości nie spodziewamy się osiągać w Rosji zysków ani płacić związanych z tym podatków, wszelkie zyski zostaną przekazane na rzecz organizacji humanitarnych. Jest to dodatek do setek ton żywności i znacznej pomocy finansowej, którą już przekazaliśmy, aby wesprzeć ludzi na Ukrainie i uchodźców w sąsiednich krajach. I te wysiłki będą kontynuowane. Jesteśmy z mieszkańcami Ukrainy i naszymi 5 800 pracownikami.

Zobacz też: Najlepsze programy do pisania – ranking. Jaki edytor tekstowy wybrać?

Oczywiście nagłe okazywanie troski wygląda mało wiarygodnie w świetle ostatnich wydarzeń. Jednak trzeba przyznać, że żywność specjalna jest akurat czymś istotnym, a jej brak może zagrażać zdrowiu i życiu osób, które z inwazją na Ukrainę nie mają nic wspólnego. Nie wiem jak Was, ale mnie taka argumentacja przekonuje.

Źródło: Nestle

Motyw