Na dość abstrakcyjny pomysł wpadły dwie amerykańskie firmy. Jeep zajmujący się na co dzień tworzeniem samochodów terenowych wraz z producentem hulajnóg i rowerów elektrycznych — Razor USA mogą śmiało wystartować do konkursu o najdziwniejszy pojazdu w roku.
Hulajnoga typu off-road – pomysł Jeepa i Razor!
Dziś w sieci pojawiły się zdjęcia przedstawiające koncepcyjną hulajnogę elektryczną. Za stworzenie tego jednośladu odpowiadać ma Jeep oraz Razor. Najprawdopodobniej nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że jest to hulajnoga… terenowa! Jednoślad nosi nazwę RX200 i w dniu rozpoczęcia sprzedaży ma kosztować 500 dolarów (około 1970 złotych).
Hulajnoga wyposażona będzie w 200-watowy silnik z 24-woltowym akumulatorem. Przy pełnym naładowaniu baterii pojazd pozwoli nam na około 40-minutową jazdę. RX200 osiąga prędkość maksymalną około 20 kilometrów na godzinę. Poruszając się na hulajnodze stworzonej przez Razor i Jeepa będziemy toczyć się na specjalnych ośmiocalowych oponach pneumatycznych, które w teorii mają umożliwić nam jazdę w terenie. W związku ze specyfikacją hulajnoga zalecana jest do użytku osobom po ukończeniu osiemnastego roku życia.
Zobacz też: Oscary 2022 znamy wszystkich nominowanych — wśród nich polski film!
Z tyłu hulajnogę Razor i Jeep wyposażyli w najwyższej jakości hamulce tarczowe. Natomiast front RX200 jest zdecydowanie ukłonem w stronę fanów Jeepa. Podwójne okrągłe reflektory mają rozświetlać drogę podczas późnych powrotów do domu. Dodatkowo drugim mrugnięciem okiem do użytkowników Jeepa jest naklejka Trail Rated. Jest to pewnego rodzaju certyfikat, który wydaje amerykańska firma swoim samochodom. Napis ten oznacza, że pojazd pokona każdą drogę. Jednak fani zadają sobie pytanie — czy hulajnoga elektryczna zalicza się do tego grona?
Wizualnie RX200 jest utrzymany w kolorystyce wojskowej. Jednoślad z boku posiada także grafikę przypominającą siatkę kartograficzną. Ten sam wzór producenci wykorzystali także na gumie, którą wyłożone jest miejsce stojące.
