Minimum Viable Computer, co w wolnym tłumaczeniu brzmi Minimalnie Opłacalny Komputer, jest dziełem pochodzącego z San Francisco wynalazcy i dziennikarza Briana Benchoffa. Jak donosi Liliputing, jest to komputer gotowy do pracy z Linuksem, oparty na procesorze ARM9, który można wsunąć do kieszeni i który może również uruchomić Dooma. Całość wygląda jak nokia 5510 na sterydach, jednak możliwości tego sprzętu są znacznie większe, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę jego cenę: 15 USD, czyli około 60 PLN.
Minimum Viable Computer
Na pewno uwagę zwraca brak jakichkolwiek strzałek, czy drążka odpowiedzialnego za poruszanie kursorem. Te są zwyczajnie zbędne. Wszystko dlatego, że system na tym komputerze działa jedynie w trybie tekstowym. W środku klawiatury QWERTY znajduje się Ekran IPS TFT o przekątnej 2,3 cala, który ma rozdzielczość 320 × 240 pikseli. Sercem urządzenia jest naprawdę skromny układ Allwinner F1C100s. SoC ten jest oparty na pojedynczym rdzeniu ARM9 o taktowaniu 533 MHz. Wspiera go 32 MB RAM. Jest to więc specyfikacja godna poprzedniej epoki i nawet Raspberry Pi Zero wygląda przy nim na mocarza. Jeśli chodzi o pamięć masową, to jej rolę może pełnić karta microSD.
Zobacz też: Nowa era Windows 11 nadchodzi – Android puka do jego drzwi
Nie tylko zasilanie jest tu z poprzedniej epoki. Rolę baterii pełnią tu akumulatorki AAA NiMH. Twórca projektu twierdzi, że czas pracy na pojedynczym ładowaniu będzie wystarczająco długi. Nie zagłębia się jednak w szczegóły. Same baterie o dziwo ładuje się przez port USB-C. Warto tu jednak pamiętać, że akumulatorki NiHM są dość kapryśnie podczas użytkowania i trzeba uważać, żeby ich nie uszkodzić nieumiejętnym ładowaniem. Ciekawą opcją jest jednak uruchomienie urządzenia z klasycznych paluszków. Całość niestety nie ma wbudowanego Wi-Fi ani Bluetooth, ale do portu USB-A można podłączyć adapter dodający te możliwości. Szkoda, że zabrakło modułu GSM: byłby to idealny duchowy następca Nokii 5510. Zresztą sami spójrzcie:
Źródło: Tomshardware